waski-zapytam o ten bete-serc koniecznie bo juz nic innego mi nie zostało tylko testowanie lekow;(u mnie te znajgorsze sa te zawroty bo tam bol głowy czy cos to jeszcze sie da funkcjonowac,ale kiedy ja boje sie wychodzic z domu to juz jest najgorsze.Znalazła sie w moim zyciu nowa osoba,ktora byłaby w stanie podtrzymywac mnie na duchu,tylko boje sie ze ja znowu wszystko zmarnuje.Bo wiem jak
Witam Wszystkich, Poniższy program został stworzony przez angielskiego fizjoterapeutę który specjalizuje się w problemach z błędnikiem oraz nerwicowych stanach utraty balansu. Ogólnie problemy z błędnikiem i równowagą bardzo często wynikają właśnie z nerwicy. Sam miewałem takie stany tzw. bujanki (często występuje w DD ). Ogólnie to takie objawy mijają same gdy uspokoimy siebie czyli przestaniemy tkwić w kole nerwicowym. Jednak często te właśnie objawy dokuczają przez dłuższy czas, czasami nawet miesiącami osoba nie może się tego pozbyć. Wszystko oczywiście przez nerwy lub zaburzenie błędnika spowodowane wirusem (zapalenie błędnika). W takich wypadkach oczywiście bierze się leki ALE również można wykonać szereg ćwiczeń które pomogą nam w stabilizacji balansu i równowagi. Jako że zauważyłem na tym forum sporo postów odnośnie właśnie problemów z balansem, postanowiłem że przetłumaczę opublikuję Wam ten program treningowy stworzony przez fizjoterpaeutę. Szczególnie podziękowania kieruję do użytkowniczki 'marikayezoo' za pomoc w tłumaczeniu poniższego tekstu. Spróbujcie i dajcie znać czy Wam pomogło! Miłej lektury. Program składa się z 5 poziomów. Został on stworzony w sposób piramidalny, czyli poziom trudności wzrasta z poziomu na poziom. Wykonuj każdy z poziomów codziennie przez 7-10 dni. Następnie możesz sobie zrobić jeden dzień przerwy i przejść do kolejnego poziomu. POZIOM 1: Ćwiczenia oczu : Głowa pozostaje w spoczynku (jest nieruchoma) (Możesz wykonywać ćwiczenie w łóżku bądź na siedziąco jeśli aktualnie jesteś chory) I ) Spójrz w górę a następnie w dół, nie wykonując żadnych ruchów głową. Na początku wolno a następnie ruszaj oczami szybciej. Zrób 20 powtórzeń II ) Nadal trzymaj głowe nieruchomo, następnie patrz w jedną i w drugą strone (na zmiane- prawo,lewo) PAMIĘTAJ , GŁOWA POZOSTAJE NIERUCHOMA! Ćwiczenie wykonuj na początku powoli następnie coraz szybciej. Zrób 20 powtórzeń. III ) Skoncentruj się na palcu trzymanym na długość ramienia, oddalaj go i przybliżaj do Twojego nosa. Powtórz 20 razy. POZIOM 2: Ćwiczenia głowy i oczu (ćwiczenie może być wykonywane w łóżku lub na siedząco) I ) Wychyl głowę do przodu (tak jakbyś się z kimś witał) i odchyl ją do tyłu mając cały czas otwarte oczy. Tak jakbyś się bujał/ła w przód i w tył ale samą głową. Ćwiczenie wykonuj stopniowo, zacznij wolno a następnie zwiększaj tempo. Wykonaj 20 powtórzeń. II ) Obróć głowę w jedną i w drugą strone (prawo,lewo) , wolno, ale stopniowo zwiększając tempo . Powtórz 20 razy. Jeśli zawroty głowy się zmniejszą powtórz POZIOM 2 z zamkniętymi oczami. POZIOM 3: Ruchy ramion i ciała: na siedząco (jeśli poprzednie ćwiecznia wykonywane były w łóżku powtórz POZIOM I i II na siedząco) I ) Wzrusz ramionami 20 razy. II ) Wykonuj koliste ruchy (kółka) barkami , powtórz 20 razy. III ) SIEDZĄC (pupa przyklejona jest do siedzienia!) wykonaj skręt tułowia raz w prawo raz w lewo . Powtórz 20 razy. IV ) Pochyl się do przodu by podnieść jakiś przedmiot z łóżka lub z podłogi jeśli siedzisz na krześle. Następnie powróć do pozycji wyjściowej. Kolejnie znowu się pochyl ale tym razem zamień lub połóż spowrotem ten przemdiot który wziąłeś/łaś. UWAGA!: Pupa nadal przyklejona jest do siedzenia. Powtórz 20 razy V ) Obróć głowę w jedną i drugą strone (prawo i lewo) , dwa pierwsze obroty mają być powolne a trzeci musi być wykonany szybkim ruchem , przed wykonaniem kolejnego powtórzenia odczekaj chwilę. Następnie wykonaj trzy szybsze ruchy. Jeżeli nie będzie Ci to ćwiczenie powodowało że kręci Ci się w głowie lub nie powodowało jakichkolwiek problemów, powtórz cały proceder z zamkniętymi oczami. Powtórz 20 razy (całą serię, czyli te 2 ruchy wolne i to jedno powtórzenie szybkie). POZIOM 4: Wstawanie I ) Powtórz POZIOM 3. II ) Przechodź z pozycji siedzącej do stojącej z otwartymi oczami . Powtórz 20 razy. III ) Następnie zrób to samo tylko z zamkniętymi oczami . Powtórz 20 razy. IV ) Siedząc, przerzucaj małą piłeczką do tenisa z jednej ręki do drugiej , oczy mają podążać za piłeczką oraz piłeczka ma być podrzucana powyżej poziomu oczu.(Tak by oczy podążały za nią skierowane ku górze) . Powtórz 20 razy. V ) Siedząc, pochyl się do przodu i podawaj piłeczkę z ręki do ręki , ręce mają znajdować się za jednym kolanem (Zrób lekki wykrok). Powtórz 20 razy. VI ) Powtórz powyższe z zamkniętymi oczami (To przerzucanie za jednym kolanem 20 razy ) VII )Zmień pozycję siedzącą na stojącą, obróć się o 360 stopni a następnie usiądź. Powtórz 10 razy. POZIOM 5: Przemieszczanie się I ) Przechadzaj się przez pokój, okrążając krzesło. Po 10 razach spróbuj wykonać to z zamknętymi oczami. II ) To ćwiczenie wykonuj z partnerem/w grupie, rzucajcie do siebie na wzajem dużą piłkę. Następnie chodź sobie wokół osoby rzucającej piłką. III ) Stawaj i schodź z jakiegoś wyższego stopnia (mogą być schody lub cokolwiek powyżej poziomu podłogi. Zrób 10 powtórzeń z otwartymi oczami a następnie kolejne 10 powtórzeń z oczami zamkniętymi. Następnie możesz sobie ćwiczyć z jakąkolwiek grą polegającą na zatrzymywaniu i celowaniu. Na przykład kręgle lub lotki. CZAS TRWANIA PROGRAMU: 5 tygodni/50 dni. Mam nadzieję że dzięki tym ćwiczeniom Wasza równowaga i balans się poprawi. Pozdrawiam i ćwiczcie równowagę! 'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą' 'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.' 'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.' Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze 'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu' Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą Odburzony Konsultacja Skype
Guests. Opublikowano 30 Grudnia 2009. Witam! Zofia 5014 ma rację. Wybierz się do psychiatry. Ja szukałem dwa lata różnych chorób u siebie, zamęczając rodzinę i przyjaciół swoimi dolegliwościami. W końcu wybrałem się do psychiatry. Dostałem odpowiednie leki i po półrocznej kuracji powoli zacząłęm odczuwać poprawę. Tomek. Zarejestrowany Użytkownik Posty: 3 Rejestracja: 2 lipca 2010, o 00:59 Wojciech Odburzony Wolontariusz Forum Posty: 1939 Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49 4 lipca 2010, o 23:22 Przeczytałem twojego posta i cóż u mnie tez oprócz dd która ewidentnie jest objawem z głowy to mam uciski na czache. I dokładnie to co opisałeś przemieszczanie się czegoś w głowie i mam czasem myśli że może to jakaś krew tam mi sie wylewa. Genialne myśli.....Zawroty głowy mam raz na jakis czas ale mnie akurat na zawroty które miałem czestsze wczesniej pomogły leki. Nerwica Odburzony i pomocny użytkownik Posty: 375 Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59 7 lipca 2010, o 22:17 Tomaszu zawroty głowy to moja dewiza a z nericą męcze się już 4 lata z krótkimi okresami poprawy. Ale zawroty mam od poczatku do tej pory w sumie bez przerw. Badałam głowe, uszy, ciśnienie i wszystko wychodziło dobrze. Wyszło na to że zawroty mam od nerwicy. Raz są słabsze raz silne bardzo. Potrafi mi się kręcić w głowię jak siedze w domu na krześle, A jak idę to musze cojakiś czas czegoś dotknąć i dlatego nie lubię chodzić na szerokich przestrzeniach bez czegoś do podtrzymania się co jakiś czas. Nie mogę też przechodzić przez pasy sama, muszę kogoś mieć żeby trzymać pod ręką bo na pasach parę razy upadłam takie dostaje kręcioły. Mnie leki na zawroty nie pomogły wieć nie wiem jak to można zaleczyć. U mnie to jest nasilane i zmniejszane samoistnie bez żadnych okoliczności które na to wpływają... klaudia25 Gość 22 sierpnia 2010, o 16:17 WITAM JA TEZ BORYKAM SIĘ Z NERWICA OD ROKU MAM ZAWROTY GŁOWY DUSZNOŚCI ZA SŁABNIECIA UCISK W KLATCE PIERSIOWEJ JAK BYM MIAŁA PRZESTAĆ ODDYCHAĆ TO JEST STRASZNE KIEDY WYDAJE CI SIE ZE ZARAZ MOŻESZ UMRZEĆ ALE NIESTETY TO WSZYSTKO JEST W NASZYCH GŁOWACH I CHOCIAŻ WIEM ZE TO NIC POWAŻNEGO DALEJ MNIE TO PRZERAZA PONIEWAŻ TE ATAKI TRWAJĄ CZASEM DO 1 TYG .CAŁY CZAS W NOCY W DZIEŃ .MAM NADZIEJE ZE KIEDYŚ MI TO USTĄPI CHOCIAŻ W MAŁYM STOPNIU POZDRAWIAM Tomek Gość 26 sierpnia 2010, o 22:34 Klaudia25 a możesz mi powiedzieć czy zawroty głowy też masz cały czas?? Bo mnie zawroty nie przechodzą nawet jak leżę na łóżku...wszystko się kręci razem ze mną.... Victor Administrator Posty: 6538 Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54 28 sierpnia 2010, o 11:59 Tomek ale pewno porobiłeś badania w związku z tymi zawrotami głowy? Bo piszesz wyżej, że lezałeś w szpitalu ale to było kilka lat temu. Może powtórz dla swojego spokoju badanka ? Ale jeżeli nurtuje cie pytanie czy zawroty moga być obecne non stop przy nerwicy to tak mogą....moja mama własnie ma zawroty a ma nerwice lękową. Zawsze chodziła po murku itp. Badania miała dobre wiele razy w szpitalach, na pogotowiach w poradniach i nic. Nerica - diagnoza. Z tym, ze ona się nie leczyła i zreszta nadal nie leczy. Mojadola Zarejestrowany Użytkownik Posty: 22 Rejestracja: 28 sierpnia 2010, o 15:14 28 sierpnia 2010, o 15:18 Czesc tomek ja tez mam nerwice od paru lat raz wycicha a raz wraca. teraz mam wlasnie jej powrot... U mnie od poczatku najgorszymi objawami byly objawy z glowy idace. czyli pustka w glowie, swiszczenie w uszach i piszczenie, uciski w glowie, uderzenia goraca, ale najgorsze byly ZAWROTY GŁOQy. i nadal sa. teraz kiedy mam nawrot to jest okropnie. Tez jak leze w lozku i zamkne oczy to wiruje razem z nim ale zawsze tak mialam jak nerwica mnie trzymala. Mam teraz to od 4 miesiecy znowy lykam prochy ale cos nie jest lepiej ale raczej gorzej. Terapie polecam ale pomogla ona tylko w jakiejs czesci a nerwica jakby sama znikala co jakis czas. Badania mialam zawsze robione i byly w porzadku. teraz znowu mnie one czekaja Bo musze sie uspokoic czy to znow nerwica czy nie ale podejrzewam z enerwica bo objawy sa te same co zawsze. Trzymaj sie i pisz jak po leku kasia Gość 14 listopada 2010, o 11:19 Tomek Witam mam nadzieje że odpiszesz,ja równiez mam nerwice miałam szereg badan tomograf rezonans morfologie z 7 razy usg jamy brzusznej usg nerek rtg płuc badania laryngologiczne okulistyczne badanie tetnic itd i wzystko problemem u mnie sa zawroty które trwaja całe dnie takie dziwne uczucie w głowie teraz doszło mi jak by mi sie głowa albo mozg ruszał nie wiem jak to opisac i ciagle te zawroty czuje jak by mi sie cos w tej głowie przestawiło trwa to 6 miesiecy juz było lepiej a teraz jeszcze gozej mam tez kołatanie serca lęki temperatura 36 ,9 podobno tez od nerwicy(chociaz niby mozna taka miec )i jeszcze jestem jakas słaba te nerwy mnie normalnie wykanczaja ciagle jestem w stresie napinam miesnie itd mam wszytsko podobnie jak Ty .pozdrawiam Mojadola Zarejestrowany Użytkownik Posty: 22 Rejestracja: 28 sierpnia 2010, o 15:14 14 listopada 2010, o 11:30 Kasia jesteś jednym słowem przebadana od A do Z. Ja w zasadzie tez miałam wszystkie te badania powtarzane już z 3 czy nawet niektóre z 4 raz. I jakis czas temy chyba dopiero tak naprawde zaczełam leczyc nerwicę, powiedzialam DOSYĆ badaniom watpliwością czy to aby na pewno nerwica. Skoro zbadali mi już każdy organ w ciele i jest sprawny i do tego krew dziesiątki razy pod kazdym kątem to oprocz zaburzeń psychicznych nic innego nie pozostaje. Ja mam goraczke 37 stopni jak mam atak paniki wiec może to byc od nerwicy bo połknę wtedy afobam i nawet goraczka mija i atak się zmniejsza dużo. Co do głowy to teraz mam mniej tego ale zawroty zostały czsto takie nagłe czuję takie ziuuuuup i trace równowagę całkiem. Ale uciski tez jeszcze miewam i własnie uczucie jak to się mówi ruchomego mózgu. A serce mi tez zapierdziela co jakiś czas plus duszności. Cięzko jest się tak z tym meczyc i normalnie zyc. A Kasiu czy ty leczysz jakos nerwice?? kasia Gość 14 listopada 2010, o 18:31 Majadola tak zaczełam sie leczyc miałam 3 terapie i biore leki Sympramol ale nie widze poprawy ja mam te kręciawki cały czas ale bywa że prawie ich nie czuje a bywa że mnie tak wezmie ze leże i nawet jak jestem w wyrku to kręci mi się to nie jest typowy zawrót tylko takie uczucie bujania i równowaga zachwiana mam ciagle 36,9 36,9 miezyłam ciagle i zawsze taka była i wtedy wpadam w te uczucia w głowien 24 tez leukocyty podwyzszone ale miałam morfologie około 7 razy i one sie wachaja wysokie niższe w normie itd na przemian mowią ze od zębów bo 3 do leczenia byłam nawet spuchnieta od nich albo od pruchnicy niby nic takiego podobno stres na nie tez wpływa ale ciagle sie nimi martwie i sobie wmawiam;-(( juz mam dosyć boje się ze to nie nerwica ,te nerwy mnie wykanczaja taka słaba od nich jestem nic mi sie nieche;-(( Też miałaś te kreciawki całe dnie?? i temp wyższą ,niby 37 3 mozna zawsze miec ale ja juz sie wszystkim martwie .Mam tez piski i sztywnosc karku wszystkie miesnie na karku bola od ze odpisałaś na forum dodało mi to otuchy kasia Gość 14 listopada 2010, o 18:49 tzn temperature zawsze mam 36,7 36,8 36,9 lekarka mowiła ze mozna miec do 37,3 i na nic nie wskazuje ze taka tez jest ok ale ja ciagle mierze i sie takze badania ekg serca bad na bolerioze toksoplazmoze usg węzłów punkcje z morfologi rozmaz limfocytów który wyszedł ok nie wiem czy jesli rozm wyszedł dobrze to nic złego sie nie dzieje z leukocytami czy nie ja juz sama niewiem ciagle sie boje nie moge uwiezyc ze to nierwica a bym chciałą Mojadola Zarejestrowany Użytkownik Posty: 22 Rejestracja: 28 sierpnia 2010, o 15:14 15 listopada 2010, o 00:09 Kasiu tak kreciawki miałam kiedys przez cały czas i w lozku do dzis mam wlasnie takie krecenie sie jakby z łóżkiem. Goraczke mam podczas ataku paniki to juz ci pisałam. Naprawde niezle sie przebadałas ale to dobrze, trzeba