To było tak: Mój przyjaciel (Kuba) zaprosił mnie na spólne lody a potem na basen. Nie wiem czemu ale ciągle patrzył się na mój biust. Po chwili puścił do mnie oko, i się uśmiechną. Potem zaprosił się do siebie na wspólną naukę o 2 w nocy przyszłam do klubu, i on mnie w tym klubie pocałował.
Moze mi ktos wytlumaczyc dlaczego faceci ktorzy chca tylko seksu bawia sie w podchody i mydla kobiecie oczy? Poznalam faceta, wydawal sie bardzo zainterestowany, umowilismy sie raz na kolacje, bylo bardzo przyjemnie. Po czym on sie zapytal kiedy bedziemy sie kochac. Ja powiedzialam, ze nie wiem, zalezec to bedzie od paru spraw, atmosferty tego jak sie bede czula itd. Powiedzialam mu ze uwaza iz to za duzo zachodu i chce sobie darowac to nie ma sprawy. Po czym on do mnie potem znowu pisze czy nie chce sie z nim spotkac. Umowilismy sie na pare drinkow, bylo super, nie moglismy sie od siebie oderwac, potem w samochodzie calowalismy sie, nawet laske mu zrobilam (bez polyku bo nie lubie). Po czym on stwierdzil, ze mam mu znac jak chce sie spotkac i dal mi do zrozumienia, ze oczekuje iz dojdzie do zblizenia. W koncu ja sie odezwalam czy nie chce sie spotkac na kawe, bylam akurat w jego okolicach, odpisal jakas scieme, ze zle sie czuje i ze rano musi wsatc. Przez prawie trzy tygodnie nie bylo ani widu ani slychu, wiec ja juz sobie w sumie darowalam. Po czym on do mnie zadzwonil... pewnie nie mial nikogo innego do bzykniecia, wiec stwierdzil, ze jeszcze raz sprobuje. Przez telefon nie mialam odwagi mu powiedziec co o tym mysle wiec napisalam mu maila. On mi odpisal, ze bardzo go to dziwi, ze poczulam ze on chcial ode mnie tylko jednego i ze on wcale takich zamiarow nie mial. Czy naprawde faceci musza byc az tak obludni, czy moze ja jestem za bardzo podejrzliwa? Co o tym myslice?
Chyba uświadomiłaś mi że on tylko spotyka się ze mną gdy czegoś potrzebuje lub chce się pożalić na własną rodzinę.Nigdy nie przyjedzie ot tak by spotkać się ze mną i moją rodziną.Czuję niesmak za każdym razem gdy nastaje parotygodniowe cisza do czasu aż znów mój brat ma problem i jestem mu potrzebna.A ja za każdym razem daję się nabrać choć wiem ,że jest egoistą Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-05-17 17:33:15 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Temat: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....Zaczne od początku, może nie zrobie tym szału, ale poznalismy sie zupelnie normalnie, bedac na kawie u kolezanki, przyszlo dwoch majstrow od gazu... nawet nie zwrocilam na niego uwagi. Kilka dni pozniej spotkalismy sie w pubie, bylam ze znajomym, ktorego on znal. Zapytal mnie czy go pamietam itp... no i tak troche wtedy pogadalismy, nastepnego dnia dostalam juz zap na facebooku i sie zaczela rozmowa, potem wymienilismy sie nr telefonu!! a wiec do sedna... od ok miesiaca pisze z nim sms i sie spotykam, na poczatku byly to niezobowiazujace spotkania przy piwie, potem jednak byly juz blizsze tzn. pocalowal mnie i prawie doszloby do seksu, ale w pewnym momencie powiedzial "stop" i do niczego wiecej nie doszlo, tydzien pozniej znow sie spotkalismy, ale byl juz seks oralny. wtedy ja powiedzialam ze nie chce jeszcze.. do tej pory piszemy ze soba smsy, nieraz caly dzien, a nieraz w ogole... byly sytuacje kiedy mu o czyms nie powiedzialam, np. ze wyjezdzam do innego miasta na dyskoteke, bo nie mialam tego nawet w planach, to wyszlo spontanicznie, a nie wiem jakim cudem on sie o tym dowiedzial i zarzucil klamstwo, w sumie bezpodstawne, bo nie jestemy przeciez razem a przynajmniej nie dostalam takich deklaracji, wiec nie czulam sie zobowiazana zeby mu o takich rzeczach mowic czy sie mu tłumaczyc, napisal mi ze to koniec, bo klamstwo itp zrobilo mi sie przykro ze tak mnie potraktowal, wylaczylam na noc telefon a gdy go rano wlaczylam dostalam 2 smsy jednego sprawdzajacego co robie a drugiego z informacja o 3 polaczeniach i tooo o 4:30 w nocy, ja walczylam o ta prawde, ze nie oklamalam, bo kiedy zapytal co robilam dzien predzej napisalam prawde " ze bylam na imprezie..." ! az w koncu po dwoch dniach klotni ( nie powiem z byl mily, bo wygladala jakbysmy byli malzenstwem z 20 letnim stazem) nie wiem co mam o tym myslec, kazda nasza rozmowa w smsach sprowadza sie do jednego, czyli do seksu, nieraz wiadomosci sa nawet bardzo jednoznaczne ! na samym poczatku powiedzialam mu ze nie chce sie rozczarowac, ze nie chce dostac po tylu, ze nie szukam kochanka ani przygód, powiedzial mi ze szuka zwiazku, a gdy w koncu napisalam ze nasze relacje w koncu trzeba bedzie ustalic to napisal ze rzeczywiscie trzeba cos z tym zrobic... niekiedy nie odzywa sie caly dzien, wieczorem napisze mi smsa po czym ja odpisze a on juz nie, moze zasypia, nie chce go osadzac, nie da sie tego opisac w tych kilku zdaniach, ale nie jest mi latwo zaufac facetowi poprostu, w kazdym dopatruje sie tylko jednego, ze chodzi o jedno.... fakt za tym przemawia, ze ja mam naprawde na niego duza ochote tylko chce zeby on byl tego wart, nie chce zeby poszlo mu ze mna za latwo... mi naprawde na nim zalezy, ale majac swiadomosc tego, ze ktos mnie moze traktowac jak "kobiete na noc" a spotykamy sie glownie wieczorami (bo przeciez on pracuje) wole sobie odpuscic za wczasu niz potem zalowac, więc albo to ze mna jest cos nie tak, albo naprawde wszystkie punkty jego zachowania swiadcza o tym ze chce mnie przeleciec pare razy..i tyle... doskonale zdaje sobie sprawe z tego jakie bajki potrafia wymyslac faceci zeby oczarowac kobiete, a potem wychodzi kot z worka gdy dostana czego chca... dzis mielismy sie spotkac wieczorem, nie odzywa sie do mnie od wczoraj, dzis ani jednego smsa nie napisal, jedyne wytlumaczenie jest takie ze wraca z bardzo daleka i dlatego sie nie odzywa a mielismy w planach ten nasz "pierwszy raz" a on milczy... na dodatek tego "przyjechala do mnie "ciocia" co za pech, bo juz drugi raz jak mam sie z nim spotkac a tu wlasnie okres przychodzi :P... a moze znak, zebym go jeszcze przetrzymala??? nie wiem co mam o tym myslec...nie potrafie go rozgryzc.. z drugiej strony sobie tlumacze, ze facet ktoremu zalezy wykazuje sie jakims kreatywnym mysleniem, zabiera na spacer, nie chowa sie przed sasiadami, cokolwiek innego, a ja tu nie widze zadnego myslenia...wiem ze czasy sie zmienily, ale oboje mamy juz dawno skonczone 20 lat!!! nie wiem jak mam z nim postapic, spojrzcie na to z waszej strony i pomozcie podjac decyzje... olać???? czy sprobować??? 2 Odpowiedź przez agnik 2013-05-17 18:01:17 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Był już seks oralny a Ty nie chcesz wyjść na łatwą? Czegoś nie rozumiem? GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 3 Odpowiedź przez wciążmyśląca 2013-05-17 18:09:19 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....zalezy co sie rozumie przez seks oralny... seks oralny to nie seks francuski:) zaznaczam... latwa to bym byla jakbym mu dala na samym poczatku, a nadal nie dalam,... czuje tu jakas ironie w tej wypowiedzi, ale wg to nie powinno nic sie wydarzyc ??? nic ... 4 Odpowiedź przez agnik 2013-05-17 18:11:37 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Nie chodzi o ironie, dla mnie seks francuski jest równoznaczny z seksem oralnym, może po prostu napisz co pod tym rozumiesz. GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 5 Odpowiedź przez wciążmyśląca 2013-05-17 18:14:44 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....seks oralny czyli taki gdzie dotykalismy swoich roznych miejsc ciala ... zaznaczam, on moich nieeee !!!! 6 Odpowiedź przez wont 2013-05-17 18:20:02 Ostatnio edytowany przez wont (2013-05-17 18:23:37) wont Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-03 Posty: 874 Wiek: już czwórka z przodu Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... wciążmyśląca napisał/a:seks oralny czyli taki gdzie dotykalismy swoich roznych miejsc ciala ... zaznaczam, on moich nieeee !!!!Arghhh!!!! Znaczy on siebie dotykał?Edit: Wiesz, tak po krótkim namyśle... Przekaż ode mnie swojemu majstrowi od gazu, żeby dał sobie spokój i, jak to się mówi, nie rżnął głupa... 7 Odpowiedź przez agnik 2013-05-17 18:22:36 agnik 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-13 Posty: 1,857 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... To jaki seks oralny zwykłe macanki. Gdzie dotykaliscie roznych czessci ciala ale on Twoich nie, to dotykaliscie czy Ty dotykałaś GG: 1464002"Nie ma takiej przeciwności, przeznaczenia, losu, które mogą zachwiać postanowieniem zdeterminowanej duszy" 8 Odpowiedź przez wciążmyśląca 2013-05-17 18:24:42 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....ej dobra nie wazne co ja dotykalam a co on... chodzi o zupelnie co innego w tej kewstii, do stosunku nie doszlo... jesli o to chodzi , bylo tylko to co nazwano w poprzednim poscie "macankami", a wiec co dalej...??? to chyba normalna rzecz ze ludzie sie...dotykaja :P??? 9 Odpowiedź przez Ojciecpiotr 2013-05-17 18:25:14 Ojciecpiotr Wróżka Zębuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-18 Posty: 1,721 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Loda sobie zrobił?Dziewczyno. Seks oralny to branie do buzi narządów partnera (partnerki). Dokładnie to samo co seks francuski. Pisz tak byśmy mogli zrozumieć. 10 Odpowiedź przez wciążmyśląca 2013-05-17 18:29:28 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....nooo dobra skoro ty to tak ujmujesz, to powiedzmy zebys przekreslil slowa "seks oralny" bo tego nie bylo.... 11 Odpowiedź przez Ojciecpiotr 2013-05-17 18:34:44 Ojciecpiotr Wróżka Zębuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-18 Posty: 1,721 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....Nie rozumiem Twojego podejścia. Z jednej strony nie chcesz bo nie traktujesz go jak swojego chłopaka, a z drugiej zaplanowałaś seks tylko ciotka przeszkodziła. Długo się znacie? 