byc pewnym czy nic sie nie dzieje fizycznie. Co do krwi to powiem ci tyle ze slyszałam ze badania krwi to sa tak naprawde bardzo wazne badanie. To znaczy jezeli boisz sie jakiejs ciezkiej choroby a wiadomo ze w nerwicy tego sie boimy. A badania krwi masz dobre i mimo ze objawy masz juz dlugi czas a potem krew i tak wychodzi dobra, nie mowie tutaj o jakis wahaniach niewielkich tylko naprawde wyniki by musiały być złe. Ae jzezeli wychodza dobre to ponoc mozna byc pewnym ze nie mamy jakiejs strasznie ciezkiej choroby i nie umieramy. Bo taka choroba nie pojawia sie z dnia na dzien i gdyby objawy jakie mamy swiadczyly o niej to po czasie krew by sie tez zepsuła a jezeli mimo kilku wynikow jest dobra to dobrze to swiadczy. Mnie terapia nawet pomogła i pomaga ale to tez po dlugim czasie zanim sama mialam dosyc tego ciagego watpienia mimo dobrych roznorakich wyników. A leki inne próbowałas? A wogole to od jakiego czasu to masz wszystko? kasia Gość 15 listopada 2010, o 10:47 Mojadola Mam to od czerwica,pewnego dnia zakręciło mi sie w głowie serce zaczeło walić no i tak leki próbowałam ale skutki uboczne były (elinecea i paxtin) teraz właśnie doszedł mi objaw ruszania się mózgu,mam już dosyć ,nawet śni mi sie ze kręci mi sie w głowie nawet to w śnie czuje czasem leukkocytami nie chce się przejmować i tłumacze sobie ze tyle lakarzy ogladało wyniki i nic nie mówili tzn ze od zeba bo eszta jest ok OB Ty od kiedy to masz tzn jak Ci sie to zaczeło???pozdrawiam;-)))) Adaśko22 Zarejestrowany Użytkownik Posty: 21 Rejestracja: 21 października 2010, o 02:11 15 listopada 2010, o 13:38 Kasia a tak szczerze to bałas sie tamtych leków jak je łykałaś? Bo ten sypramol który bierzesz to co prawda j anie brałem ale chyba na nerwice najlepsze są leki typu antydepresanty. Ten Paxtin to był jeden z nich który brałas ale jest jeszcze kilka innych leków. Od czerwca to już pare miesięcy mineło. Ale żadnyej poprawy nie widzisz po tym sypramolu? ile go czasu już lykasz? I jak długo masz już tą terapie? Nie martw się kazdy z nas to przezywa ale wielu sie jednak udało wyjsc mysle ze nam tez sie uda. kasia Gość 15 listopada 2010, o 13:49 bałam się brać bo przeczytałam ulotkę (skutki uboczne) i miałam dużo ubocznych myślałam ze umieram,bo jak mam te skutki uboczne to wmawiam sobie że to nie od tabletek tylko coś sie ze mna biore około miesiąca 3 tygodnie coś takiego,a terapie dopiero miałam 3 ,wiem że te tabletki sa słabe nawet nie wiem czy są psychtropy czy uspokajajace,juz sama nie wiem co myśleć chce uwieżyc ze to nerwica ale nie moge,te uczucia w głowie sa silniejsze odemnie boje sie ze jednak coś ze mna nie tak;-((
Witam serdecznie mam na imie Daniel i mam 22 lata, teraz opisze moja przygode a raczej koszmar z nerwica lekowa. Moja nerwica zapewne ma podloze juz jak mialem 16-18 lat gdyz znalazlem sie w zlym miejscu i zlym czasie i wmieszalem sie w nieprzyjemna sprawe gdzie przez 3 lata ponad bylem zastrasza
Od roku leczę się na zaburzenia lękowe, nerwicowe. Byłam już u laryngologa, neurologa, badaniu Dopplera tętnic szyjnych - wszystko ponoć ok. Krew ok, tarczyca ok. Wszystkie somatyczne objawy nerwicy typu lęki, trzęsienia, spadek masy ciała, bezsenność wyleczyłam lekiem od psychiatry, który biorę do dziś. Jedynym moim problemem są zawroty głowy. Wstaje rano jak po imprezie, jak po zejściu z karuzeli i trwa to od roku non-stop, czasem mija wieczorami, czasem nie. Wiejec jest tak, że nawet zaczynam się bać chodzić, bo to uczucie siania się w głowie nie mija. Lekarz mówi, że na to trzeba czasu, tylko ja nie wiem ile tak wytrzymam - chodzę do psychologa na ter. indywidualną, ale lekarz tylko wypytuje jak tam w domu, jak mąż i nic mi to nie zmienia. Nie mam myśli samobójczych czy braku akceptacji siebie, nie mam stresów w domu, nie wiem od czego to jeszcze może być. Czy to się da wyleczyć? Jak mam dalej z tym żyć? Pomocy! Mam 29 lat i życie mi choroba-widmo niszczy… Dziękuję za pomoc. KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu Pierwsza pomoc przy napadzie padaczkowym Witam serdecznie, Trudno jest zdiagnozować problem na podstawie tak krótkiego opisu. Jedną z możliwości jest to, że zawroty głowy są skutkiem ubocznym stosowanego leku. Byłoby najlepiej, gdyby omówiła to Pani z lekarzem prowadzącym - czasem pomaga zmiana pory przyjmowania leku lub jego dawki. Kluczowe znaczenie dla leczenia zaburzeń nerwicowych ma psychoterapia i na jej efekty faktycznie trzeba poczekać. Przyczyny powstawania zaburzeń nerwicowych są złożone. Pod uwagę bierze się nie tylko aktualnie przeżywany stres, ale niekorzystne doświadczenia w dzieciństwie i biologiczną podatność. Jeśli stosuje Pani zarówno leki, jak i psychoterapię, jest Pani na dobrej drodze do wyleczenia się. Serdecznie pozdrawiam 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Uczucie zawrotów głowy i nerwica – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz Czy zawroty głowy mogą być spowodowane nerwicą? – odpowiada mgr Anna Demarczyk Jak leczyć nerwicę lękową i zawroty głowy? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz Drżenie mięśni, zawroty głowy i nerwica – odpowiada Mgr Anna Ręklewska Czy zawroty głowy mogą wynikać z nerwicy? – odpowiada Mgr Dorota Grzywacz Jak pokonać nerwicę? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Z czym powiązać te zawroty głowy i osłabienie? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz Jak leczyć psychogenne zawroty głowy? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Nerwica a zawroty głowy – odpowiada Mgr Beata Kuryk-Baluk Leczenie nerwicy a zawroty głowy – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz artykuły
Tomaszu zawroty głowy to moja dewiza a z nericą męcze się już 4 lata z krótkimi okresami poprawy. Ale zawroty mam od poczatku do tej pory w sumie bez przerw. Badałam głowe, uszy, ciśnienie i wszystko wychodziło dobrze. Wyszło na to że zawroty mam od nerwicy. Raz są słabsze raz silne bardzo.
#1 Napisany 30 lipiec 2011 - 15:03 Cześć. Dowiedziałam się niedawno, ze mam nerwicę. Lekarz jak narazie przypisał mi niewielkie dawki leków, które nie za bardzo działają. Dalej mam kołatanie serca i drżenie rąk. Podczas brania tych tabletek mam równiez zawroty głowy. Czy są to skutki uboczne stosowania leków na nerwicę? 0 Wróć do góry Doradca KFD Doradca KFD KFD pro Siemka, sprawdź ofertę specjalną: Poniżej kilka linków do tematów podobnych do Twojego: #2 Napisany 30 lipiec 2011 - 18:24 Siemanko. Podczas leczenia powinnaś o wszystkim infomować lekarza. Może jesteś uczulona na podawny lek albo szkodzi ci po prostu. Jak ja leczylam sie na depresję to wymiotowałam po lekach. Lekarz mi je zmienił. Porozmawiaj z nim. 0 Wróć do góry #3 Napisany 30 lipiec 2011 - 20:26 Cześć . Ból głowy i zawroty mogą być wywołane nerwami albo stresem. Powinnaś dotleniać się więcej, jeść regularnie i wychodzić gdzieś na aktywny wypoczynek. Polecam jazdę rowerem! 0 Wróć do góry Obudzilem sie w ciezkim stanie wszystko mnie bolalo bylo mi slabo, zawroty glowy i wogole. Pierwsza mysl kac, poleze jeden dzien i przejdzie, ale niestety nie przeszlo wrecz z dnia na dzien bylo coraz gorzej. Przeszedlem wszystkie badania, okazalo sie ze od strony fizycznej jestem w 100% zdrowym czlowiekiem i padlo haslo NERWICA. Forum Medyczne › Psychiatria › Zawroty głowy, mdłości, bóle szyi i karku oraz wahania nastroju a nerwica Od jakiegoś czasu odczuwam zawroty głowy, mdłości bóle szyi i karku, mam nudności, wahania nastroju. Ostatnio zasłabłam i wybrałam się do lekarza, który stwierdził nerwicę. Przepisał leki, które pomogły niestety tylko na chwilę. Poza tym mam problemy z kręgosłupem, brak lordozy szyjnej i osteofitozę krawędziową. Czy moje dolegliwości powinnam łączyć z tym schorzeniem, czy też z nerwicą? 2011-06-27, 19:21~Iwon ~ Wydaje mi się, że są to dwie oddzielne jednostki chorobowe w Pani przypadku, opisywane zmiany w kręgosłupie mogą dawać zawroty głowy, bóle szyi i karku, ale zmiany nastroju (też bóle, zawroty głowy, nudności, zesłabnięcia) to objawy nerwicy (zaburzeń lękowych). 2011-06-27, 19:47markl ~ Zniesienie lordozy szyjnej jest objawem choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa i może dawać objawy w postaci bólu głowy, zawrotów głowy, bóle szyi, drętwienia kończyn. 2011-06-27, 19:49Marko Witam. na bóle kręgosłupa w odcinku szyjnym po nocy polecam wypróbować do spania poduszke z wiórami z Cedru Syberyjskiego - Zdrowy Sen Cedrowy Aromat cedru działa uspokajająco na układ nerwowy człowieka. Po kilku nocach ustępują kłopoty x drogami oddechowymi. Poduszka jest doskonała dla astmatyków. Przechodzą bóle głowy, normalizuje się sen. Cedr wydziela przyjemny zapach uspokajający i pomagający zasnąć. Nasycając powietrze biologicznie aktywnymi substancjami (fitoncydami), zabijają szkodliwe zarazki, pomagając tym samym systemowi odpornościowemu. 2012-03-28, 23:11~alecki Strony: 1 wątkii odpowiedzi ostatni post Witam. Mam takie pytanie- czy to normalne że jako dzieciak gdy robiłem coś złego, np wziąłem coś ze sklepu (byłem podpuszczony przez kuzyna) to miałem 2 sekundowe silne zawroty głowy. Pytam tylko dlatego, ze zastanawiam sie czy nerwica towarzyszyła mi juz od dziecka. Teraz walczę z otepieniem, i
Home Artykuł Nerwica - przyczyny, objawy i leczenie zaburzeń lękowych Opublikowano Zaburzenia nerwicowe (lękowe) to grupa zaburzeń zdrowia psychicznego, charakteryzująca się obecnością silnego lęku. Pacjent odczuwa irracjonalny niepokój w sytuacji gdy nic mu nie grozi. Czym jest nerwica? Zaburzenia lękowe (wcześniej nazywane nerwicowymi) to tak naprawdę niejednorodna grupa zaburzeń natury psychiatrycznej, których cechą charakterystyczną jest silne uczucie lęku. Lęk w odróżnieniu od strachu nie jest przejawem instynktu samozachowawczego, a irracjonalnym, silnym poczuciem zagrożenia w sytuacji gdy niebezpieczeństwo nie istnieje lub jest bardzo znikome. Nie każde uczucie lęku jest od razu przejawem choroby, doświadczenie to uznajemy za patologię, jeśli ma charakter powtarzalny i utrudnia codzienne jakiego powodu dochodzi do rozwoju zaburzeń lękowych?Nie jest do końca wyjaśnione jakie są konkretne przyczyny rozwoju zaburzeń lękowych. Wieloletnie obserwacje potwierdziły, że nerwica może mieć podłoże genetyczne, wynikać ze zmian strukturalnych w mózgu lub być konsekwencją zaburzeń biochemicznych szlaków odpowiedzialnych za produkcję neuroprzekaźników. Nerwica może być również skutkiem silnego stresu (np. śmierć bliskiej osoby, molestowanie), chorób ogólnoustrojowych, używania substancji psychoaktywnych lub niektórych leków. Za osobowościowe czynniki ryzyka rozwoju zaburzeń lękowych uważamy nadmierny perfekcjonizm, niskie poczucie własnej wartości czy potrzebę stałej kontroli sytuacji. Błędy wychowawcze i niesprzyjające warunki życia mogą predysponować do rozwoju zaburzeń lękowych u dzieci i młodzieży. Nerwica - jak często ją diagnozujemy?Ocenia się, że nerwica diagnozowana jest u 15-20% społeczeństwa, przy czym częściej obserwujemy ją wśród kobiet. Szczyt zachorowalności występuje między 24 a 44 rokiem życia. Zaburzeniom lękowym często współtowarzyszą inne zaburzenia psychiatryczne - przede wszystkim depresja, a także uzależnienia od substancji psychoaktywnych czy zaburzenia osobowości. Nerwica - czy zawsze objawia się tak samo? Jak już wspomniano, zaburzenia lękowe to niejednorodna grupa dolegliwości, które u każdego pacjenta przybierają indywidualny charakter. Pacjenci odczuwają napięcie i niepokój, jednak źródło lęku, częstotliwość i siła, z jaką uderza nerwica jest osobniczo zmienna. Niekiedy choroba jest tak intensywna, że znacznie obniża jakość życia i zdolność do pełnienia ról społecznych. Objawy nerwicyNerwica może objawiać się w postaci zaburzeń przeżywania (dysfunkcji natury psychicznej), zaburzeń zachowania lub psychosomatycznych (dysfunkcji pracy organizmu). Wśród objawów psychicznych wyróżnić możemy: silne poczucie zagrożenia, niepokój, dyskomfort, uczucie napięcia, nadmierną czujność i oczekiwanie najgorszego oraz stałą gotowość do walki. Nerwica powoduje również problemy ze snem, zmniejsza libido, sprzyja deficytom poznawczym (utrudnia koncentrację, uwagę i zapamiętywanie). Nerwica z zasady nie przebiega z objawami psychotycznymi np. omami (zaburzeniami postrzegania) czy urojeniami (zaburzeniami treści myślenia). Pacjenci zachowują prawidłową ocenę rzeczywistości, mają wgląd we własne przeżycia i rozumieją nieracjonalność swoich uczuć. Pacjenci zaniepokojeni nieprawidłowościami w funkcjonowaniu organizmu często zgłaszają się do internisty. Do objawów somatycznych, które mogą wynikać z zaburzeń lękowych należą ogólne zdenerwowanie i roztrzęsienie, drżenie rąk, wzrost napięcia mięśni i wynikające z tego bóle pleców, kołatania serca, przyspieszenie akcji serca, bóle w klatce piersiowej, duszność lub hiperwentylacja, bóle i zawroty głowy, biegunka, zaburzenia miesiączkowania, zaburzenia erekcji, nagłe niedowidzenie lub niedosłyszenie. FobiaJedną z najbardziej rozpowszechnionych w świadomości społecznej postaci zaburzeń lękowych jest fobia. Pacjent odczuwa nawracający lęk w związku z określonymi, zwykle zupełnie niegroźnymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami. Obiektem fobii może być np. przebywanie w małych pomieszczeniach (klaustrofobia) czy w miejscach publicznych (agorafobia), trwająca burza (brontofobia), kontakt z pająkami (arachnofobia) czy ostrymi, spiczastymi rzeczami (aichmofobia). Już sama myśl czy wspomnienie dotyczące obiektu fobii potrafi wywołać uczucie napięcia. Osoba zmagająca się z fobią doskonale zdaje sobie sprawę, że jest to bezzasadne, nie potrafi uwolnić się jednak od ciągłego poczucia zagrożenia. Świadomie unika sytuacji, które wywołują u niej napięcie. Oprócz lęku kontakt z obiektem fobii może wywołać również zimne poty, kołatania serca i stan panikiLęk napadowy (paniczny) rozpoczyna się nagle, trwa zazwyczaj kilkanaście minut, by