12 Odpowiedź przez chwytajzycie 2013-05-17 22:05:35 chwytajzycie Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-07 Posty: 256 Wiek: 35 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Ojciecpiotr napisał/a:Loda sobie zrobił?Dziewczyno. Seks oralny to branie do buzi narządów partnera (partnerki). Dokładnie to samo co seks francuski. Pisz tak byśmy mogli ale się uśmiałem::):) Kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje... 13 Odpowiedź przez chwytajzycie 2013-05-17 22:07:39 chwytajzycie Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-07 Posty: 256 Wiek: 35 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Wciążmyśląca,jeśli facet jest wartościowy i zależy mu na kobiecie, to może poczekać z niczym się nie śpiesz! Jeśli on zrezygnuje, z tego powodu, to nie był wart tego "całego seksu".Nie rozdrabniaj się na drobne... Kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje... 14 Odpowiedź przez troublemaker 2013-05-17 22:18:38 troublemaker Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-20 Posty: 1,210 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....Chcesz z nim iść do łóżka to idź, nie chcesz? przecież nie musisz. To, jak on po TYM się zachowa to zawsze pewne ryzyko. Pytanie czy chcesz je podjąć 15 Odpowiedź przez kenobi 2013-05-18 06:35:20 kenobi Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-22 Posty: 1,120 Wiek: 37, Kraków Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Uciekaj od niego... chyba że całe życie chcesz się żreć jak pies z kotem. Lepiej kochać i przegrać, niż nie kochać nigdy. Prawdziwa miłość daje wolność. Seks bez miłości jest łatwiejszy niż miłość bez seksu. To dlatego że mnie kochasz tak wiele ode mnie chcesz? 16 Odpowiedź przez rosario91 2013-05-18 10:29:39 rosario91 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-09 Posty: 182 Wiek: 20+ Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce.... Moze po prostu cie testuje bo chce sprawdzić czy jesteś łatwa? Moze mial juz z kimś jakieś przejścia które mu psychikę spaprały i teraz mierzy waży i sprawdza analizując każde twoje zachowanie, albo po prostu bawi się tobą bo ma takie hobby i tak traktuje kobiety. Jak mu sie teraz dasz tknąć to tylko na swoją zgube na moje oko... Jeśli wstydzisz się być sobą, nie naśladuj kogoś innego tylko po to by inni widzieli Cię takim jak chcą Cię widzieć tylko dlatego, że chcesz fałszywie zabłysnąć w tłumie. 17 Odpowiedź przez wciążmyśląca 2013-05-20 00:17:02 wciążmyśląca Niewinne początki Nieaktywny Zawód: fryzjerka Zarejestrowany: 2013-05-17 Posty: 8 Wiek: 22 Odp: nie potrafie go rozgryźć... nie wiem czego On chce....hmmm, nie dałam sie tkąć... stwierdziłam ze lepiej uciekac, nie mam zamiaru dostac po tyłku ale dzieki za sugestie, pewnie bede teraz walczyc sama ze soba zeby nie dac za wygrana ale mysle ze warto, ze dobra decyzje podjelam. Dlugo bedzie mi tego brakowalo ale mysle ze dobrze zrobilam zakonczyc ta farse !! Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zaczął mnie całować po szyi, ramionach, łapać za ręce, bawić się włosami - wstałam zmieszana, usiadłam a on gladzi nogi, lapie za kolano aż w końcu bez ogródek zapytał czy chciałabym.. Seksu. Ja odmówiłam ale byłam w takim szoku że tylko powiedziałam żeby zszedł ze mnie, bo zablokował mi ręce.nie chciał.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb). Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności pytanie do wszystkich, byle by odpowiadać... szczerze. mam chłopaka od miesiąca, którego poznałam na imprezie, było tam dużo dziewczyn,w tym jedna ładna, o której wiedział że on sie jej podoba. no ale wybral mnie. dwa dni po tym jak zaczęłam z nim chodzić moja koleżanka z klasy, która go zna spotkała go na basenie i z nim gadała, podszedł on też do 2 moich koleżanek co były ze mną na tej imprezie bo mnie nie było, a ta koleżanka z klasy jest jego starą znajomą i w sumie nie utrzymują kontaktu .. po południu spotkałam ją na mieście i pytała mnie skąd sie znają z nim te 2 moje koleżanki, jak jej powiedziałam że z nim jestem to dostała szoku niezłego bo 2 minuty wcześniej pieprzyła jaki to on nie jest ładny i wgl.. od tej pory jak sama mówiła sie nie widzieli i nie gadali więc nie wiem skąd mogłaby sie o tym dowiedzieć, ale po klasie przeszła plotka że on jest ze mną tylko dlatego żeby mnie przelecieć. fakt, że nie należy on do zbyt grzecznych chłopaków i przelecieć mógłby każdą, ale nie wiem kurde na ile prawdopodobne jest to że on mnie chce tylko wykorzystać, jak myślicie ? ODPOWIEDZI (9) chwilę temu skasowany 2010-09-24 08:42:12 no jak mu odmówisz tego i owego i nie bedzie miał focha to wiesz Odpowiedz na ten komentarz 2010-12-11 09:20:11 .?.. to twój wybór ;p Odpowiedz na ten komentarz jomanto 2010-09-23 21:47:39 Nie mogę go oceniać bo go nie znam, ale sama powinnaś wyczuć na czym mu tak naprawdę zależy. Może wystarczy z nim pogadać? ( choć wątpię by to pomogło ). Więcej nie mogę pomóc, trzymaj się. Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2010-09-23 23:10:10 tego tylko się dowiesz kiedy będzie tego chciał a jak mu odmówisz a on tego nie zaakceptuje to będziesz miała pewność. Odpowiedz na ten komentarz Paulek0123 2011-05-27 18:33:22 myśle że nie wszystkim chłopakom jedno w głowie;] Jeśli zależy mu na tobie i ty odmówisz to nie zerwie z tobą!:) Bądź dobrej myśli!...POzdro;* Odpowiedz na ten komentarz madaa 2010-10-31 14:22:24 logiczne,jak będzie chciał seksu to odmówisz, Cię zostawi to wszystko będzie jasne... Odpowiedz na ten komentarz skasowany 2010-12-30 20:06:32 Nie słuchaj poltek bo jeszcze coś palniesz i będzie;) Odpowiedz na ten komentarz darajvahos 2010-09-24 09:40:54 kopnij go w jaja Odpowiedz na ten komentarz MR7 2010-12-11 02:42:27 madaa ma racje ale powiem prosto z mostu. Nie zachowuj sie jak debilka z łaski swojej i zajmij sie wartościowymi chłopakami którego poznasz w normalnej sytułacji a nie znasz go kurwa 2 dni i z nim chodzisz . Nie szanujesz sie Odpowiedz na ten komentarz Zaloguj się by móc dodać komentarz.
Przed podjęciem decyzji o wspólnym życiu za rzadko rozmawiamy o tym, czy chcemy mieć dzieci. Przyjmujemy, że druga strona myśli tak samo jak my. Ale wcale nie musi tak być… Jak przejść przez kryzys w związku związany z odkryciem, że partnerzy mają kompletnie inne podejście do rodzicielstwa – pytamy psychoterapeutkę Renatę Pająkowską-Rożen.
W Polsce policjanci znakomicie się zachowują, reprezentują wysoki poziom i chylę ku nim czoła. Jednak są opluwani, że to rzekomo jacyś pisowscy funkcjonariusze. Nie ma pisowskiego, platformerskiego czy jakiegoś innego policjanta. Jest dumny mundur, dumny żołnierz, dumny policjant i należy do tego podchodzić z szacunkiem – mówił Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska z Solidarnej Polski, w poniedziałkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja. Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, przedstawił swoje rewolucyjne oblicze. Zapowiedział odwołanie szefa Narodowego Banku Polskiego, członków Trybunału Konstytucyjnego oraz zachęcał do ulicznych protestów. [czytaj więcej] W ostatnich dniach Donald Tusk kontynuuje objazd po Polsce i za wszystko złe, co dzieje się na arenie międzynarodowej, oskarża obóz Zjednoczonej Prawicy. Zdaniem gościa Radia Maryja, jest to strategia, która jest od dłuższego czasu realizowana przez Donalda Tuska. Jacek Ozdoba zwrócił uwagę, że poprzez pobyt w Brukseli przewodniczący PO nie zrobił nic dobrego dla Polski, a wręcz przeciwnie. – Sytuacja jest trudniejsza. Za to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, jest również odpowiedzialny Donald Tusk i Europejska Partia Ludowa. Patrząc na to, co dzieje się w kraju, widać podział społeczeństwa. Chodzi o to, aby spolaryzować, aby stworzyć dużo emocji w polityce, co ma na celu podział. Jest to bardzo niepokojące. Nie ma zgody na to, aby używać wulgarnych słów. Oczywiście, że zawsze zdarzają się emocje po jednej i drugiej stronie, ale jeżeli mamy przyzwolenie na używanie wulgarnych haseł, które są naklejane nawet na dziecięce wózki, to świadczy o udawanej demokracji, jakiej chce Donald Tusk. Nie możemy na to pozwolić i pewien poziom musi być zachowany – wskazał rozmówca „Aktualności dnia”. Wiceminister klimatu i środowiska z Solidarnej Polski podkreślił, że dyskusja o obecności funkcjonariuszy jest abstrakcyjna, jednak demokracja polega na tym, że można się spierać i wymieniać między sobą swoje zdania. – Tam, gdzie dochodzi do niepokojących sytuacji, tam muszą być służby. Tak samo, jeżeli opozycja również będzie miała z tym problem, to (…) trzeba porozmawiać. Demokracja wygląda tak, że trzeba stwarzać warunki do debaty, a nie do awantury, jakiej chce Donald Tusk – zaznaczył Jacek Ozdoba. Donald Tusk chce stworzyć listę wyborczą złożoną z przedstawicieli Komitetu Obrony Demokracji (KOD) oraz z osób związanych ze środowiskiem Marty Lempart. – To będzie lista bardzo niskiego poziomu kultury, ludzi, którzy mają być agresywni, którzy będą tworzyli wojenny nastrój i będą używać wszystkich możliwych metod. Wpisuje się to w strategię, która była już przedstawiana przez Platformę Obywatelską, czyli „ulica i zagranica”. Będą prowokacje wobec funkcjonariuszy. Na pewno będzie się ktoś podkładał, żeby pokazać obraz, jak strasznie brutalna jest nasza Policja. To nieprawda, bo gdyby tak postępowano w innych krajach, gdyby tak zachowywali się politycy we Francji, w innym kraju Unii Europejskiej czy w Stanach Zjednoczonych spotkałoby się to z brutalną reakcją. W Polsce policjanci znakomicie się zachowują, reprezentują wysoki poziom i chylę ku nim czoła. Jednak są opluwani, że to rzekomo jacyś pisowscy funkcjonariusze. Nie ma pisowskiego, platformerskiego czy jakiegoś innego policjanta. Jest dumny mundur, dumny żołnierz, dumny policjant i należy do tego podchodzić z szacunkiem – zwrócił uwagę wiceminister klimatu i środowiska z Solidarnej Polski. W audycji „Aktualności dnia” został także poruszony temat podwyżek cen za wodę. Przy zmianie taryf, Wody Polskie nie zgodzą się na drastyczne podwyżki cen za wodę i ścieki dla mieszkańców – zapowiedział Przemysław Daca, prezes Wód Polskich. Poinformował, że na razie blisko 300 samorządów chce zmian w obowiązujących taryfach za wodę i ścieki. [więcej] Powtarzam kolejny raz – musimy zadbać przede wszystkim o interes mieszkańców❗️ — Przemysław Daca (@DacaPrzemyslaw) July 23, 2022 Zdaniem gościa Radia Maryja jest to kwestia administrowania samorządów, którymi w większości zarządza Platforma Obywatelska. – Trzeba