później samoistnie, stopniowo ulec wyciszeniu. Jego obecność nie ogranicza się tak jak w fobii do konkretnej sytuacji, pojawia się on w losowych okolicznościach, w których nie stwierdza się obiektywnego się, że nawet 10% społeczeństwa choć raz przeżyło napad paniki. Często jest to trudne doświadczenie, które przebiega z bólem w klatce piersiowej, dusznością, hiperwentylacją, dreszczami, naprzemiennym uczuciem zimna i gorąca. Do rozpoznania lęku panicznego konieczne jest wystąpienie w ciągu miesiąca kilku ciężkich napadów przebiegających z objawami autonomicznymi (np. drżenie, kołatania serca, pocenie się, suchość w ustach). Pomiędzy napadami pacjent nie odczuwa żadnych uogólnionaLęk uogólniony to jedna z form lęku wolnopłynącego - ma uporczywy, przewlekły charakter (ciągnie się tygodniami lub miesiącami), nie wynika z żadnej konkretnej przyczyny i jest zbyt silny, by móc go zaklasyfikować jako zwykłe zamartwianie się. Zaburzenia lękowe uogólnione przebiegają zazwyczaj jako codzienne uczucie napięcia, rozdrażnienia, poczucie bezradności. Pacjenci często wyrażają obawy dotyczące stanu swojego zdrowia i zdrowia bliskich. Są pod wpływem chronicznego stresu. Często towarzyszą im również zaburzenia koncentracji i uwagi, napięciowe bóle głowy i zawroty głowy, drżenia, kołatania serca, nadmierna potliwość, zaburzenia żołądkowo-jelitowe (bóle brzucha, nudności) czy wzmożone napięcie mięśniowe. Nerwica natręctwKolejną formą zaburzeń nerwicowych jest nerwica natręctw (zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne, OCD). Lęk i uczucie wewnętrznego napięcia manifestuje się tu w postaci obsesji - pacjenta nawiedzają nawracające, stereotypowe myśli, często obsceniczne lub wulgarne, które wywołują u niego dyskomfort. Obsesje często dotyczą tematu brudu i zarazków, pacjent boi się zakażenia i wynikającej z tego choroby. Przybierają również postać natrętnych wątpliwości - pacjent nie jest pewny czy wykonał jakąś obsesji może dołączyć komponenta ruchowa - kompulsje. Jest to odpowiedź na stres, który stale towarzyszy pacjentowi. Pacjent odczuwa przymus wykonywania pewnych czynności np. uporczywe mycie rąk czy liczenie przedmiotów. Wymyśla rytuały np. pięciokrotne pukanie do drzwi. Takie zachowania mają uciszyć natrętne myśli, a próba przeciwstawienia się im jest zazwyczaj nieskuteczna, nasila tylko uczucie napięcia. Rzadziej występujące typy nerwicyW odpowiedzi na silny stres u pacjenta może rozwinąć się nerwica pod postacią zaburzeń dysocjacyjnych. Chory traci nagle zdolność do myślenia, poruszania się lub czucia zmysłowego. Może mieć drgawki (jednak bez utraty świadomości) lub amnezję. Może nawet odciąć się od świata realnego (osłupienie) lub stracić kontrolę nad własną tożsamością z przeświadczeniem, że przemawiają przez niego siły zewnętrzne (trans lub opętanie).Trudne do rozpoznania są zaburzenia lękowe pod postacią somatyczną. Chory niejednokrotnie zgłasza obecność różnych, często niepasujących do siebie objawów, dotyczących zwłaszcza przewodu pokarmowego (nudności, biegunka), serca (ból w klatce piersiowej, kołatania serca) czy układu moczowego (częste oddawanie moczu, ból podczas sikania). Nie ma to jednak odzwierciedlenia w badaniach diagnostycznych. Neurastenia to nerwica, w przebiegu której pacjent zgłasza ciągłe zmęczenie nawet po minimalnym wysiłku umysłowym czy fizycznym. Towarzyszą temu bóle głowy i mięśni, drażliwość, zaburzenia snu. W zespole depersonalizacji-derealizacji pacjent odcina się od własnych myśli i przeżyć i/lub ocenia elementy otoczenia jako “oderwane od rzeczywistości”. Leczenie zaburzeń lękowych By prawidłowo zdiagnozować zaburzenia lękowe, należy zebrać obszerny wywiad lekarski dotyczący stanu psychicznego oraz objawów somatycznych pacjenta. Konieczne jest wykluczenie chorób ogólnoustrojowych, które mogą być przyczyną prezentowanych dolegliwości. Jeśli zaburzenia nerwicowe powstały na podłożu innej choroby psychicznej lub somatycznej, należy skupić się przede wszystkim na leczeniu schorzenia podstawowego. Farmakologiczne metody leczeniaDoraźnie, szczególnie w przypadku nerwicy przebiegającej pod postacią napadów paniki lub z dużą komponentą bezsenności, zastosować możemy leki z grupy benzodiazepin np. diazepam (Relanium), lorazepam (Lorafen). Zwiększają one aktywność układu GABA-ergicznego i tym samym hamują pobudliwość komórek nerwowych. Przynosi to efekt uspokojenia, zmniejsza napięcie i wzmaga senność. Leki te należy jednak stosować krótkotrwale, gdyż są silnie uzależniające, prowadzą również do rozwoju tolerancji (substancja z czasem jest mniej skuteczna). W przypadku lęku uogólnionego, fobii społecznej lub lęku napadowego należy rozważyć konieczność przewlekłej terapii za pomocą leków przeciwdepresyjnych z grupy antagonistów wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) - sertralina (Asertin, Zoloftt), fluoksetyna (Bioxetin, Seronil) czy Citalopram (Citabax). Leczenie powinno trwać minimum 6-12 miesięcy, efekty zauważalne są już po paru tygodniach. Do najważniejszych działań niepożądanych leków należą: nadmierna senność, wzrost masy ciała, zaburzenia funkcji seksualnych. Objawy te jednak wyciszają się wraz z czasem trwania leczenia. PsychoterapiaPsychoterapia może być stosowana jako samodzielna metoda leczenia, może również stanowić funkcję wspomagającą do terapii farmakologicznej. Zazwyczaj wykorzystuje się poznawczo-behawioralny nurt psychoterapii, dzięki której pacjent uświadamia sobie, że jego dolegliwości mogą wynikać z wyuczonych reakcji na określone bodźce. Zrozumienie podstaw swojej choroby ułatwia pacjentowi wypracować pozytywne dla zdrowia schematy zachowań w sytuacjach stresu czy pozornego zagrożenia. W leczeniu nerwicy wykorzystana może być również terapia wglądowa - jedna z form psychoterapii psychodynamicznej. Poprzez rozmowę z terapeutą pacjent ma zapoznać się tu z własnym, wewnętrznym światem, uświadomić sobie własne lęki, pragnienia czy impulsy, którymi kieruje się w życiu. U chorych cierpiących na fobie pozytywne efekty można osiągnąć poprzez wielokrotną ekspozycję na bodziec stresujący lub coraz dłuższe narażenie pacjenta na przebywanie w stresującym go środowisku. Inni czytali również Kontakt: e-mail: kontakt@ Dla pacjentów: Pytania i odpowiedzi
Nie wiem czy to w dobrym miejscu piszę, ale wczoraj wieczorem nagle moje serce zaczęło strasznie mocno i szybko bić przez co kręciło mi się w głowie i wymiotowałam. Wyszłam na dwór by się przewietrzyć i tak jakbym zemdlała ale miałam świadomość wszystkiego, sparaliżowało mnie totalnie nawet ledwo

7 miesięcy temu zmarła mi bliska osoba i po prostu byłem przy tym okropny nerwicy lękowej tak mi się wydaje bo przy zasypianiu atak ciepła,paniki,szybie bicie serca,hiperwentylacja przez jakiś czas było ciężko ale minęło na kilka jest inaczej jak bym odczuwał zawroty głowy ale na czym one polegają ? gdyby kręciło mi się w głowie to chyba bym nie mógł biegać bo biegam co dziennie i test przeprowadziłem 45 sekund na jednej nodze a potem ze zamkniętymi mam wrażenie jakby mnie nogi na bok znosiły ? czy to nerwica czy po prostu już wyszukana choroba na siłe sobie wyobrażam że to guz mózgu i tak dalej...Jak to jest z tymi zawrotami ? myślę że to nerwica ale znowu inne to są objawy

\n\n \n \nnerwica a zawroty głowy forum
lęk nerwica lękowa nerwica natręctw lęki strach depresja psychoterapia stres nerwica samotność. Zachwiania równowagi i problemy z oczami. Wiem, że miałam zaburzenia lękowe z silnymi atakami paniki, które wybudzały mnie nawet w nocy. W dzień nie potrafiłam normalnie funkcjonować. Zaczęłam leczyć hashimoto, hormony mam prawie W Polsce, jak szacują specjaliści, ponad 2,5 miliona osób cierpi na zaburzenia nerwicowe, głównie fobie i lęki społeczne. Sprawdź, jak się objawia nerwica lękowa i co trzeba robić, gdy zauważymy niepokojące objawy u siebie. Wymagająca praca i wysokie – nieadekwatne do sytuacji – oczekiwania, presja otoczenia, podleganie ciągłej ocenie, długotrwały stres, napięcia w relacjach prywatnych i służbowych – każdy z tych powodów może być przyczyną lęku i pojawienia się dolegliwości, które utrudniają życie i normalne funkcjonowanie. W Polsce, jak szacują specjaliści, już ponad 2,5 miliona Polaków zmaga się z zaburzeniami nerwicowymi, głównie z fobiami specyficznymi oraz lękiem rolę odgrywa lęk?Lęk towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów – właściwie jest jego sprzymierzeńcem. Działa jak alarm, który informuje człowieka o niebezpieczeństwie i pozwala mu uniknąć zagrożenia. Problemem jest, gdy lęk pojawia się wtedy, gdy nie ma zagrożenia lub jest ono minimalne. Pojawiają się reakcje organizmu nieadekwatne do sytuacji, co wpływa na jeszcze silniejsze poczucie strachu i wywołuje jeszcze silniejszą reakcję organizmu. Nazywa się to mechanizmem błędnego koła. Osoba, którą spotkało takie doświadczenie, nie wie, czy najpierw był lęk, czy objawy fizyczne związane z lękiem, czy strach przed lękiem. Jeśli takie sytuacje powtarzają się częściej, możemy mówić o nerwicy rozpoznać osobę z nerwicą lękową?Osoba dotknięta nerwicą lękową zaczyna unikać sytuacji lub osób, które powodują u niej lęk, co przyczynia się do pogłębienia jej dyskomfortu (np. przestaje jeździć komunikacją miejską, nie chce wychodzić ze znajomymi). Strach przed konfrontacją z trudnymi sytuacjami sprawia, że wpada w pułapkę własnych negatywnych myśli, lęków i obaw. Kto zajmuje się leczeniem nerwicy? Specjalistą, który zajmuje się leczeniem nerwicy, jest lekarz psychiatra. To psychiatra kieruje diagnostyką, ustala rozpoznanie i strategię postępowania leczniczego. Podstawą leczenia jest psychoterapia, ale w przypadku nasilenia objawów, niepokoju, lęku, zaburzeń snu, objawów depresyjnych często konieczna jest wstępna lub równoległa farmakoterapia. Co jeszcze może świadczyć o nerwicy lękowej? Na przykład obniżona samoocena oraz brak energii i radości życiowej. Osoba z nerwicą lękową często narzeka lub szybko się denerwuje, nic jej się nie chce albo wykonuje różne czynności pod pewnymi warunkami, np. chce jeść tylko w samotności lub robić zakupy tylko w towarzystwie. Ma też problemy z koncentracją uwagi, nie potrafi skupić się, ma natrętne, obsesyjnie powracające myśli. Osoba z nerwicą natręctw bardzo często odczuwa nieokreślony niepokój, ma atak paniki lub lęku, czuje się przygnębiona, zniechęcona, apatyczna. Jest niestabilna emocjonalnie. Można dostrzec u niej zmiany w postrzeganiu rzeczywistości. Jakie są fizyczne objawy nerwicy lękowej?U osób cierpiących na nerwicę lękową oprócz zmian nastroju oraz zachowania pojawiają się bardzo charakterystyczne dolegliwości fizyczne, podwyższone ciśnienie krwi, kołatanie serca, dolegliwości ze strony układu pokarmowego (np. nudności, wymioty, biegunka) uczucie duszenia się (niemożność złapania oddechu, płytki oddech), drżenie rąk, drętwienie twarzy, problemy z mówieniem (utrata głosu, uczucie dławienia); naprzemienne uderzenia gorąca i fali zimna, ból i zawroty głowy, szum lub dzwonienie w uszach, ból lub skurcz mięśni, bezsenność, trudności z zasypianiem. W jaki sposób może się objawiać nerwica? Nerwica to jedno z najczęściej spotykanych zaburzeń psychicznych (w fachowej literaturze znana jest pod pojęciem zaburzeń nerwicowych). Nie jest to jedno zaburzenie, ale cała grupa zaburzeń, które charakteryzują się różnymi objawami wywołanymi przez różne czynniki. I tak możemy wyróżnić: Fobie – osoba mająca fobie unika sytuacji lub rzeczy, które mogą przyczynić się do pojawienia lęku. Są na przykład osoby, które unikają miejsc publicznych (agorafobia) lub boją się bycia ocenianym przez innych ludzi (fobia społeczna). Lęk napadowy – to rodzaj lęku o gwałtownym przebiegu, pojawia się niespodziewane i nie daje się przewidzieć (paniczny lęk). Lęk uogólniony – przejawia się on w formie silnego stanu napięcia i niepokoju bez jednej, jasno określonej przyczyny. O lęku uogólnionym możemy mówić, gdy utrzymuje się on przez okres co najmniej sześciu miesięcy. Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne – to natrętnie powracające myśli lub obsesyjna konieczność powtarzania jakiejś czynności, rytuału. Zaburzenia przyjmujące postać somatyczną – to długotrwałe (trwające co najmniej 2 lata) dolegliwości somatyczne o nieznanej przyczynie, często zmieniające swoją postać. Do tej grupy zalicza się również zaburzenia hipochondryczne. Nerwica lękowa – jak można sobie pomóc? Jeśli obserwujemy u siebie (lub u najbliższych nam osób) niepokojące objawy sugerujące nerwicę, należy jak najszybciej skontaktować się ze specjalistą – psychologiem lub psychiatrą. Nieleczona nerwica pogłębia się, a życie osób, które cierpią na to zaburzenie, jest coraz trudniejsze. Oczywiście istnieje kilka sposobów, które mogą złagodzić dolegliwości związane z nerwicą, np. techniki relaksacyjne pomagające kontrolować oddech, zmiana sposobu myślenia (uświadomienie sobie, że myśli to nie fakty i że to, co nas przeraża, to właśnie myśli), skupienie się na tym, co tu i teraz, gdy zaczynamy czuć lęk (tj. koncentrowanie się na tym, co się wydarza wokół nas, np. na liczeniu drzew, przejeżdżających samochodów, a nie na rosnącym lęku).Trzeba jednak pamiętać, że to są półśrodki i tylko pomoc specjalisty może pomóc nam trwale wyleczyć się z nerwicy. fot. TO CIĘ MOŻE ZAINTERESOWAĆ: Lęk przed atakiem migreny – chorzy cierpią podwójnie Nerwica natręctw: Czy masz objawy zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych? Test online Uciążliwe natręctwa – jak okiełznać gnomy Szczepionka na... stres? Zastrzyk z bakterii może pomóc w leczeniu depresji Źródło:
Nerwica a zawroty głowy. Nerwica to zaburzenie emocjonalne lub psychogenne, które charakteryzuje się irracjonalnym lub nadmiernym niepokojem, niepokojem lub strachem. Mówiąc prościej, nerwica to choroba, w której osoba czuje się niespokojna i zmartwiona różnymi rzeczami. Najczęstsze objawy to zawroty głowy i bóle głowy.
Zawroty głowy - czym są i jak często występują? Zawroty głowy są bardzo powszechną dolegliwością, a ich częstość występowania znacznie wzrasta wraz z wiekiem (dotyczy co czwartej osoby w wieku 50-60 lat i stanowi przyczynę upadków u 30% osób między 65 a 74 rokiem życia. Według klasycznych definicji zawroty głowy dzieli się na zawroty układowe, w których odczuwamy złudzenie ruchu otoczenia (poczucie, że świat wiruje lub kręci się), lub zawroty nieukładowe, w których występuje złudzenie niestabilności (obawa przed upadkiem, brak równowagi, niepewność własnej postawy). Zawroty głowy wynikają z nieprawidłowości w obrębie układu przedsionkowego, który nazywamy również układem równowagi. Wspomniany układ równowagi składa się z błędnika, jego unerwienia obwodowego, a także ośrodki, które znajdują się w pniu mózgu, móżdżku oraz korze mózgu. Jeśli zawroty są spowodowane uszkodzeniem błędnika, ich leczeniem zajmuje się otolaryngolog, jeśli zaś wynikają z zaburzeń unerwienia błędnika, leczeniem kieruje neurolog. Zawroty głowy — przyczyny: choroby ucha zewnętrznego — np. woskowina; choroby w obrębie ucha środkowego — zapalenie trąbki słuchowej; schorzenia ucha wewnętrznego — zapalenie błędnika, uszkodzenie błędnika na skutek toksycznego działania leków, choroba lokomocyjna, nadmierny hałas, choroba Meniere’a, naczyniowe uszkodzenia błędnika; łagodne napadowe położeniowe zawroty głowy; choroby naczyniowe mózgu - udar krwotoczny, udar niedokrwienny; urazy i nowotwory układu nerwowego i mózgu; infekcje (np. borelioza, kiła); zatrucie tlenkiem węgla; zaawansowana anemia; działania niepożądane stosowanych leków; ostre pourazowe uszkodzenie błędnika; stwardnienie rozsiane; migrena; padaczka; zawroty wynikające z zaburzeń snu; zatrucie lekami, środkami psychoaktywnymi, alkoholem; depresja i zaburzenia lękowe, ataki paniki; choroby układu krążenia — miażdżyca, nadciśnienie tętnicze, zaburzenia rytmu serca, podciśnienie ortostatyczne, udary w obrębie tylnej jamy czaszki czy przemijające napady niedokrwienne; menopauza. W ustaleniu przyczyn zawrotów głowy pomaga obserwacja objawów towarzyszących. Gorączka współtowarzysząca zawrotom głowy sugeruje infekcyjne podłoże dolegliwości, ból w klatce piersiowej może wskazywać na konieczność wykluczenia ostrego zespołu wieńcowego czy rozwarstwienia aorty. Jeśli zawrotom głowy towarzyszą zaburzenia świadomości, należy wykluczyć zatrucie alkoholem, tlenkiem węgla czy udar. Zawroty i ból głowy mogą wynikać z migreny przedsionkowej, nadciśnienia czy zatrucia tlenkiem węgla, ale mogą być również objawami udaru. W przypadku nagłych ataków zawrotów głowy o dużym natężeniu, należy również sprawdzić ciśnienie krwi, stężenie glukozy i zweryfikować czy występują objawy takie jak duszność, bóle brzucha, kołatanie serca czy utrata przytomności. Zawroty naczyniowe Około 10% wszystkich przypadków zawrotów stanowią zawroty głowy pochodzenia naczyniowego. Objaw ten jest o tyle istotny, że może być sygnałem udaru mózgu w obszarze krążenia tylnego. Ryzyko wzrasta u osób po 50 roku życia, które cierpią na cukrzycę, nadciśnienie tętnicze, otyłych, palących tytoń, mających dyslipidemię. Łagodne napadowe położeniowe zawroty głowy Jest to najczęstsza postać zawrotów głowy — dotyczy nawet jednej trzeciej wszystkich przypadków. Objawia się krótkotrwałymi napadami zawrotów głowy związanymi z określonymi dla chorego pozycjami, np. wstawanie, kładzenie się, pochylanie. Łagodne napadowe położeniowe zawroty głowy mogą współwystępować z mdłościami, wymiotami i lękiem, rokowania są jednak pomyślne, nie mają one bowiem podłoża neurologicznego ani w zaburzeniach słuchu. Rozpoznanie stawia się poprzez charakterystyczny manewr Dix-Hallpike’a (badacza, który opisał ten rodzaj zawrotów głowy w latach 50’ tych). Manewr polega na swobodnym położeniu pacjenta na kozetce, tak aby jego głowa zwisała z kozetki, jeśli w tej pozycji skręcenie głowy w bok powoduje zawroty i oczopląs, stawia się rozpoznanie. Zawroty głowy a migrena Migrena to druga pod względem częstości występowania przyczyna zawrotów głowy. Migrenowe zawroty przybierają różny charakter, obraz kliniczny i częstotliwość. Najczęściej występują w postaci krótkich incydentów, ale np. w przypadku migreny typu podstawnego występują ciężkie i silne napady, którym towarzyszyć może dodatkowo dyzartria, ataksja, utrata równowagi aż po omdlenia. Choroba Meniere’a Choroba Meniere’a to rzadkie schorzenie, dotyczące ucha wewnętrznego, w której z powodu wodniaka endolimfatycznego błędnika, występują napadowe ostre układowe zawroty, szum w uszach i stopniowe upośledzanie słuchu. Zawroty mogą trwać od kilku minut do wielu godzin. Zawroty a zapalenie nerwu przedsionkowego Zapalenie nerwu przedsionkowego najprawdopodobniej jest chorobą wirusową, za którą prawdopodobnie odpowiada aktywacja utajonego wirusa opryszczki zwykłej 1 typu. Choroba rozpoczyna się gwałtownym epizodem silnych zawrotów głowy, współwystępujących z zaburzeniami równowagi, wymiotami i oczopląsem (tzw. wstrząs przedsionkowy), ale dalszy przebieg jest najczęściej łagodny. Zawroty związane ze starzeniem się — prezbiastazja Naturalny proces, w którym zawroty wynikają ze starzenia się narządów wzroku, słuchu, zaburzeń czucia głębokiego i układu przedsionkowego, które mają wpływ na utrzymanie postawy i koordynację ruchową. Zawroty głowy — skutek uboczny leków Zawroty głowy są częstym skutkiem ubocznym różnych grup leków, ryzyko wystąpienia wzrasta wraz z wiekiem, w jednym z przeprowadzonych, szerokich badań wykazano, że zawroty głowy jako skutek uboczny stosowanych leków, dotyczą nawet co piątego pacjenta, zgłaszającego ten objaw po 65 roku życia. Zawroty głowy a nerwica i depresja — psychogenne zawroty Zawroty te mają nieukładowy charakter, występują u pacjentów cierpiących na zaburzenia nerwicowe, np. zaburzenia lękowe i stanowią około 15% wszystkich przypadków. Zawroty głowy a choroby układu nerwowego Leczenie zawrotów głowy Leczenie zawrotów głowy ma 3 główne kierunki — łagodzenie objawów, leczenie przyczyn zawrotów oraz rehabilitację uszkodzeń układu przedsionkowego. W leczeniu doraźnym stosuje się kilka grup lekowych, o różnych mechanizmach działania — leki przeciwhistaminowe (np. prometazyna, klemastyna), betahistyna, neuroleptyki (np. sulpiryd, haloperidol, zalecane w napadach o dużym natężeniu), benzodiazepiny (diazepam, klonazepam, lorazepam, mogą być stosowane w leczeniu zawrotów, którym współtowarzyszy lęk); w zawrotach pochodzenia naczyniowego — w zależności od stanu pacjenta stosuje się profilaktykę przeciwagregacyjną i antykoagulacyjną, w tej grupie udowodnioną skutecznością cieszy się betahistyna, uzupełniająco stosowany jest również piracetam; w zapaleniu nerwu przedsionkowego stosuje się leczenie sterydami, które przyspieszają zdrowienie, mimo hipotezy o wirusowym podłożu, leki przeciwwirusowe nie przynoszą rezultatów; w migrenach, jeśli konieczne jest wprowadzenie leków, z racji dużego natężenia zawrotów, wprowadza się na krótko klasyczne leki przeciwzawrotowe — np. betahistyna czy prometazyna. Profilaktyka migrenowych zawrotów głowy pokrywa się z profilaktyką napadów migrenowych, stosuje się tu zatem najczęściej leki z grupy beta adrenolityków czy kwas walproinowy oraz tryptany); jeśli zawroty mają związek z przebiegiem zaburzeń nerwicowych czy depresji, wdraża się leczenie podstawowe pierwotnej przyczyny. Bibliografia: Prusiński A. (2011). Klasyfikacja, obraz kliniczny i leczenie zawrotów głowy. Polski Przegląd Neurologiczny. Vol. 7, Nr 1, s. 11-19. Szostek-Rogula S., Zamysłowska-Szmytke E. (2015). Przegląd skal i testów dla oceny czynnościowej pacjenta z zawrotami głowy i zaburzeniami równowagi. Otolaryngologia. Vol. 14, Nr 3, s. 141-149. Litwin T., Członkowska A. (2008). Zawroty głowy w praktyce neurologa — diagnostyka i leczenie. Polski Przegląd Neurologiczny. Vol. 4, Nr 4, s. 78-86. Narożny W., Siebert J., Wojtczak R. (2010). Epidemiologia zawrotów głowy i zaburzeń równowagi. Forum Medycyny Rodzinnej. Vol. 4, Nr 5, s. 356-365. Gębska M. i in. (2014). Rehabilitacja przedsionkowa u pacjentów z przewlekłymi zaburzeniami równowagi i zawrotami głowy. Family Medicine & Primary Care Review. Vol. 16, Nr 1, s. 39-43. Wiącek M., Sadza I., Bartosik-Psujek H. (2018). Diagnostyka zawrotów głowy w warunkach szpitalnego oddziału ratunkowego. Polski Przegląd Neurologiczny. Vol. 14, Nr 4, s. 209-211. Aktualizacja: 2022-07-13 Mam skoki ciśnienia nawet 150/117 szczególnie rano po przebudzeniu. Robiłem badania: morfologia,cukier,cholesterol,tarczyca,mocz i wszystko w normie. Ciśnienie utrzymuję się przeważnie w granicach 135/80 przy pulsie 78 . Bardzo mam silne bóle z tyłu głowy gdy się z chylę i wyprostuję i lekkie zawroty.
Witam wszystkich Jestem tu nowa, dzisiaj przez przypadek zauważyłam to forum i chciałam sie wyżalić z nadzieją, że otrzymam jakieś słowa otuchy bo nikt nie zrozumie tego jak to jest miec nerwice dopóki jej sam nie dozna Opowiem może o swoich dolegliwościach. Z nerwicą bujam sie już ponad 2 l. Wszystko zaczeło się od zapalenia wewnątrzgałkowego nerwu wzrokowego. To wydarzenie było dla mnie wielką traumą, wiele sie nacierpiałam.. , Po wyleczeniu zaczełam odczuwac dziwne dolegliwości przede wszystkim krecenie w glowie i to byly takie 3 fazy. Na początku dalo sie z tym życ i był to tylko jeden objaw, pozniej bylo coraz gorzej i tak mniej wiecej sie pogarszało co pół roku dochodziły nowe dolegliwośći. Wiele razy lądowałam na pogotowiu, latałam po lekarzach i wszystkie badania wychodziły mi ok w tym tk głowy i 2 razy rezonans. Miałam już rozne mysli co mi moze dolegac, ale mimo dobrych wyników ciagle miałam takie mysli, ze moge miec SM (przy zapaleniu pozagałkowym nerwu wzrokowego jest to początek SM w ponad 50 %), ale ja miałam wewnatrzgałkowe, przyczyny nie znaleziono. Po kolejnych rezonansach wszystko wychodziło ok, lekarze stwierdzili, że jestem zdrowa a mam nerwice lekową. Ma początku bylo to krecenie w głowie, pozniej doszlo uczucie zapadania, duszności, ucisk w klatce, lęki, niepokój, dretwienia rąk. W 3 fazie w ktorej teraz jestem doszedł dziwny ból z tyłu glowy, uczucie ciągniecia do tyłu najgorzej jest przy siedzeniu czuje jakbym miała za chwile zemdlec, widze wszystko jak przez mgłe, wszystko wydaje mi sie jakies nierealne, ciagle mi słabo, ciagle jestem spiaca czasami boje sie ze usne za kierownica, najgorzej jest w miejscach publiczny gdzie jest duzo ludzi do tego doszly jeszcze mysli samobojcze i wgl jakies glupie mysli o smierci bliskich. Te objawy mogłabym wyliczac w nieskonczonosc. Rzuciłam prace pół roku temu, odciełam sie od ludzi, jak mam gdzies jechac badz wyjsc to mam zaraz takie glupie mysli ze bedzie mi sie krecic w glowie bardziej i zemdleje za kierownica a najgorzej jest kiedy mam np rozmowe kwalifikacyjna widze mojego rozmowce jakby przez mgle, czuje sie jakbym siedziała za jakas szyba. Bylam juz u psychiatry, przepisal mi leki ktore wziełam kilka razy, bylam na psychoterapi kilka razy, ale doszłam do wniosku, że nie chce sie faszerowac zadnymi lekami bo one mi nie pomoga a moge sie tylko uzaleznic, zreszta jestem normalna osoba i nie bede brała żadnych lekow bo sama sobie z tym poradze, to wszystko siedzi w mojej glowie. Najgorsze jest dla mnie to ze mnie tak dziwnie buja z tyłu glowy i jakby w kregosłupie, ze az czuje ze przez to mi sie kreci w tej glowie. Te dolegliwosci mam 24h od 2 lat, pogodziłam sie juz w sumie z tym, ale wierze, ze pewnego pieknego dnia one znikną raz na zawsze chociaz pewnie jeszcze nie raz bede miała chwile zwatpienia, ale jestem silna osoba i zadna nerwica ani inne g..wno nie jest w stanie mnie dobic. Pamietajcie, życie mamy tylko jedno i nie mozemy sie poddac przez jakas nerwice bo ona w koncu kiedys minie, potrzeba czasu, ale minie a my uswiadomimy sobie ile czasu przez nia zmarnowalismy. Nie wiem jak wy, ale ja bede z nia walczyc dopoki nie bede calkowicie wolna! I zadych proszków brać nie bede(chyba,że jakies ziołowe), zadnych innych, tylko my mozemy sobie z tym poradzic, masz zemdleje gdzies na ulicy (chociaz nigdy nie zemdlałam) ma to gdzies olewajcie ja, jej objawy bo ona sie ty zywi. Powodzenia
\n\n nerwica a zawroty głowy forum
Zawroty głowy a nerwica. Zawroty głowy mogą mieć podłoże psychiatryczne. Trudności z utrzymaniem równowagi, zawroty głowy i trudności ze skupieniem koncentracji na określonym punkcie towarzyszyć mogą m.in. nerwicy napadowo-lękowej. Warto pamiętać, że należy uprzednio wykluczyć tzw. podłoże somatyczne (inaczej mówiąc ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 32 Wiek 26 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3207 Witam, Zaczelo sie jakies 3 miesiace po skonczeniu izoteku, uczucie jak bym byl w jakims snie "Derealizacja - przekonanie, że otaczający nas świat nie jest rzeczywisty. Świat jawi się osobie jako zmieniony, odrealniony, oddalony, jak ze snu" cos takiego ktore sie utrzymuje do dzis, do tego doszly mroczki czy kropki latajace mi przed oczami, w nocy to już wyglada jak padajacy snieg+wysokie cisnienie. Po jakis 6 miesiacach znikad zaczelo sie mocne kolatanie serca przed kazdym wyjsciem z domu, sciskanie gardla, ból/uscisk serca, zaburzenia pamieci itd. Na dzien dzisiejszy te ostatnie wymienione objawy powoli ustepuja, ale od okolo miesiaca piszczy mi w uszach, budze sie w nocy, i mam cos w stylu zawrotow glowy, ide ide czuje uscisk na czole, i nagle takie uczucie jak bym stracil przytomnosc i za chwile sie ocknal. Obecnie od tego czasu rzucilem nalog z tytoniem i cisnienie utrzymuje sie w granicach 120/60. Jutro ide zrobic badania, a do neurologa jestem dopiero zapisany na wrzesien Gdzie szukac pomocy? Kazdy dzien jest dla mnie ciezki, ale treningow nie odpuszczcam Zmieniony przez - Piotreke39 w dniu 2008-07-17 22:08:53 Ekspert SFD Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120 Wyjątkowo przepyszny zestaw! Zgarnij 3X NUTLOVE 500 w MEGA niskiej cenie! KUP TERAZ ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 15 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 756 Mam podobne problemy ze zdrowiem po tym leku i też nie mogę znaleźć rozwiązania. Czy autor tematu(Piotreke39) mógłby do mnie napisać wiadomość, a ja bym odpisał, bo ja nie mogę wysyłać wiadomości do innych użytkowników. Z góry dzięki. Zmieniony przez - lager w dniu 2012-04-19 13:56:28 ... krzykacz Moderator Ekspert Jest liderem w tym dziale Szacuny 20504 Napisanych postów 69861 Wiek 39 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 570764 Bez oceny specjalistów - neurolog, okulista, kardiolog - ciężko coś podpowiedzieć. Jeśli w/w nie będą mieli się czego przyczepić i wyjdzie, że wszystko dobrze pozostanie kwestia psychiki. ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 32 Wiek 26 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3207 Nie robiac nowego tematu, to to czy hormony moga miec zwiazek z odkladaniem sie tluszczu na tylku ? i druga rzecz czy podczas nerwicy moze byc pamiec krotkotrwala tak uposledzona jak podczs palenia marihuany? wszystkie problemy zaczely sie po TSE Pozdrawiam ... krzykacz Moderator Ekspert Jest liderem w tym dziale Szacuny 20504 Napisanych postów 69861 Wiek 39 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 570764 W TSE są hormony? Po TSE odkłąda Ci się tłuszcz? Po TSE masz pogorszoną pamięć? ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 32 Wiek 26 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3207 Po TSE zaczely sie klopoty z sercem, i zawrotami glowy potem doszly objawy typowo nerwicowe, bardzo zauwazalne zaburzenia pamieci uczucie odrealnienia tak jak po marihuanie, pisk w uszach budzenie sie w nocy. Do neurologa dopiero na wrzesien, zrobie jeszcze ekg, chodz cisnienie mierze mam 120/60 wieczorami skacze mi do 140 i czasami kuje serce. Moze kupie GINKOFLAV i zobacze czy bedzie jakas poprawa. A co do hormonow to z ciekawosci sie pytalem czy moga miec jakis zwiazek z odkladaniem sie tluszczu na posladkach Zmieniony przez - Piotreke39 w dniu 2008-08-01 23:47:27 Zmieniony przez - Piotreke39 w dniu 2008-08-01 23:49:59 ... krzykacz Moderator Ekspert Jest liderem w tym dziale Szacuny 20504 Napisanych postów 69861 Wiek 39 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 570764 Podejrzewam tło psychiczne. Wyluzuj, przejdzie. ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 32 Wiek 26 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3207 Dziękuje za odpowiedz :) , chociaz na miescie juz nie dopadaja mnie napady lękowe, w poniedzialek ide porozmawiac ze znajomym psychiatra. Pozdrawiam ... Początkujący Szacuny 5 Napisanych postów 743 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 13087 mam podobny problem od jakiegos czasu: zwała z nóg no i jakbym pijany chodził albo właśnie naćpany/ zawroty głowy i źle widzę. Też przeczytałem że to nerwica . Czy pomógł Ci coś ten psycholog ? pozdr. ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 32 Wiek 26 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3207 Wczoraj bylem u psychiatry i przepisal mi asentra 50mg, 1/4 tabletki mam brac przez 4 dni, a pozniej 1/2, wczesniej sie wspomagalem tabletkami ziolowymi i zostaly mi zaburzenia pamieci koncentracji, i "odlatywanie", ide w jakies miejsce i nie pamietam jak doszedlem. Dal mi skierowanie do laryngologa poniewaz mam nieustanny pisk w uszach, oraz wybieram sie do okulisty bo po leczeniu izoteryna mam pogorszony wzrok, nieostre widzenie, i snieg przed oczzami. Jezeli nie dajesz sobie rady to mozesz isc porozmawiac z psychiatra, ale sadze ze mozesz miec jakies zmiany neurologiczne. Innych objawow nie masz?? Zmieniony przez - Piotreke39 w dniu 2008-08-05 16:25:26 ... Początkujący Szacuny 5 Napisanych postów 743 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 13087 zawroty głowy głównie, rozkojarzenie i złe widzenie, nawet jak jadę samochodem to czuję jakbym odlatywał albo mało kontrolował drogę :/ na bank to nerwicowe jakieś - miałem dużo stresów ostatnio no i nadal nie jest różowo ale jakoś próbuje dawać radę :) Z nerwicą lub derpesją to na pewno, wykluczam jakieś organiczne problemy . Już mi parę osób to powiedziało , no i przeczytałem w internecie:) Asentra to dobry lek ? Powiedział Ci lekarz jak długo to się leczy ? pozdr. ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 32 Wiek 26 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3207 Z tego co slyszalem to dobry, napewno kazdy organizm reaguje inaczej. Mam brac do tego czasu, az pojde do laryngologa zeby sprawdzic uszy, i okulisty, a potem wybrac sie do psychiatry. Moja mama ma zawroty glowy od 8lat odkad stracila prace, bardzo nerwowa, chodzila po lekarzach, multum badan (jakies tomografie itp), pomogly jej toroche leki antydepresyjne, ale szybko odstawila je. A wiem jak bylo jak szedlem z nia to co chwila leciała na bok, i sie mnie trzymala, caly czas krecenie w glowie. Smialo idz do psychiatry lub do psychologa porozmawiac nie musisz odrazu brac tabletek. Jeszcze co do tej asentry, to trzeba brac dotad az pomoga. Moje zdanie jest takie ze farmakologia to tylko dodatek ktory przyszpieszy redukcje takich problemow, a najwazniejsza rola to praca nad soba, podobnie z odzywkami. Zawsze bylem wrazliwy na wszystko moze tu byl blad, sadze ze trzeba sie zmienic troche miec wszystko w aby nie bylo nawrotow, od tego chyba jest psychoterapia. Pozdrawiam mialem tylko zdanie napisac, ale tak wyszlo moze sie przyda komus 1 2
Zawroty głowy, problemy z równowagą, derealizacja, depersonalizacja, bóle w klatce piersiowej, zaburzenia widzenia, drętwienie kończyn mogą być somatycznymi objawami stanów lękowych. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Pytanie nadesłane do redkacji: Mam 44 lata i choruję na nerwicę napadowo-lekową (żyję w ciągłym lęku) i teraz do tego doszły zawroty głowy, problemy z utrzymaniem równowagi (ale nie zawsze), nie umiem siedzieć lub patrzeć w jedno miejsce, bo towarzyszy mi uczucie, że się przewrócę, więc muszę wstać i chodzić. Chodzę czasem na wizyty do energoterapeutki i ona powiedziała mi, że mam z tyłu głowy uszkodzony móżdżek. Jak można to leczyć, gdzie mam się skierować i jakie badania zrobić? Odpowiedziała: dr n. med. Joanna Borowiecka-Kluza Specjalista psychiatra Zawroty głowy, problemy z utrzymaniem równowagi, trudność ze skupieniem wzroku w jednym punkcie z poczuciem utraty kontroli ciała i lęku przed upadkiem mogą być objawami tzw. zaburzeń lękowych z napadami lęku (zwanych potocznie nerwicą napadowo-lękową). Diagnostyką i leczeniem zaburzeń z tej grupy zajmuje się lekarz psychiatra i psycholog. Jednak takie objawy w pierwszej kolejności wymagają pełnego badania stanu somatycznego pacjenta ( układu sercowo-naczyniowego) przez lekarza rodzinnego i w dalszym postępowaniu najprawdopodobniej skierowania na konsultację neurologiczną. Dopiero po tych badaniach i wykluczeniu somatycznych i neurologicznych przyczyn takiego stanu, lekarz psychiatra może zdiagnozować pacjenta w kierunku występowania zaburzeń lękowych z napadami lęku lub ich zaostrzenia, czy zmiany formy objawów. W tym przypadku może też jednocześnie współwystępować podłoże somatyczno-neurologiczne i psychiatryczne/psychologiczne takiego stanu, co może wymagać jednoczesnego leczenia neurologicznego i psychiatrycznego/psychologicznego. W trakcie diagnostyki lęku napadowego (ewentualnie innych zaburzeń psychicznych) lekarz psychiatra oceni czas trwania, częstotliwość i stopień nasilenia powyższych dolegliwości, inne objawy i ewentualne zdarzenia im towarzyszące i zadecyduje, we współpracy z pacjentem, o dalszym jego leczeniu. Może to być leczenie farmakologiczne psychiatryczne (nie zawsze jest konieczne), psychoedukacja pacjenta oraz psychoterapia. Profesjonalna psychoterapia jest często najlepszą metodą leczenia zaburzeń lękowych.
Miałam Tomografie głowy,badania krwi,tsh,pobieranie płynu mozgowo rdzeniowego (punkcja)EEG,EMG,EKG Echo serca, Badanie laryngologiczne,podstawowe neurologiczne..wiele wiele innych i wszystko w normie. A ja czułam,że umieram..wkoncu odwiedziłam nie jednego psychologa, psychiatre-i zaczełam kuracje antydepresantami.
1 2015-04-11 01:22:52 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Temat: Stwardnienie rozsiane a nerwica Witam wszystkichNa wstepie przepraszam wszystkich za pisownie gdyz nie mam polskich 32 lata,od 5 miesiecy jestem diagnozowana w kierunku SM :-( Kazdy dzien przypomina walke z samym soba o ostatnio czesto zastanawiam sie czy to mozliwe...Wszystko zaczelo sie pod koniec mialam zamiar polozyc sie spac kiedy strasznie zaczelo krecic mi sie w glowie i dostalam palpitacji bylo tylko gorzej, uszne i ten strach....co sie dziejeStrach pozostal do dzis,zasypiajac mysle co bedzie jutro,co przyniesie nowy dzien??Wezwalam pogotowie,ale stwierdzili ze to atak paniki-nic wiecej....Takie sytuacje powtarzaly sie coraz moich wielkorotnych wizytach w szpitalu wkoncu dostalam skierowanie na rezonans magnetyczny-tak dla ich swietego spokoju,podchodzili do mnie ironicznie,traktowali jak hipochondryczke...A ja cierpialam tak bardzo ze myslalam czesto o samobojstwie :-(Rezonans ku ich zaskoczeniu wykazal zmiany deminilizacyjne w mozgu odpowiadajace byli w leki na zawroty glowy i leki sie polepszylo ale rewelacji nie kazdy dzien to walka...Ciagle zawroty glowy,oslabienie,nieuzasadnione zmeczenie,cierpniecie rak,nog,bole glowy,problemy z pecherzem to tylko nieliczne....wiec pytam jak dalej zyc?Od lekarzy uslyszalam slowa ze musze nauczyc sie z tym zyc,ale ja nie po prostu wykonczona fizycznie,juz nie mowie o samopoczuciu odczuwam dusznosci i ucisk w klatce piersiowej,drzenie stwierdzone zaburzenia rytmu serca ale nie do takiego stopnia by dawaly takie mozliwe ze to nerwica czy sm tak mnie niszczy?Bardzo prosze o opinie i jakies rady jak z tym mozna zyc :-( 2 Odpowiedź przez żanetka 2015-04-11 17:33:46 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicabrzoskwineczka Ja doradziłabym Ci zrobienie badań w kierunku Cię rozumiem,przechodziłam przez podobne objawy jak się od drętwienia rąk i nóg,przyśpieszony puls,zawroty głowy,później doszedł niepokój,lęki,robiło mi się słabo,itd... Stwierdzono po 2 latach chodzenia od lekarza do lekarza okazało się,ze to są bardzo podobne do w szpitalu mówili,że przychodzili do nich na oddział pacjenci z podejrzeniem stwardnienia a okazywało się,ze to ja leżałam w szpitalu,też przywieźli dziewczynę,która miała już stwierdzone SM,po zrobieniu badan w kierunku boreliozy wyszło,że ją ma i w tym kierunku zaczęto ją miała jeszcze gorsze objawy,bo przez pewien okres czasu straciła wzrok,a na nogach nie mogła ustać dłużej niż 15 jednak piszesz,że u Ciebie rezonans wykazał zmiany w kierunku jednak,że warto przebadać się też i w tym masz do stracenia? 3 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-11 21:11:21 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaZanetko nic nie mam do stracenia :-) Szukam sensu zycia bo powoli go trace razem z badania powinnam zrobic w tym kierunku? I czy powinnam to zrobic na wlasna reke? Choc wydaje mi sie ze pewnie zrobili mi to badanie zanim opisali rezonans :-( Ale w karcie szpitalnej nie ma o tym wzmianki wiec nie jestem ze nie pamietam sytuacji zebym kiedykolwiek miala doczynienia z kleszczami,bo bolerioza to chyba cos po ukaszeniu?-popraw mnie jesli sie sa wlasnie te problemy z kolataniem serca i sama nie wiem czy to nerwica czy faktycznie sm i tak juz zostanie....Bylam u psychologa ale nic nie stwierdzil....Dziekuje ci za odpowiedz :-) 4 Odpowiedź przez żanetka 2015-04-12 18:51:53 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicabrzoskwineczka Te badania niestety są spytać w laboratorium czy wykonują takie są testy na boreliozę metodą Elisa te są tańsze kosztują lub Wester tak to jest po ukąszeniu przeważnie kleszcza ale nie tylko bo meszka i komar też może mówili nam lekarze w miałam kleszcza tylko raz w życiu i to było 17 lat wcześniej więc swoich dolegliwości nie wiązałam z szpitalu były też osoby które twierdziły,że nigdy kleszcza nie miały,a przynajmniej o tym nie Ty możesz wcale tego paskudztwa nie po prostu jestem przewrażliwiona na tym punkcie,ponieważ mnie to jeśli przeczytam gdzieś,że ktoś ma dolegliwości podobne do moich,to zaraz podpowiadam,wzorując się na własnym mi już może dzięki temu komuś pomogę. :-).Twoje objawy są też takie jak przy żeby ją stwierdzić trzeba najpierw wykluczyć wszystkie inne przyczyny. 5 Odpowiedź przez sluuu 2015-04-13 14:48:15 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica Lekarze stwierdzili atak paniki, to może sprawdź w tym kierunku. Zapisz się na zwykłą konsultację, mnie lekarz nie wciskał leków, na początku zlecił inne badania. "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella 6 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-13 17:25:30 Ostatnio edytowany przez brzoskwineczka32 (2015-04-13 17:28:08) brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaBylam u psychologa a nawet u psychiatry,nie stwierdzili zadnej nerwicy a moje ataki paniki zdiagnozowali jako normalny stan,gdy jest jakas powazniejsza obawa o wlasne w innych sytuacjach nie miewam zadnych napadow leku mi o jakies miejsca publiczne tylko boje sie bo nie wiem w jakim stanie obudze sie jutro:-( i czy oslabione czucie bedzie sie poglebiac...Ale juz sama nie wiem,nie rozumiem tego czy Sm daje takie objawy i czy bede musiala sie tak meczyc do konca zycia:-( 7 Odpowiedź przez ewelinaL 2015-04-13 18:23:42 ewelinaL Gość Netkobiet Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica Brzoskwineczka32, bardzo Ci współczuję. Mam nadzieję, że Twoje objawy nie okażą się skutkiem SM. Czy miałaś punkcję? To badanie polega na pobraniu płynu rdzeniowego. Dzięki niemu można stwierdzić lub wyeliminować chodzi o boreliozę, to rzeczywiście, tak jak podpowiada żanetka, objawy mogą być do strachu i napadów paniki, to często towarzyszą SM, również stany depresyjne. To normalne, że obawiasz się o swoje zdrowie i przeraża Cię diagnoza. Zdarza się też tak, że przez strach sami wpędzamy się w depresje i Ci, że SM bardzo trudno zdiagnozować i lekarze są ostrożni w stwierdzeniach. Zazwyczaj od objawów do diagnozy upływa parę polega na uszkodzeniu osłony włókien nerwowych. Choroba atakuje tak zwanymi rzutami, czyli raz na jakiś czas objawy się nasilają i ulegają uszkodzeniu kolejne nerwy. Drętwienie rąk i nóg powoduje wiele chorób, między innymi kręgosłupa. Postaraj się myśleć pozytywnie i czekaj na wyniki badań. Zdaję sobie sprawę, że to dla Ciebie trudny okres i łatwo jest powiedzieć nie denerwuj się, ale nie unikniesz diagnozy i badań, a ciągłe myślenie o chorobie będzie Cię wyniszczać Cię ciepło i trzymam kciuki, żeby Twoje objawy znalazły przyczynę w innej chorobie. Życzę Ci dużo siły i cierpliwości. 8 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-13 18:43:57 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaewka3 dziekuje za te slowa :-) Bardzo potrzebuje teraz wsparcia....Mialam robiona punkcje i czekam na wyniki...To oczekiwanie jest juz wiedziec czy to naprawde Sm czy cos wyobrazam sobie czekac kilka lat na diagnoze ale masz racje ze Sm ciezko zdiagnozowac,na razie sa to tylko tego co mi wiadomo wyeliminowali mi wszystkie choroby zakazne,toksoplazmoze ale wlasnie nie wiem czy ta bolerioza byla robiona. 9 Odpowiedź przez żanetka 2015-04-13 20:13:35 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicabrzoskwineczka Osobiście nie spotkałam się z osobami chorymi na SM, ale moja znajoma ma syna który choruje na to od lat,cały czas przyjmuje leki i jest osobą bardzo aktywną. Podróżował po świecie a ostatnio wydał książkę jakiś przewodnik turystyczny i prowadzi własne biuro podróży ale nie w Tym przy odpowiednim leczeniu można normalnie jednak nadzieję,że w Twoim przypadku to nie będzie jednak będziesz miała możliwość to sprawdź sobie jeszcze tą może zapisz się tez na jakąś terapię,ja chodzę już od paru zadowolona,że mogę z kimś porozmawiać,opowiedzieć o wszystkich obawach,nie muszę sama dźwigać niektórych ciężarów swojego życia,nie jestem oceniana i jeszcze mam pytanie,jak objawiają się Twoje duszności? 10 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-13 22:14:01 Ostatnio edytowany przez brzoskwineczka32 (2015-04-13 22:14:47) brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaZanetko dziekuje za rady :-) Pytasz jak objawiaja sie dusznosci....Pojawiaja sie zazwyczaj wieczorem lub nad ranem,zaczyna sie od palpitacji serca,serce bije mi tak szybko ze az uszy mi zatyka i nie moge albo tak czuje ze nie moge zlapac oddechu,wczesniej przypominalo to raczej szybkie oddychanie cos w rodzaju hiperwentylacji,teraz nauczylam sie oddychac spokojnie wiec probuje nad tym wybudza mnie tak jakby drzenie serca:-( Potem kolatanie,przy tym ucisck w klatce piersiowej,zawroty serca pojawia sie kilka razy w ciagu dnia wraz z uczuciem oslabienia...wiec to raczej nie ma nic wspolnego z wspomnialam mam stwierdzone zaburzenia rytmu serca ale to nie powinno dawac takiego tym puls mam ponad 100 :-(A czy przy nerwicy bierze sie jakies leki oprocz terapii? 