pamiętać, że zawsze znajdzie się ulubiony minister, który upycha swoich działaczy. Często są to spółki miejskie. W przypadku Warszawy czy innych miast widzimy, jakie jest funkcjonowanie. Miasta nie są tak naprawdę zarządzane przez włodarzy, tylko przez polityków, którzy zajmują się czystą polityką partyjną. Stąd podwyżki, które są realizowane czy są zapowiadane. Świadczą one o tym, że należy najpierw zastanowić się nad sposobem rządzenia, a dopiero później konsekwencjami wobec siebie, a nie obciążać tym mieszkańców. (…) Mamy przykłady w skali makro. Rafał Trzaskowski to prezydent, którego nie ma w Warszawie. Zajmuje się polityką i wszystkim tym, co go tak naprawdę nie dotyczy bezpośrednio, a zapomina o tym, że jest prezydentem dużego miasta i lekceważy swoje obowiązki – podsumował wiceszef resortu klimatu. Cała rozmowa z udziałem Jacka Ozdoby dostępna jest [tutaj].

6. Obojętność wobec ciebie. Kolejny bardzo ważny sygnał, który pokaże ci jak zachowuje się mąż, który nie kocha, dotyczy obojętności, jaką wobec ciebie okazuje. Kiedy kochasz i troszczysz się o kogoś, nie tylko informujesz tę osobę, co u ciebie słychać.

Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-03-13 18:31:21 Megiiii654 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: Uczennica ;) Zarejestrowany: 2010-11-06 Posty: 128 Wiek: 24 Temat: On jest na mnie napalony !! co robić ? Poznałam fajnego chlopaka, jest ulozony, dobrze wychowany, sympatyczny, fajny w rozmowie bo umie sluchac itp ma prace, samochód, pieniądzę ( już nie musze sie zamartwiac czy moj chlopak bedzie mial za co i jak do mnie przyjechac ) Pierwszy raz mam takiego chlopaka ( zawsze mialam po wyrokach itp ) Bardzo mi sie podoba ale jest duzy problem. Gdy sie widzimy to caly czas mnie caluje i probuje macac .. mowie mu przestan uspokuj sie ( wytlumaczylam mu dlaczego , ze ja nie jestem z 'tych' ze takim zachowaniem mam mysli ze on chce mnie tylko przeleciec , ze mam granice no i mowi ze je rozumie. Mimo to, dalej jest tak samo. Wczoraj sie spotkalismy i znow ;/ probowal caly czas no ilez mozna sie calowac ;/ tym bardziej ze czuc to czy ja chce tego czy nie a w tym przypadku leze i sie nie ruszam a on nakrecony, probuje lapac za piersi tylek choc czuje ze ja tak nie bardzo.. przestaje i mowie uspokuj sie po minucie dalej to samo. No powiedzcie mi co ja mam robic ? kurde podoba mi sie on, ale on nie rozumie moich granic. I jeszcze jest taka sprawa ze ja nigdy nie chce seksu kiedy partner chce.. zawsze bylam nakrecona kiedy chlopak nie chce heh glupie ale juz tak mam . Samotność, to najgorszy rodzaj umierania.. 2 Odpowiedź przez vanila 2011-03-13 19:05:35 vanila Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-12-31 Posty: 375 Wiek: 26 Odp: On jest na mnie napalony !! co robić ?n ie mam pojecia, co Ci konkretnego doradzic, skoro juz mu wiele razy powtarzalas, ze narazie nie masz na to ochoty. dziwi mnie jego zachowanie. jak dlugo jestescie razem? a moze przez jakis czas nie spotykaj sie z nim w domu, tylko spotykajcie sie tylko i wylacznie w miejscach publicznych? tam nie bedzie mial okazji lapac Cie za tylek, cycki i tak lapczywie ciagle calowac. a tak poza tym, nie masz wrazenie, ze jemu chodzi tylko o seks? no bo jesli tak, to rozumiem, ze Wasze oczekiwania wobec siebie sie troche rozmoijaja, skoro Ty traktujesz go powaznie. 3 Odpowiedź przez Selene1 2011-03-13 19:12:09 Selene1 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-01 Posty: 12,645 Wiek: 26 Odp: On jest na mnie napalony !! co robić ? No właśnie - ile jesteście razem? może to głupio zabrzmi, ale jeśli jesteście ze sobą dość krótko, to być może jemu zależy tylko na jednym. Oczywiście to tylko moje przypuszczania i nie bierz tego tak do siebie, ale po prostu po przeczytaniu Twojego posta, ta myśl przyszła mi pierwsza do głowy porozmawiaj z nim szczerze i powiedz, że jak na razie nie chcesz seksu, wolisz pozostać przy pocałunkach itp, ale daj mu tez do zrozumienia, żeby nie przesadzał z tymi buziakami powiedz mu, że co za dużo to nie zdrowo widać, że chłopak się nieźle nakręcił, ale przede wszystkim musisz z nim pogadac i mu o tym powiedziec. Nie rób niczego wbrew sobie i na silę. Jeśli mu zależy na Tobie, to nie będzie naciskał i poczeka aż będzie sama chciała i będziesz gotowa. Igor ur. 3400g, 54cm 4 Odpowiedź przez JustynaPiatkowska 2011-03-14 18:09:01 Ostatnio edytowany przez JustynaPiatkowska (2011-03-14 18:09:44) JustynaPiatkowska 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: psycholog seksuolog terapeuta Zarejestrowany: 2011-02-26 Posty: 671 Odp: On jest na mnie napalony !! co robić ? Megiiiii654,leżenie nieruchomo na łóżku, podczas gdy chłopak napastliwie robi coś, na co nie masz ochoty, jest obojętnością lub zgodą od niechcenia, a nie jasnym komunikatem odmowy. Jeśli nie jesteś obecnie zainteresowana seksem, dlaczego spędzacie czas leżąc w sypialni? Zaplanuj Wasze najbliższe randki jako spacery po mieście, spotkanie w kinie, kawiarni, piknik w parku, wycieczkę rowerową, przygotowanie kolacji w grupie znajomych. Będziecie mieli okazję lepiej się poznać. Przekonasz się, jak chłopak traktuje Cię w zwyczajnych - nieseksualnych - sytuacjach i czy myśli o Waszej relacji poważnie. Jestem psychologiem, seksuologiem i terapeutą. W codziennej pracy prowadzę poradnictwo i terapię w zakresie zaburzeń życia seksualnego kobiet i mężczyzn, także terapię par i małżeństw. Oferuję również E-poradę psychologiczno-seksuologiczną drogą meilową - anonimowość gwarantowana! Gabinet psychologiczno-seksuologiczny w Gdańsku. 5 Odpowiedź przez ravag 2011-03-14 23:49:13 ravag Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-28 Posty: 53 Odp: On jest na mnie napalony !! co robić ?Zgadzam się z powyższym postem. Jeśli nie masz ochoty na chwile sam na sam to nie planuj spotkań w domu, tylko wyjdźcie do ludzi. Poza tym nie dziw się ani trochę, bo z nami jest jak z dziećmi pod tym względem - uparte osły Ciesz się, że masz fajnego faceta. 6 Odpowiedź przez jaqubek 2011-03-15 20:45:59 jaqubek Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-14 Posty: 160 Odp: On jest na mnie napalony !! co robić ? MMoze zrób mu loda na uspokojenie. Czasem gdy wychodzimy na caly dzień z moja domagam się takiej pieszczoty przed wyjsciem (zwykle po powrocie nie ma na to ochoty)Inna rzecz to leżeć nago w lóżku z naga piekną kobietą to nie dziwne ze się dobiera. Sam sie do mojej tak dobieram az naprawde zakumam ze NIE chce;/ O Kobiete walczy się do ma końca, walczy się o nią zawsze. NIe, nie mam juz sił... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Kobieto, zapamiętaj, że potrzebna jest zdrowa równowaga. Wiem, że chcesz mieć faceta tylko dla siebie, ale nie zapominaj, że on też chce mieć siebie tylko dla siebie. Daj mu odpocząć, to oddzwoni. On ci się podobał, ty jemu nie. No cóż, zdarza się. Nie tylko kobiety grają w dziwne gierki – faceci też. Zawsze, gdy jestem przed kolejną podróżą i zastanawiam się, co spakować jadąc na wakacje za granicę, wydaje mi się, że odpowiedź na to pytanie jest banalna. Po czym docieram na miejsce i okazuje się, że jak zwykle czegoś zapomniałem. Czegoś oczywistego, co w danym momencie bardzo by mi się przydało. Tak bardzo jak kąpielówki na basenie. Nie wchodząc już w kompromitujące szczegóły z moich wycieczek, pomyślałem, że zrobię taką listę z punktami do odhaczenia rzeczy, które warto ze sobą zabrać. Lecąc na tygodniowe wakacje warto spakować… 0. Siedem par koszulek, siedem par skarpetek, siedem par bokserek – ja wiem, że wszyscy wiedzą, ale kto nie zapomniał choć raz? Tylko ja? Dobra, to niech będzie, że punkt 0 jest tylko dla mnie. 1. Dowód i paszport – czemu aż dwa dokumenty? Teoretycznie do większości europejskich państw możesz dostać się na sam dowód tożsamości, ale kto wie, czy w trakcie opalania się w bułgarskim Słonecznym Brzegu nie poniesie Cię do tureckiego Stambułu, którego nie zwiedzisz bez paszportu? Albo czy zwyczajnie nie zgubisz w piasku jednego dokumentu, w trakcie mocno zakrapianej szampanem Piccolo imprezy na plaży i nie będziesz miał jak wrócić do kraju? 2. Dwie kopie biletu na samolot / rezerwacji wycieczki – ta sama sytuacja co wcześniej, tyle, że tym razem nie chodzi o całonocne recytowanie poezji, a o stres i pośpiech. Połowa lotów, które odbyłem była bladym świtem (7:30), co sprowadzało się do tego, że musiałem obudzić się w środku nocy i półprzytomny zdążyć na transport na lotnisko, nigdy nie będąc do końca pewnym, czy aby na pewno wszystko wziąłem. Dlatego, aby mieć większą pewność, że nie pomyliłem biletu z chusteczką, wyrzucając go do kosza, zawsze mam 2 kopie – jedną w portfelu i drugą w wewnętrznej kieszeni w torbie. Jak dotąd jeszcze ani razu nie odmówiono mi wejścia na pokład samolotu z powodu braku tego świstka, więc sprawdza się całkiem nieźle. 3. Coś od deszczu – ja wiem, że lato, słońce i w ogóle plan na całodniowe opalanie, ale jak byłem w Barcelonie w maju, to przez 4 z 5 dni padało. Tak że tego… 4. Coś ciepłego – jakby jednak nie było dzień w dzień tych 35 stopni w cieniu, które zapewniało biuro podróży. 