11 Odpowiedź przez ewelinaL 2015-04-14 06:29:13 ewelinaL Gość Netkobiet Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica brzoskwineczka32 napisał/a:ewka3 dziekuje za te slowa :-) Bardzo potrzebuje teraz wsparcia....Mialam robiona punkcje i czekam na wyniki...To oczekiwanie jest juz wiedziec czy to naprawde Sm czy cos wyobrazam sobie czekac kilka lat na diagnoze ale masz racje ze Sm ciezko zdiagnozowac,na razie sa to tylko tego co mi wiadomo wyeliminowali mi wszystkie choroby zakazne,toksoplazmoze ale wlasnie nie wiem czy ta bolerioza byla tego, co mi wiadomo punkcja jest najszybszą metodą zdiagnozowania bądź wykluczenia SM. To dobrze, że ją Tobie wykonano, krócej będziesz żyła w swoich dusznościach i obawach powiedz lekarzowi. Może zapisze Ci coś uspokajającego, zleci dodatkowe napisał/a:A może zapisz się tez na jakąś terapię,ja chodzę już od paru zadowolona,że mogę z kimś porozmawiać,opowiedzieć o wszystkich obawach,nie muszę sama dźwigać niektórych ciężarów swojego życia,nie jestem oceniana i że to dobry pomysł. Łatwiej będzie Ci porozmawiać z osobami, które mają podobne problemy. Zdrowi, którzy nie wiedzą, co czujesz, nie zawsze będą umieli Cię zrozumieć. Łatwiej jest zaakceptować siebie i swój stan zdrowia, gdy ma się świadomość, że nie jesteśmy jedyni, że inni przechodzą podobne sieci są fora tematyczne dla chorych na SM. Jeżeli nie masz fizycznej możliwości porozmawiania z osobami chorymi i rozwiania swoich obaw i lęków, to może zarejestruj się na któreś. 12 Odpowiedź przez Ultramelisa86 2015-04-16 18:44:58 Ultramelisa86 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-29 Posty: 5 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaZ doświadczenia wiem, że SM to nie koniec świata, ale rozumiem Cię doskonale, że spadło to na Ciebie jak grom z jasnego nieba. Oczywiście, dzisiaj nie da się tego wyleczyć, ale są terapie, które świetnie powstrzymują rozwój tej choroby. Przede wszystkim najpierw zadbaj o spokój wewnętrzny, a potem działaj. Głowa do góry. Z tą chorobą ludzie żyją długie, długie lata. 13 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-17 10:42:35 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica Dziekuje wszystkim za chyba sama sobie odpowiedzialam na pytanie,ktore zadalam :-( Wpadlam w jakies bledne diagnoza tak wyprowadzila mnie z rownowagi ze sama nakrecam negatywne nad tym zapanowac ale ciezko mi to chyba isc na jakas mowilam ze leki mnie nie dotycza,jednak to zostalam sama w domu i caly czas czuje strach ze cos mi sie czuje sie zmeczona,zniechecona do wszystkiego,mam uczucie ze zaraz zemdleje i nikt mi nie pomoze :-(Juz nie wiem jak z tym musze zaakceptowac chorobe tyle ze ja wypieram ja ze prostu nie moge w to czuje scisk w klatce piersiowej a do tego olbrzymi chce mi sie plakac i te milion mysli ze cos zlego sie wydarzy.... 14 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-17 23:46:36 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaBylam u lekarza,dostalam afobam i Amitryptyline :-( ale boje sie ich brac :-( te leki mnie zniszcza....... 15 Odpowiedź przez żanetka 2015-04-18 20:20:56 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicabrzoskwineczka Jak masz brać afobam?Ten lek bardzo uzależnia,można go brać doraźnie ale nie przez cały tego drugiego leku nie jeśli chodzi o leki,to jak to mówi moja pani psycholog,jest to ostateczność,Jeśli człowiek nie może już wychodzić z domu,nie jest w stanie nic robić,zaniedbuje się,nie widzi innego wyjścia to wtedy może zacząć brać zawsze mi odradzała aby się z nimi nie się,czy naprawdę sobie bez nich nie poradzisz?Jeśli masz możliwość,zapisz się na jakąś terapię,porozmawiaj z psychologiem o swoich dolegliwościach, spróbuj pobrać jakieś leki ziołowe. 16 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-19 14:32:45 Ostatnio edytowany przez brzoskwineczka32 (2015-04-19 14:33:48) brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaZanetko afobam mam brac 2xdziennie w dawce 0,25 czyli chyba tej wiem co robic,bylam u psychologa ale nic mi te wizyty nie daly oprocz uszczuplenia portwela :-( Ja chyba nie potrafie pogodzic sie z ta tej pory bylam bardzo aktywna osoba a teraz na nic nie mam sily,po prostu jestem bardzo czynnosci sprawiaja mi wiele trudu,szybko sie mecze,czesto juz jak tylko wstane jestem umiem powiedziec czy to wynik mojej choroby czy to ma podloze z Sm zyja normalnie dopoki nie pojawia sie jakies znaczne dolegliwosci uniemozliwiajace normalne zycie a ja nie potrafie...Nie chce uzalac sie nad soba,wielu ludzi ma naprawde wieksze cierpienia ale czuje ze moje zycie tez sie wiem co powinnam zrobic bo ile razy mozna prosic psychologa o za to ze tu zagladasz :-) 17 Odpowiedź przez żanetka 2015-04-19 17:39:31 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicabrzoskwineczka A kiedy będziesz miała dokładne wyniki?Może jednak wcale nie masz żadnego to nerwica,lub ta nieszczęsna borelioza,może poczytaj sobie o niej w internecie jest dużo na ten prawie wszędzie pisze,że często przed jej stwierdzeniem jest podejrzenie właśnie są jeśli chodzi o terapię to ona rzeczywiście trochę kosztuje,ale możesz zapisać się na bezpłatną terapię,tylko potrzebne jest skierowanie od poddawaj bardzo ciężko jest żyć z niektórymi dolegliwościami i trzeba je zaakceptować zamiast z nimi czytam o Twoich dolegliwościach to tak jak bym czytała o to wszystko doskonale i jeszcze dużo więcej,przechodziłam przez raz płakałam z pamiętaj,że to kiedyś minie,nic nie trwa co z Twoimi lekami?zaczęłaś je brać?I kto Ci je przepisał?Lekarz rodzinny czy psychiatra? 18 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-21 23:02:10 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaZanetko leki przepisal mi psychiatra ale neurolog nie ma przeciwskazan bo widzi ze wariuje :-( Wyniki odebralam,punkcja ujemna co mnie lekarz stwierdzil ze to o niczym nie swiadczy i w kazdej chwili moze sie to wskazuje te zmiany w mozgu i kazal sie nie nastawiac na nic innego tzn,inna lipcu mam kolejny rezonans ktory byc moze pokaze cos co mam czekac,czyli tak naprawde nie mam 100%pewnosci ze to Sm a bolerioze biore bo wpadam w straszne ataki paniki,zwlaszcza jak jestem mi nie minely,najbardziej dokucza mi zmeczenie i bol w okolicy tego ogolne uczucie oslabienia,bole glowy,zawroty i sama swiadomosc tego ze czuje ze cos zlego sie ze mna dzieje :-(Wiem ze to ma rowniez podloze nerwicowe tylko nie wiem jak sie z tym uporac i gdzie szukac pomocy :-(Dlaczego tak bardzo czuje sie zmeczona....nawt nie robiac nic szczegolnego :-(a mozesz mi napisac jakie Ty mialas dolegliwosci i co ci pomoglo? 19 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-04-22 11:05:42 Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica brzoskwineczka32 napisał/a:Zanetko leki przepisal mi psychiatra ale neurolog nie ma przeciwskazan bo widzi ze wariuje :-( Wyniki odebralam,punkcja ujemna co mnie lekarz stwierdzil ze to o niczym nie swiadczy i w kazdej chwili moze sie to wskazuje te zmiany w mozgu i kazal sie nie nastawiac na nic innego tzn,inna lipcu mam kolejny rezonans ktory byc moze pokaze cos co mam czekac,czyli tak naprawde nie mam 100%pewnosci ze to Sm a bolerioze biore bo wpadam w straszne ataki paniki,zwlaszcza jak jestem mi nie minely,najbardziej dokucza mi zmeczenie i bol w okolicy tego ogolne uczucie oslabienia,bole glowy,zawroty i sama swiadomosc tego ze czuje ze cos zlego sie ze mna dzieje :-(Wiem ze to ma rowniez podloze nerwicowe tylko nie wiem jak sie z tym uporac i gdzie szukac pomocy :-(Dlaczego tak bardzo czuje sie zmeczona....nawt nie robiac nic szczegolnego :-(a mozesz mi napisac jakie Ty mialas dolegliwosci i co ci pomoglo?Wszystkie objawy jakie opisujesz wywołują leki które bierzesz. Brak napędu, apatia to ich skutki uboczne. SM to nie wyrok. Jest wiele osób (także w Polsce) które wyleczyły się z SM. Wpisz sobie w google ''dr Terry Wahls" albo protokoły witaminowe SM dr Frederick Klenner. 20 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-22 22:32:40 Ostatnio edytowany przez brzoskwineczka32 (2015-04-22 22:33:21) brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaRumpelstiltskinLeki te biore od paru dni wiec to nie sa skutki uboczne,jedynie wobec tego co piszesz moge spodziewac sie ze bedzie gorzej a nie lepiej :-( Rozumiem ze ludzie z tym zyja...tylko jak funkcjonuja? bo ja nie umiem,nie mam sily,naprawde nie mam sily :-( sa dni ze blagam zeby to sie skonczylo....Cierpie w samotnosci,stwarzam dobra mine do zlej gry...Kazdego dnia walcze ze soba zeby wstac z lozka,to nie jest depresja,ja po prostu nie mam sily...wiec jak mam zyc normalnie?Budze sie z pocierpnietmi nogami i rekami,jest mi slabo...zwlekam sie z lozka i nawet nie marze o tym kiedy skonczy sie dzien bo sen i tak nie daje ukojenia,zreszta spac nie moge...zasypaiam z trudem,wybudzam sie kilka razy w nocy :-( i tak od listopada....Dziekuje za informacje, lekarza o te witaminy. 21 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-04-23 00:03:22 Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica brzoskwineczka32 napisał/a:RumpelstiltskinLeki te biore od paru dni wiec to nie sa skutki uboczne,jedynie wobec tego co piszesz moge spodziewac sie ze bedzie gorzej a nie lepiej :-( Rozumiem ze ludzie z tym zyja...tylko jak funkcjonuja? bo ja nie umiem,nie mam sily,naprawde nie mam sily :-( sa dni ze blagam zeby to sie skonczylo....Cierpie w samotnosci,stwarzam dobra mine do zlej gry...Kazdego dnia walcze ze soba zeby wstac z lozka,to nie jest depresja,ja po prostu nie mam sily...wiec jak mam zyc normalnie?Budze sie z pocierpnietmi nogami i rekami,jest mi slabo...zwlekam sie z lozka i nawet nie marze o tym kiedy skonczy sie dzien bo sen i tak nie daje ukojenia,zreszta spac nie moge...zasypaiam z trudem,wybudzam sie kilka razy w nocy :-( i tak od listopada....Dziekuje za informacje, lekarza o te chaos w twoich wypowiedziach. Wiem że w takim stanie trudno Ci się skupić. Jeśli chcesz powstrzymać chorobę trzeba zacząć działać. SM to choroba z niedoborów. Zacznij od małych kroków do zdrowia, od małych zmian. Pytaj jeśli masz jakieś wątpliwości. 22 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-04-23 09:34:25 Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica brzoskwineczka32 napisał/a:Leki te biore od paru dni wiec to nie sa skutki uboczne,jedynie wobec tego co piszesz moge spodziewac sie ze bedzie gorzej a nie lepiej :-( Rozumiem ze ludzie z tym zyja...tylko jak funkcjonuja? bo ja nie umiem,nie mam sily,naprawde nie mam sily :-( sa dni ze blagam zeby to sie skonczylo....Cierpie w samotnosci,stwarzam dobra mine do zlej gry...Kazdego dnia walcze ze soba zeby wstac z lozka,to nie jest depresja,ja po prostu nie mam sily...wiec jak mam zyc normalnie?Budze sie z pocierpnietmi nogami i rekami,jest mi slabo...zwlekam sie z lozka i nawet nie marze o tym kiedy skonczy sie dzien bo sen i tak nie daje ukojenia,zreszta spac nie moge...zasypaiam z trudem,wybudzam sie kilka razy w nocyJeśli chcesz żyć normalnie zrób pierwszy żyją ludzie z SM? Ci leczeni metodami medycyny akademickiej nie są królami życia. Choroba postępuje, jest coraz gorzej. Nie spotkałem osoby wyleczonej z SM metodami konwencjonalnych. Jest natomiast wiele przypadków kiedy SM cofa się aż do całkowitego wyleczenia, u tych którzy zastosowali metody niesłusznie zwane alternatywnymi bo są to metody medycynie konwencjonalnej określa się to mianem remisji, ponieważ lekarze z ograniczonymi umysłami nie chcą i nie potrafią wyjaśnić przyczyn ustępowania "nieuleczalnej" komórki są obecnie głodne składników odżywczych. To jest głód komórkowy. Organizm powoli się poddaje. Zacznij od dostarczania mu tego czego potrzebuje a nie od oszałamiania się dieta na początek, wyrzuć wszystkie przetworzone produkty żywnościowe. Jeśli chcesz zmian to jestem do twojej dyspozycji. Jeśli sama ich nie chcesz to żadna siła Cię do tego nie zmusi. 23 Odpowiedź przez żanetka 2015-04-23 10:32:58 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicabrzoskwineczka Doskonale Cię rozumiem,jak czytam to co piszesz to jakbym czytała o swoich historia jest bardzo długa pisałam o niej na tym forum już nie raz w różnych to u mnie już od wielu się w pewnym skrócie to początku moje dolegliwości objawiały się tym,że drętwiały mi nogi i ręce,na początku jakoś się tym nie przejmowałam,jednak kiedy zaczęło się to powtarzać coraz częściej wystraszyłam dopadać mnie lęki,bałam się,że coś mi się stanie,raz pojechałam na pogotowie innym razem zadzwoniłam i pogotowie przyjechało do za każdym razem słyszałam,że to miałam afobam ale kazali mi go przyjmować tylko doraźnie,jak nie będę mogła sobie jednej strony byłam spokojniejsza,że nic poważnego się nie dzieje,że to tylko nerwica z drugiej nie do końca w nią zaczęło być coraz gorzej,zaczęły się problemy z sercem,bardzo przyśpieszony puls,robiło mi się słabo,tak jak bym odpływała,następnie coś się zaczęło dziać z moimi oczami,rozmazany obraz,podwójne widzenie kiedy patrzyłam na zegar z wyświetlaczem lub tego dochodził lęk i głowy,byłam bardzo słaba,myślałam tylko o tym,żeby się położyć,najlepiej jak spałam i niczego nie byłam kiedy tylko się budziłam koszmar mnie nie chciał,żebyśmy gdzieś jechali,gdzieś wyszli a ja nie byłam w to tylko moje ja się wtedy napłakałam,na modliłam,wpadałam w nie było do pracy to dopiero był koszmar,nikt nie wiedział przez co przechodzę,do wszystkich się uśmiechałam,robiłam co do mnie należało,a kiedy coś mnie dopadało zamykałam się w jakimś pomieszczeniu,żeby nikt nie widział co się ze mną kiedy byłam na zakupach musiałam wyjść ze sklepu,bo robiło mi się zaczęłam chodzić od lekarza do lekarza robiłam masę różnych podwyższone ob,ciągłe stany podgorączkowe,nieraz nic chodzić do psychiatry, pewien czas brałam leki ale nic nie pomagały nie chciałam się nimi do końca uwierzyłam w nerwicę,chociaż przez tą niepewność co się ze mną dzieje pewnie się jej jakimś czasie dopadły mnie bóle nóg ,nie mogłam sobie z nimi pani doktór patrzyła na mnie jak na wariatkę,obejrzała moje nogi,stwierdziła,że nic na nich nie widzi i wysłała do się utrzymywał przez 2 tyg przechodził i po dwóch tyg znów się końcu zrobiłam badanie na pewna ,ze nic nie wyjdzie,chciałam jednak sprawdzić,bo objawy pasowały też do kleszcza miałam raz w życiu i to kilkanaście lat w szoku kiedy odebrałam wynik i okazało się,że wynik jest dodatni,bardzo przekroczył który zobaczył wynik natychmiast skierował mnie do jednej strony byłam przerażona z drugiej się ucieszyłam,że w końcu wiadomo co mi jest i w końcu zostanę postawiona na borelioza nie jest łatwa do wyleczenia,minęło już parę lat od pobytu w nigdy nie będę całkowicie zdrowa,że w każdej chwili może być jeszcze gorzej,nauczyłam się z tym żyć zaakceptowałam swoją schudłam kiedy się to wszystko zaczęło i tak mi już przestałam się z tym wszystkim ukrywać wśród znajomych jest mi też dużo łatwiej,koleżanki potrafią mnie wysłuchać i rozmawiać na ten się że niektóre z nich też chodzą do psychologa,mają ludzi z różnymi chorobami jest pełno w okół mi przykro,że w takich momentach nie mogę liczyć na swojego dopadło mnie to paskudztwo leżałam na łóżku i płakałam,prosiłam,żeby do mnie podszedł przytulił mnie,to tylko mnie wyszydził i siedział niewzruszony przy dziś nie mogę sobie wybaczyć,że tak się przed nim teściowa kiedy się dowiedziała co mi jest,to tylko ostrzegła,żebym nie opowiadała swoim kuzynką jak będę na wsi bo wszyscy będą o mnie się nawet mi lepiej kiedy tak wszystko z siebie zrzuciłam. 