6. Japonki – w razie zidentyfikowania runa leśnego pod prysznicem. No i na plażę. 7. Wygodne pełne buty na zmianę – gdyby ten deszcz faktycznie nie ustawał, a nastawiłeś się na zwiedzanie. 8. Spodenki do pływania / strój kąpielowy – no, to już omówiliśmy we wstępie. 9. Kapelusz / czapka – zabrzmię jak swoja własna babcia, ale „kto na słońcu smaży się bez kapelutka, tego wnet rozboli główka”. 10. Okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV – -50 do mroczków przed oczami po zejściu z plaży i wejściu do ciemniejszego pomieszczenia, +10 do stylówy na letniaka. 11. Krem do opalania, też z filtrem – aktywuje czar „ochrona przed rakiem skóry” i zapobiega rzuceniu klątwy „bezsenna noc”. 12. Coś na komary – według ludowych wierzeń dym tytoniowy odstrasza komary, ale co jeśli żar z papierosa przyciągnie ćmy-wampiry? Jeśli nie chcesz przelewać krwi w żadną stronę i mieć święty spokój jak Quebonafide z Natalią Zamilską, po prostu spsikaj się czymś. 13. Wilgotne chusteczki – tym razem to będzie w tonie blogerek rodzicielskich, ale takie chusteczki zawsze się przydadzą. Na przykład, gdy trzecią godzinę lecisz samolotem i jesteś zmięty jak papier śniadaniowy z Twoich kanapek albo gdy jedziesz w 40-stopniowym upale busem z lotniska do hotelu, który wyjątkowo nie ma klimatyzacji i kleisz się jak butapren. Dzięki nim się odświeżysz. 14. Zwykłe chusteczki – tak na wszelki wypadek. Gdyby gdzieś nie było papieru toaletowego. Albo nieoczekiwanie się skończył. Przydają się. Serio. 15. Węgiel leczniczy – słyszałeś o zemście faraona albo klątwie sułtana? Nie? To Twoje szczęście, ale żeby nabawić się problemów z żołądkiem nie musisz koniecznie opuszczać kontynentu. Wystarczy, że zmieszasz ouzo z espresso i pół-świeżym kebabem. Żeby reszty wyjazdu nie spędzić gapiąc się w kafelki podłogowe w łazience, warto wziąć ze sobą jakieś antidotum. 16. Szczoteczka do zębów, pasta i dezodorant – ręcznik i żel pod prysznic na 95% jest na miejscu. 17. Leki przeciwbólowe / przeciwgorączkowe – gdyby zabawa była na tyle dobra, że chwila zapomnienia trwała pół dnia i spaliłeś sobie plecy na plaży, przewiało Cię na całonocnym ognisku, albo zamiast kopnąć piłkę trafiłeś w kamień ukryty tuż pod nią. 18. Dobra muzyka – to bardziej w kwestii pakowania na telefon, a nie do torby (bo telefon bierzesz, co nie? dobra, głupie pytanie), ale tak, właściwy akompaniament to czasem nawet i połowa udanego relaksu, bo nic tak nie dopełnia ekscytacji i szczęścia, jak adekwatne tło muzyczne. 19. Słuchawki – żebyś nie zatruwał innym życia udając didżeja bez słuchawek. 20. Bank energii – po cholerę bank energii, jak przecież nie jedziesz na pole namiotowe, tylko do cywilizowanego miejsca, gdzie wszędzie są kontakty i możesz się podładować? No, żebyś się nie zdziwił. Jak się i słucha nuty, i robi zdjęcia, i dzwoni do mamy, żeś cały i zdrowy, i sprawdza teren na Google Maps, a w międzyczasie jeszcze czyta teksty wrzucone do Pocketa, to bateria może paść zanim się zorientujesz, że jesteś dokładnie nie wiadomo gdzie, bo poszedłeś na dłuższy spacer. 21. Ładowarka – wiadomo po co i dlaczego, ale jak robimy listę z punktami do odhaczenia, to musi się tu znaleźć. 22. Przynajmniej jedna gazeta – podobno kiedyś istniało życie bez nowoczesnych technologii i cyfryzacji, nic mi o tym nie wiadomo, ale jak już będziesz musiał się przenieść do tych czasów, bo mimo wszystko padł Ci telefon w samolocie albo nie chciałeś go zatrzeć na plaży, to warto mieć przy sobie jakieś średniowieczne narzędzia do walki z nudą, odporne na piasek i brak prądu. 23. Karty / jakakolwiek kieszonkowa gra towarzyska – gdyby padał ten cholerny deszcz, a Ty jednak chciałbyś się rozerwać ze współtowarzyszami. W końcu to wakacje! 24. Ekotorba – to moje obowiązkowe wyposażenie na większości wyjazdów. Czemu? Bo mega łatwo spakować ją do bagażu podróżnego i zabiera miejsca tyle co nic, a już w trakcie samych wakacji jest turbo poręczna, sporo mieści (książkę, okulary słoneczne, wodę, ręcznik, kąpielówki, bagietki, słoiki z gołąbkami, cokolwiek) i nie ma bólu, gdy uwali się piachem albo zaleje lokalnym trunkiem, bo wystarczy ją przeprać pod kranem. 25. Wciągająca książka – wakacje to relaks i oderwanie się od rzeczywistości, dużo łatwiej zapomnieć o codzienności i przyziemnych problemach, zatapiając się w magnetyzującej opowieści. Pod koniec zeszłego roku wydałem swoją debiutancką powieść – „Lunatycy” – bezkompromisowo i dosadnie opowiadającą o ciemnej stronie sukcesu. Główny bohater, wychowywany przez samotną matkę w szarym bloku na jednym z osiedli Polski B, żyje nadzieją, że jego wielki sen się spełni. Będzie nagrywał płyty i grał koncerty, a hip-hop będzie płacić mu rachunki. Odurza się tą myślą, tracąc kontakt z rzeczywistością, aż życzenie staje się faktem. A on przekonuje się na własnej skórze, co znaczy amerykańskie „be careful what you wish for”. „Lunatycy” zostali uznani za najlepszą powieść polskiego blogera, a swój egzemplarz nabył już blisko tysiąc czytelników, opisując wrażenia z lektury takimi słowami: Ta książka jest pełna emocji, niejednokrotnie wzrusza i pokazuje siłę relacji międzyludzkich. I co ciekawe nie dlatego, że ktoś stał się sławny- ludzie chcą pomagać sami z siebie. Lunatycy to wartościowa książka, pełna gorzkiego życia, błędów, ale także przyjaźni i miłości. – Kasia Pinkowicz Książka Jana Favre jest niesamowicie obrazowa – dosłownie przeniosłam się myślami do małego mieszkania w bloku, gdzie wraz z matką mieszkał główny bohater. Język powieści jest giętki, plastyczny, miejscami bardzo zabawny mimo mrocznej tematyki – to główna zaleta książki, którą dzięki takiemu prowadzeniu czyta się niezwykle lekko. – Agata Zacznijmy od tego, że książka jest na pewno niesamowicie czytalna – po trzech dniach od dostania jej w ręce przerzuciłem ostatnia kartkę. Myślę, że w głównej mierze jest to zasługa stylu pisania autora, przy czym podkreślmy, że to własnie intrygujący i żywy język jest tą cechą, którą brałem za pewnik, gdy dokonywałem zakupu – zupełnie się nie zawiodłem. – Grzesiek Skupiewski Więcej na temat mojej książki znajdziesz na oficjalnej stronie – – ja jednak jestem pewny już w tym momencie, że uprzyjemni Ci podróż. Jeśli zamówisz ją w ciągu 24 godzin od kliknięcia w link, to po wpisaniu hasła „WAKACJE” – w miejscu na kod rabatowy – nie zapłacisz za wysyłkę. Taki mały prezent ode mnie na udany urlop. To jak, zabierzesz „Lunatyków” ze sobą w podróż? Właściwie zaciekawiła mnie tylko historia matki Emilie i za nią dodaję jedną gwiazdkę, ale już relacja z ojcem była opisana tak jakby autorka nie mogła się zdecydować, czy chce usprawiedliwiać tego człowieka, czy nie. Jak dla mnie to gość nie tylko ubezwłasnowolnił swoją córkę i traktował ją jak królika doświadczalnego Próbuje przekonać nie tylko otoczenie, ale również sam siebie, że ma kontrolę nad piciem i może wytrzymać bez alkoholu tyle, ile zechce. Kłamstwa pozwalają mu na ucieczkę przed rzeczywistością i realnym problemem, oszukuje siebie, że alkohol nie jest źródłem kłopotów, ale ich rozwiązaniem. CZY ALKOHOLIK MA WYRZUTY SUMIENIA? Wiek: 24. Temat: wyjazd bez zobowiązań. Mężczyzna proponuje mi wyjazd zagranicę , do Grecji. Oboje się sobie podobamy fizycznie, powiedział że mnie lubi, ja też go lubię. On dał do zrozumienia, że się nie zakochał we mnie. Ja mu dałam do zrozumienia, że też go nie kocham bo ma trudny charakter ale lubię go.Spotykalismy się
Nieważne, czy zrobicie to na pierwszej, dziesiątej, czy setnej randce. Chodzi tylko o to, kiedy Ty będziesz tego chciała, kiedy będziesz się czuła na to gotowa, tak, żeby dla obojga było to komfortowe, przyjemne i bliskie. I chłopak jako partner ma to rozumieć i szanować na sto procent. I właśnie takich facetów wybieraj.
Ale tylko podobają. natomiast prawdziwą miłością darzymy tę konkretną osobę. I taki zakochany chłopak stara się być szczery wobec swojej dziewczyny. Niw stydzi się jej w gronie znajomych, chętnie zapoznaje z członkami rodziny, od czas do czasu wymyśla niespodzianki. Opiekuje się Tobą, gdy jesteś chora. I nie chce niczego w zamian.
\n \n czy on chce mnie tylko przeleciec
Podnieca mnie sąsiadka.Co robić? Witam mam 14 lat i od jakiegoś czasu podnieca mnie 19-letnia sąsiadka.Co mam robić?Z każdym dniem mam coraz większą ochotę ją przelecieć.Chce ze mną o czymś porozmawiać w środę i nie wiem co zrobić.Rodzice nic nie wiedzą, a mi penis na jej widok staje.Błagam, pomóżcie!
Nawet nie zapytal czy ja tez chce, tylko oznajmil ze jedzie, spytałam o nasze spotkanie, to powiedział ze jednak zapomniał o tym grillu ze jedzie itd. Nie myśli o mnie poważnie
Elektryka. /. Energia Odnawialna. /. Instalacja PV "zrób to sam" OFF-GRID 2-3kW 1-fazowa do istniejąc. 3-fa. Witam wszystkich serdecznie. Postanowilem zabezpieczyc sie energetycznie. Nie zalezy mi na zarabianiu na produkcji energii a na niezaleznosci w czasie braku dostaw - czy to ze wzgledu na pogode czy rachunki. .