24 Odpowiedź przez żanetka 2015-04-23 10:49:20 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaDziś mimo,że nie wszystko z moim zdrowiem jest tak jak cieszę się z życia,z tego ,że mam pracę,że nie muszę na kogoś tylko mogę,to biegam po sklepach,kupuję sobie ciuszki na poprawę humoru,chodzę do kina,spotykam się ze znajomymi,wyjeżdżam na cieszyć się każdą chwilą,Pamiętam cały czas jak pójście do sklepu czy do pracy było dla mnie jak wejście na szczyt,jak musiałam uciekać ze sklepu bo nie byłam w stanie po nim nadrabiam to wiem ,że koszmar niestety powraca co jakiś przepraszam,że się tak rozpisałam na Twoim sama o wszystkim o czym jesteś sama w stanie napisać,Nie duś niczego w to co Cię spotkało też kiedyś minie,nic nie trwa czy Ty masz kogoś z kim możesz porozmawiać o Swoich problemach?Dolegliwościach?I wiesz jeśli tylko będziesz miała możliwość pójścia na terapię do psychologa,to nie rezygnuj z niej tak od potrzeba naprawdę długiego czasu,żeby ona i oczywiście trzeba trafić na dobrego czy po tych lekach które bierzesz odczuwasz jakąś poprawę? 25 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-23 11:54:59 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaZANETKO dziekuje ci ze napisalas,to wiele dla mnie nasze historie sa bardzo podobne,nawet jesli chodzi o zachowanie maz na poczatku bardzo to wszystko przezywal ale za kazdym razem,gdy slyszal ze to nic powaznego zaczal mnie teraz cierpie w nerwicy nabawilam sie przez bagatelizowanie mojego sie ciagle w jakim stanie trzeba byc zeby lekarze wykazali choc odrobine empatii a przynajmniej nie traktowali mnie jak na dniach to badanie na bolerioze na wlasny koszt,juz nie bede prosic o to dla wlasnej czy po lekach jest lepiej?Tak jest troche lepiej,nie wpadam juz w taka powtarzam sobie ze te dolegliwosci mam od listopada i zyje nadal wiec nie nie chce zyc w takim mnie dodatkowo dochodza wyrzuty sumienia,bo mam dzieci i nie mam sily by sprostac wydaje mi sie takie zaniedbane,dom, czegokolowiek jest dla mnie nie lada dokucza mi ciagle to nieuzasadnione zmeczenie i bol w klatce nie mija nawet na poniedzialek mam kardiologa,moze oceni czy arytmia ma prawo dawac takie bylam bardzo aktywna,pelna zycia a teraz czuje sie potrafie cieszyc sie z najbardziej dokucza mi stwierdzeniem -wez sie w garsc-to tak latwo powiedziec...Przeciez nie robie tego specjalnie,staram sie jak moge,kilka razy w ciagu dnia musze sie polozyc choc na chwile bo czuje sie bardzo jest dokladnie to o czym piszesz...Dziekuje ze jestes :-) 26 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-23 12:28:00 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaRumpelstiltskinJa chce zrobic ten pierwszy krok,chce zmian,nie chce tak wegetowac,bo tego nie da sie nazwac powiedz mi co mam zrobic?Jestem wstanie przejsc na kazda diete,zeby tylko poczuc sie ci moze o diete witarianska?Jezeli mozesz udzielic mi wskazowek bede wdzieczna...Przepraszam tez za moje chaotyczne wypowiedzi :-( jestem po prostu zrozpaczona swoim stanem...Kiedys bylam bardzo aktywna a teraz taka stagnacja...Wiem,ze doszly do mojej choroby objawy nerwicowe,starach o jutrzejszy dzien...Zawsze bylam optymistka a teraz gdzies to wszystko mi zaakceptowac swoja chorobe ale tez nie pytam kazdego dnia,dlaczego mnie to spotkalo...Chce doprowadzic sie do stanu,ktory umozliwi mi w miare normalne za odpowiedz 27 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-04-23 12:58:00 Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica brzoskwineczka32 napisał/a:RumpelstiltskinJa chce zrobic ten pierwszy krok,chce zmian,nie chce tak wegetowac,bo tego nie da sie nazwac powiedz mi co mam zrobic?Jestem wstanie przejsc na kazda diete,zeby tylko poczuc sie ci moze o diete witarianska?Jezeli mozesz udzielic mi wskazowek bede wdzieczna...Przepraszam tez za moje chaotyczne wypowiedzi :-( jestem po prostu zrozpaczona swoim stanem...Kiedys bylam bardzo aktywna a teraz taka stagnacja...Wiem,ze doszly do mojej choroby objawy nerwicowe,starach o jutrzejszy dzien...Zawsze bylam optymistka a teraz gdzies to wszystko mi zaakceptowac swoja chorobe ale tez nie pytam kazdego dnia,dlaczego mnie to spotkalo...Chce doprowadzic sie do stanu,ktory umozliwi mi w miare normalne za odpowiedzPod żadnym pozorem nie może to być w chwili obecnej dieta vitariańska, wegetariańska, ponieważ część objawów wskazuje na znaczne niedobory witaminy B12. Wieczorem dostaniesz kilka wskazówek i żądam Ci kilka pytań. 28 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-23 13:41:00 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaRumpelstiltskin Dziekuje,bede czekac :-) 29 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-04-23 18:51:56 Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica brzoskwineczka32 napisał/a:Rumpelstiltskin Dziekuje,bede czekac :-)No to się doczekałaś Dieta surowa oznacza jak najwięcej surowych warzyw, owoców, produktów zwierzęcych. Sałatki warzywne, owocowe, krwista wątróbka, lekko wymierzone mięso, może być tatar jeśli Cię nie odrzuca. Ryby małe takie jak śledź, szprotki, bo one mają najmniej rtęci. Leżakowanie na słońcu (bez kremu z filtrem!!) bo na tym cały dowcip polega że niedobory witaminy D są jedną z głównych przyczyn SM a nie ma lepszego sposobu na uzupełnienie niedoborów jak synteza D3 w skórze pod wpływem promieni witam B kompleks 3 razy dziennie, witaminy C 1gram trzy razy na początek. Jeśli będziesz szła na łatwiznę, pomijając niektóre kwestie to wszystko może wziąć w łeb. Teraz pytania. Na początek przyjmowałaś przez dłuższy czas leki zobojetniające soki żołądkowe (na zgagę, nadkwasotę)?Jak wyglądało do tej pory twoje odżywianie? 30 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-23 19:50:26 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica RumpelstiltskinDziekuje za pamiec o mnie :-)Nie przyjmowalam zadnych takich lekow :-)A co drugiego pytania to jest bardzo trudne :-) Moge odpowiedziec ze odzywialam sie byle jak:-( Zycie w biegu,ciagly brak czasu,szczerze powiem ze nigdy o to specjalnie nie dbalam :-( Jem malo i zaczynalam dzien od kawy,potrafilam wypic 4 zrezygnowalam z kawy nie jadalam raczej zwyczajny nie jakies fast kolacje jadalam jak patrze na to wyglada to jakiegos tygodnia zaczynam dzien od mi to po prostu nie przepadam za jedzeniem i bylo tak od wysoki cholesterol,tyle racje pewnie nazbieraly mi sie porzadne braki witamin :-( I jak mam juz byc szczera uwielbiam napoje gazowane,typu cola probuje zaprzyjaznic sie z woda :-)Lepiej pozno niz wcale. 31 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-04-23 20:14:56 Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica brzoskwineczka32 napisał/a:RumpelstiltskinDziekuje za pamiec o mnie :-)Nie przyjmowalam zadnych takich lekow :-)A co drugiego pytania to jest bardzo trudne :-) Moge odpowiedziec ze odzywialam sie byle jak:-( Zycie w biegu,ciagly brak czasu,szczerze powiem ze nigdy o to specjalnie nie dbalam :-( Jem malo i zaczynalam dzien od kawy,potrafilam wypic 4 zrezygnowalam z kawy nie jadalam raczej zwyczajny nie jakies fast kolacje jadalam jak patrze na to wyglada to jakiegos tygodnia zaczynam dzien od mi to po prostu nie przepadam za jedzeniem i bylo tak od wysoki cholesterol,tyle racje pewnie nazbieraly mi sie porzadne braki witamin :-( I jak mam juz byc szczera uwielbiam napoje gazowane,typu cola probuje zaprzyjaznic sie z woda :-)Lepiej pozno niz żadnym pozorem nie obniżaj poziomu cholesterolu farmakologiczne. Jego wysoki poziom świadczy o tym że ciągle coś ulega naprawie w twoim organizmie. Obniżanie poziomu cholesterolu to jak strzelanie do ekipy remontowej która odbudowuje twój organizm. O leki zobojetniające kwas żołądkowy pytałem dlatego że zobojętnianie kwasu prowadzi do tego że pokarm nie jest dostatecznie trawiony, co w konsekwencji prowadzi do niedoborów składników odżywczych i licznych chorób. To trochę potrwa zanim twój stan znacznie się poprawi. Mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę z tego że to nie jest kwestia tygodni a miesięcy. 32 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-24 09:21:34 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaRumpelstiltskinNiestety zdaje sobie sprawe ze to kwestia dlugiego jednak nadzieje,ze zmiana trybu zycia wplynie pozytywnie na moj stan fizyczny jak rowniez psychiczny. 33 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-04-24 15:48:02 Ostatnio edytowany przez Rumpelstiltskin (2015-04-24 15:48:30) Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica brzoskwineczka32 napisał/a:RumpelstiltskinNiestety zdaje sobie sprawe ze to kwestia dlugiego jednak nadzieje,ze zmiana trybu zycia wplynie pozytywnie na moj stan fizyczny jak rowniez pozytywnie na stan psycho-fizyczny jednak nic nie może być pół gwizdka. Zmiany muszą być radykalne. 34 Odpowiedź przez żanetka 2015-04-27 09:39:10 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaHej brzoskwineczka Co u Ciebie?Jak się czujesz?ja wybieram się dziś do mi ją pewna znajoma,która już u niej kobieta ponoć pomogła już bardzo wielu znajoma też miała wiele nieprzyjemnych objawów,była bardzo słaba,schudła,miała zawroty głowy,mroczki przed oczami,nie miała siły chodzić ani po ponad miesiącu,brania ziół twierdzi,że czuje się bardzo dobrze,nie ma już zawrotów ani mroczków,nie odczuwa zmęczenia i i się do niej wybieram,chociaż nie do końca w to jestem naiwna i tylko pieniądze tak bardzo bym chciała czuć się tak jak kilka lat temu,nie odczuwać tych wszystkich napisz jak będziesz po wizycie u jeszcze,że wcześniej byłaś osobą bardzo aktywną,a może coś się w Twoim życiu zadziało,coś się wydarzyło,co teraz wpływ na Twoją obecną sytuację,na to jak się teraz jakieś problemy z dawnej przeszłości,odzywają się po wszystko w sobie dusi, kiedy wydaje się,że wyszedł już na prostą,że życie zaczyna się układać,to niestety to dopiero nas dopada, niestety jest ją stwierdzić trzeba najpierw wykluczyć wszystkie inne choroby. 35 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-04-28 19:17:22 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaWitaj Zanetko :-)U kardiologa bylam wczoraj,mam przyspieszone tetno ponad 110 uderzen na lek concor cor 2,5 a 19 maja mam mnie niewiele sie zmienilo,nadal czuje sie tak samo zle :-( ciagly bol w klatce piersiowej,apatia,brak sil,zawroty glowy do tego doszly jeszcze mocniejsze palpitacje serca a nawet uczucie jego biore zastrzyki z witaminy nadzieje ze to do mieszanek ziolowych wogole sie na tym nie znam...wiem,ze niektore ziola moga faktycznie pomoc ale w nieodpowiednich proporcjach rowniez zaszkodzic :-( Napisz co zdecydowalas odnosnie nadzieje ze tobie pomoga :-)trzymam jak sie czujesz?Czy nadal mecza cie dolegliwosci?U mnie nie wiem,co spowodowalo ten stan,byl to czas kiedy faktycznie zapowiadalo sie,ze wszystko zmierza ku chyba tak jak mowisz,jak myslalam ze juz bedzie tylko lepiej zaczelo sie najgorsze :-( 36 Odpowiedź przez żanetka 2015-04-30 19:25:53 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaWitaj BrzoskwineczkoByłam na wizycie u tej się jak u sprawdzała za pomocą mam w organizmie za dużo witaminy B12 i różne metale,nawet wymieniła je z nazwy i podała dokładnie o ile za stwierdziła,że mam pasożyty,i w pierwszej kolejności musimy jej usunąć a później dopiero te miesiąc temu robiłam badanie na glistę ludzką,takie badanie z krwi i wyszło,ze ją mam,byłam przerażona,ale pomyślałam też ,że może w końcu jak się jej pozbędę to zacznę normalnie doktór przepisała mi tabletki,które wybrałam,jednak poprawy nie na tej wizycie jak zielarka powiedziała mi,że mam pasożyty byłam ciekawa czy będzie wiedziała jakie a Ona za pomocą wahadełka wykluczyła glistę i stwierdziła,że mam jej powiedziałam,że w badaniu laboratoryjnym wyszło ,że mam glistę,spytała,czy brałam na nią leki,kiedy potwierdziłam stwierdziła,że widocznie już jej nie mam,ale jest toksokaroza i ,że 5 maja będę miała wylęg więc od tego dnia mam brać tabletki na odrobaczenie i przepisała mieszanki ja jej powiedziałam,że niczego nie będę brała dopóki nie zrobię badań z krwi które potwierdzą mi to co Ona jeszcze,że mam zmiany w lewej półkuli mózgu spowodowane jakimiś metalami (nie pamiętam jakimi) i przez to mam pewnie zawroty z tymi zawrotami to akurat teraz badania na tą toksokarozę i na glistę zobaczę co mi nadzieję,że nie mam żadnej tokso...bo czytałam dużo na jej temat i wiem,że jest ciężka do jestem naiwna ale chodząc przez parę lat po lekarzach którzy nic nie potrafią podpowiedzieć nie mówiąc o w końcu człowiek szuka wszędzie pomocy. Ona też coś mi tłumaczyła o SM ,że rezonans pokazuje zmiany ale one są spowodowane za dużą ilością jakiś metali,które odkładają się w mózgu i tak naprawdę to nie jest SM tylko jakiś podobny obraz,i zrozumiałam,że po pozbyciu się tych metali chyba wszystko wraca do tak naprawdę niewiele z tego nie wiem co mam o tym wszystkim na wyniki jeśli się potwierdzą to zacznę wierzyć w to co Ona mówi i zastosuję się do jej leczenie a jeśli się nie potwierdzą to znaczy,że trafiłam na zwykłą Ty brzoskwineczka jeśli zaczniesz brać te leki na obniżenie tętna,to też powinnaś poczuć się też mam często tętno powyżej 100 a zdarzało się,że i 150 się wtedy tragicznie,ale zawsze rano biorę metocard i kiedy puls spada jest dużo lepiej,ale się jak Ty się czujesz,jak sobie radzisz,może po tych lekach które bierzesz,też wszystko Ci minie(chodzi mi o samopoczucie).Wiem jak musi być Ci ciężko tak się czuć i do tego zajmować się małymi jedno dziecko jest już dorosłe ale drugie jeszcze dosyć małe,i tak mi było przykro kiedy musiała być świadkiem moich co poradzić?Ja tego nie chciałam ale nie byłam w stanie sama nic z tym 37 Odpowiedź przez femte 2015-04-30 19:42:13 femte Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-16 Posty: 2,065 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaTksokaroza to glistnica. Nie ma zadnego "wylegu"- dorosle glisty wydzielaja jaja caly czas, mozna je zobaczyc w kale- pod mikroskopem. Chyba ze jest to tzw, larwa bladzaca, ktora zawedrowala do tkanek niewlasciwgo zywiciela (to choroba odziwrzeca) - wtedy po prost glisty sa w tkankach i nie osiagaja pwneo bajdurzy az milo. 38 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-05-01 10:21:29 Ostatnio edytowany przez Rumpelstiltskin (2015-05-01 10:22:54) Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica femte napisał/a:Kobieta bajdurzy az ten temat i nie wiem czy śmiać się czy która wahadełkiem wykrywa obecność pasożytów i metali odkładających się w mózgu. Naczytała się kobiecina o chorobie Wilsona, Hallervordena-Spatza i robi ludziom wodę z mózgu. Jakiś wysyp zielarek, szamanów itp jest ostatnio. 39 Odpowiedź przez żanetka 2015-05-01 14:37:39 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaMoże i bajdurzy może to i sama nie wierzę w wahadełka to jednak prawda jest taka,że nie poszłam do niej moim z nich miała chore dziecko .Po szczepieniach dziecku zaczęły zanikać krwinki czerwone,dużo czasu spędziło w szpitalu na sterydach i żadnej poprawy nie było,lekarze rozkładali poszła do zielarki ta przepisała zestaw ziół,i po jakimś czasie krwinki wzrosły,lekarze są zaskoczeni jak to się nie przyznała się,że odstawiła sterydy a dawała druga znajoma,która bardzo źle się czuła ,bardzo chudła,nie miała siły chodzić,i do tego miała bardzo silne zawroty niecałych dwóch miesiącach picia ziół przytyła 4 kg,czuje się dużo lepiej,a przede wszystkim cieszy się,że nie ma już nie znała tych dwóch osób,pewnie bym się zastanawiała czy to też nie należę do osób które we wszystko wierzą,i jeśli chodzi o mój przypadek mam wiele porobiłam badania i czekam na wyniki,od nich będzie zależało jaką podejmę lekarzami nie mam dobrych doświadczeń,dlatego teraz jest mi wszystko jedno, kto mnie będzie leczył,byle tylko mi interesuje mnie opinia innych,każdy może mieć swoje mam też zamiaru nikogo przekonywać w tej kwestii,opisałam tylko swój przypadek i swoich tylko chcę być zdrowa,nieważne jak to się stanie. 40 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-05-01 17:08:58 Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica żanetka napisał/a:Może i bajdurzy może to i sama nie wierzę w wahadełka to jednak prawda jest taka,że nie poszłam do niej moim z nich miała chore dziecko .Po szczepieniach dziecku zaczęły zanikać krwinki czerwone,dużo czasu spędziło w szpitalu na sterydach i żadnej poprawy nie było,lekarze rozkładali poszła do zielarki ta przepisała zestaw ziół,i po jakimś czasie krwinki wzrosły,lekarze są zaskoczeni jak to się nie przyznała się,że odstawiła sterydy a dawała druga znajoma,która bardzo źle się czuła ,bardzo chudła,nie miała siły chodzić,i do tego miała bardzo silne zawroty niecałych dwóch miesiącach picia ziół przytyła 4 kg,czuje się dużo lepiej,a przede wszystkim cieszy się,że nie ma już nie znała tych dwóch osób,pewnie bym się zastanawiała czy to też nie należę do osób które we wszystko wierzą,i jeśli chodzi o mój przypadek mam wiele porobiłam badania i czekam na wyniki,od nich będzie zależało jaką podejmę lekarzami nie mam dobrych doświadczeń,dlatego teraz jest mi wszystko jedno, kto mnie będzie leczył,byle tylko mi interesuje mnie opinia innych,każdy może mieć swoje mam też zamiaru nikogo przekonywać w tej kwestii,opisałam tylko swój przypadek i swoich tylko chcę być zdrowa,nieważne jak to się reakcje poszczepienne prowadzące nawet do śmierci. Uważam niektóre argumenty przeciwników szczepień za że zioła bywają bardzo pomocne. Sam polecam najczęściej metody naturalne. Wiem że niektórzy lekarze to idioci ale mnie jest tym gorzej że ja z tymi niektórymi idiotami muszę jakie są realia. Wiem że medycyna poszła nie w tym kierunku co trzeba. Ziołolecznictwo jak najbardziej w porządku ale diagnoza na podstawie badania wahadełkiem to jednak ściema. Dobrze że Ci nie zrobiła skanu całego ciała bo znalazłaby jeszcze kilka chorób 41 Odpowiedź przez żanetka 2015-05-01 18:04:57 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaRumpelstiltskin A czy słyszałeś coś o preparacie Para protex?Te tabletki mam stronie Para Protekxu wychwalany jest pod odbieram te pochlebstwa jako reklamę tego produktu a mnie interesują prawdziwe też przepisany krwawnik,owoc kopru i liść orzecha włoskiego. 42 Odpowiedź przez Cleopatra 2015-05-01 18:42:26 Cleopatra Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-09 Posty: 273 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica żanetka napisał/a:Rumpelstiltskin A czy słyszałeś coś o preparacie Para protex?Te tabletki mam stronie Para Protekxu wychwalany jest pod odbieram te pochlebstwa jako reklamę tego produktu a mnie interesują prawdziwe też przepisany krwawnik,owoc kopru i liść orzecha nas w rodzinie sprawdził się na glisty i owsiki a u znajomych na lamblie. 43 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-05-01 18:51:34 Ostatnio edytowany przez brzoskwineczka32 (2015-05-01 18:54:40) brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica Powiem wam szczerze,ze mnie tez jest wszystko jedno kto bedzie mnie leczyl,wazne aby zdrowie sie poprawilo a dolegliwosci minely badz ustapily do takiego stopnia,zeby mozna bylo w miare normalnie cie Zanetko doskonale :-)U mnie poki co bez zmian, zaczynaja mnie placzki lapac i juz nie widze sensu niczego....To chyba nigdy nie minie...Biore nadal zastrzyki i te leki na serce ale co z tego,skoro efektow nie ma....Powoli zmieniam diete,tak naprawde zmieniam cale swoje zycie....ale sil nadal brakuje i nadzieja na lepsze jutro tez gdzies uleciala....Nienawidze siebie w takim stanie :-(Nie umiem sobie z tym poradzic i nie wiem jak dalej zyc..... 44 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-05-01 19:11:36 Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica żanetka napisał/a:Rumpelstiltskin A czy słyszałeś coś o preparacie Para protex?Te tabletki mam stronie Para Protekxu wychwalany jest pod odbieram te pochlebstwa jako reklamę tego produktu a mnie interesują prawdziwe też przepisany krwawnik,owoc kopru i liść orzecha znam. Kilka składników które zawiera polecałem tu na forum do samodzielnego stosowania. Nie polecam gotowych preparatów bo to by była kryptoreklama i Olinka wystrzeliłaby moje dupsko na przypadku pasożytów trzeba działać na trzy sposoby. Po pierwsze nie dać im jeść tego czego potrzebują do przeżycia, wzmacniać układ odpornościowy i próbować dobrać im się do skóry środkami które wpływają na ich układ nerwowy, metabolizm a dla człowieka są nieszkodliwe. 45 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-05-01 19:13:40 Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica brzoskwineczka32 napisał/a:Powiem wam szczerze,ze mnie tez jest wszystko jedno kto bedzie mnie leczyl,wazne aby zdrowie sie poprawilo a dolegliwosci minely badz ustapily do takiego stopnia,zeby mozna bylo w miare normalnie cie Zanetko doskonale :-)U mnie poki co bez zmian, zaczynaja mnie placzki lapac i juz nie widze sensu niczego....To chyba nigdy nie minie...Biore nadal zastrzyki i te leki na serce ale co z tego,skoro efektow nie ma....Powoli zmieniam diete,tak naprawde zmieniam cale swoje zycie....ale sil nadal brakuje i nadzieja na lepsze jutro tez gdzies uleciala....Nienawidze siebie w takim stanie :-(Nie umiem sobie z tym poradzic i nie wiem jak dalej zyc.....Nie poddawaj się. Nic nie przyjdzie szybko. Czytałaś to co Ci poleciłem? 46 Odpowiedź przez żanetka 2015-05-01 19:26:26 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicabrzoskwineczka nie poddawaj ten stan nie będzie trwał jeszcze przez jaki czas te leki,jeśli nie będziesz czuła poprawy,powiedz o tym musi dobrać Ci inne czy po tych lekach na serce puls masz mniejszy?Bo to jest bardzo ważne .Przy wysokim pulsie człowiek źle się spróbuj porozmawiać o swoich problemach z kimś bliskim,zawsze łatwiej jeśli człowiek ma kogoś na kogo może liczyć,kogoś komu może się nie odpuszczaj,wierć lekarzom dziurę,niech szukają sposobu,żeby Ci potrzebne są jeszcze jakieś inne skutecznie leczyć jakąś chorobę,najpierw trzeba ją dokładnie zdiagnozować,a nie leczyć tylko przypuszczenia,jak to robi dziś większość na odczepne jakieś leki,przeważnie jakieś nowości,dobrze zareklamowane przez brzoskwineczko,że nie jesteś z tym sama,pisz jeśli będzie Ci źle. 47 Odpowiedź przez żanetka 2015-05-01 19:29:43 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaCleopatra A czy możesz napisać jak te osoby leczyły się tym Para protekxem? długo stosowali i w jakich dawkach zanim pozbyli się tego paskudztwa. 48 Odpowiedź przez Cleopatra 2015-05-01 19:55:46 Cleopatra Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-09 Posty: 273 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica żanetka napisał/a:Cleopatra A czy możesz napisać jak te osoby leczyły się tym Para protekxem? długo stosowali i w jakich dawkach zanim pozbyli się tego były dzieci w wieku 8 i 12 lat, znam dawkowanie tylko u jednej dziewczynki, brała 1 tabletkę dziennie przez ok. 3 miesiące. 49 Odpowiedź przez Cleopatra 2015-05-01 19:57:40 Cleopatra Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-09 Posty: 273 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica żanetka napisał/a:Cleopatra A czy możesz napisać jak te osoby leczyły się tym Para protekxem? długo stosowali i w jakich dawkach zanim pozbyli się tego były dzieci w wieku 8 i 12 lat, znam dawkowanie tylko u jednej dziewczynki, brała 1 tabletkę dziennie przez ok. 3 miesiące. ustąpiły już po miesiącu, ale miała zalecone brać dłużej, zapobiegawczo. 50 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-05-01 22:39:41 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaRumpelstiltskin czytalam bardzo dokladnie twoj sie stosowac do Twoich na efekty trzeba chce tez tupac noga i mowic,ze chce czuc sie dobrze tu i teraz ale sklamalabym gdybym o tym nie mam takie stany,gdzie nie widze sensu w to wynika z tego,ze dusze w sobie to mam z kim porozmawiac,gdy tylko zaczynam temat mojego samopoczucia slysze ze inni maja sie,sa ludzie ktorzy cierpia bardziej ale czy ktos ma prawo oceniac stopien i poziom mojego cierpienia nie czujac go?Naprawde jestem zalamana swoim do tego czuje ze zaniedbalam wszystko,a najbardziej ja nie umiem znalezc w sobie sily by isc zeby to sie tak nie ma ze mnie pozytku :-(Staram sie ale kiepsko mi to wychodzi :-( 51 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-05-01 22:50:43 Ostatnio edytowany przez brzoskwineczka32 (2015-05-01 22:52:56) brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaZanetko,tak jak pisalam w poscie wyzej nie mam nikogo z kim moge porozmawiac :-( W domu wszyscy niby rozumieja ze jestem chora ale nikt mi niczego nie nie wspiera,nie mam ochote wyjsc z domu i juz nie wrocic...Maz niby rozumie a nie robi nic by mnie wesprzec,wysluchac...Przepraszam,ze tak narzekam ale juz nie wiem co mam bardzo marze,by to juz sie do tego leku to faktycznie spowalnia serducho i puls wraca do bole w klatce piersiowej i dusznosc pojawiaja sie kilka razy w ciagu maja mam holtera moze on cos braniu witaminy B12 ustapilo mi cierpniecie rak i dyskomfort powoduja wlasnie te dusznosci i to ciagle mam wrazenie ze zaraz upadne,wtedy zazwyczaj musze sie juz mnie nie cieszy,wrecz przeciwnie czuje sie poirytowana...Marze by bylo jak dawniej.............Planuje w najblizszym czasie zrobic rezonans calego ciala,zeby wykluczyc inne jeszcze o testach alergicznych... 52 Odpowiedź przez Cleopatra 2015-05-02 02:07:15 Cleopatra Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-09 Posty: 273 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaBrzoskwineczko - póki źle się czujesz nie przejmuj się domem, porządki poczekają, a dzieci oraz mąż jakoś się ogarną - zażyją trochę swobody od maminej nadgorliwości. Pozwól się wyręczać i cieciaj ze sobą, Twoje ciało się tego domaga. Może poproś o pomoc domową na jakiś czas? Dobre jedzenie i witaminy będą Cię wzmacniać, nawet jeśli tego nie czujesz. Próbuj też regenerować się snem, jak nie dajesz rady w nocy, to może w dzień. 53 Odpowiedź przez żanetka 2015-05-02 09:58:03 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaBrzoskwineczko Zastanawiają mnie jeszcze,te bóle w klatce piersiowej i czy miałaś robione prześwietlenie płuc? 54 Odpowiedź przez Rumpelstiltskin 2015-05-02 13:19:30 Rumpelstiltskin Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-11 Posty: 1,157 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica brzoskwineczka32 napisał/a:Zanetko,tak jak pisalam w poscie wyzej nie mam nikogo z kim moge porozmawiac :-( W domu wszyscy niby rozumieja ze jestem chora ale nikt mi niczego nie nie wspiera,nie mam ochote wyjsc z domu i juz nie wrocic...Maz niby rozumie a nie robi nic by mnie wesprzec,wysluchac...Przepraszam,ze tak narzekam ale juz nie wiem co mam bardzo marze,by to juz sie do tego leku to faktycznie spowalnia serducho i puls wraca do bole w klatce piersiowej i dusznosc pojawiaja sie kilka razy w ciagu maja mam holtera moze on cos braniu witaminy B12 ustapilo mi cierpniecie rak i dyskomfort powoduja wlasnie te dusznosci i to ciagle mam wrazenie ze zaraz upadne,wtedy zazwyczaj musze sie juz mnie nie cieszy,wrecz przeciwnie czuje sie poirytowana...Marze by bylo jak dawniej.............Planuje w najblizszym czasie zrobic rezonans calego ciala,zeby wykluczyc inne jeszcze o testach alergicznych...Każdy pociesza tak jak potrafi. Tym się nie sugeruj. Masz kilka punktów zaczepienia po których możesz wspiąć się i wyjść z dołka. Wydajesz się ich nie dostrzegać. Nie znam przyczyny nie będę się więc bawił we wróża. Nie masz energii więc nie masz nie funkcjonuje w oderwaniu od reszty organizm. Jego funkcjonowanie będzie się poprawiać wraz z ogólną poprawą funkcjonowania reszty organizmu. Wziełaś sobie do serca moją sugestię związaną z B12 i są efekt. Postępuj nadal według tego co Ci sugerowałem chyba że chcesz dołączyć do tłumu SMowców leczonych tylko metodami medycyny konwencjonalnej u których SM sukcesywnie postępuje. To nie jest kwestia dni czy tygodni. To, tego czego skutki teraz odczuwasz a co wcześniej nie dawały objawów, zaczęło się wiele lat się poczucia winy. Chyba że w męczeństwie widzisz coś atrakcyjnego. Płacz, kop, gryź jeśli to pomaga. Pisz tutaj jeśli to Ci pomaga. 55 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-05-03 12:17:54 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaRumpelstiltskin dziekuje :-) Staram sie odnalezc w tym calym chaosie mojego zycia...Twoje rady wzielam do serca i stopniowo wdrazam je w zycie...Wiem,ze potrzeba czasu.... 56 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-05-03 12:34:39 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwicaZanetko nie mialam tym leku odnizajacym puls dolegliwosci troszke zmniejszyly sie ale nie ustapily :-(Dusznosci nadal mi sie utrzymuja, moge czasami zlapac oddechu,czasami zatyka mnie jak cos mowie,nie moge nawet balonu nadmuchac :-(a ucisk w klatce piersiowej czuje caly czas,nawet w nocy :-( czasami wybudza mnie bol lub uczucie drzenia wiem czy to dolegliwosci serca czy raczej nerwicowe...a moze jedno i drugie? 57 Odpowiedź przez agnesitas 2015-05-03 13:22:52 agnesitas Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-12 Posty: 2,573 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica Boreliozę jest bardzo ciężko wykryć, bo lubi się ona ukrywać, a powtarzanie badań non stop, żeby w końcu trafić na nią, jest bardzo ja radzę porobić porządne badania, nie możesz się poddać i czekać na też są omylni, to tylko ludzie. Noworoczne postanowienie? Więcej cierpliwości i spokoju dla mojego męża... 58 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-05-03 14:52:46 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica agnesitas napisał/a:Boreliozę jest bardzo ciężko wykryć, bo lubi się ona ukrywać, a powtarzanie badań non stop, żeby w końcu trafić na nią, jest bardzo ja radzę porobić porządne badania, nie możesz się poddać i czekać na też są omylni, to tylko ja nie mialam jeszcze badania na rodzinny nie widzi koniecznosci a neurologa mam dopiero pod koniec maja wiec wtedy poprosze o skierowanie na to rezonans mam w nie moge sie poddac ale nie mam sil by zycie to codzienna wegetacja... 59 Odpowiedź przez brzoskwineczka32 2015-05-03 14:57:42 brzoskwineczka32 Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-04-11 Posty: 51 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica Cleopatra napisał/a:Brzoskwineczko - póki źle się czujesz nie przejmuj się domem, porządki poczekają, a dzieci oraz mąż jakoś się ogarną - zażyją trochę swobody od maminej nadgorliwości. Pozwól się wyręczać i cieciaj ze sobą, Twoje ciało się tego domaga. Może poproś o pomoc domową na jakiś czas? Dobre jedzenie i witaminy będą Cię wzmacniać, nawet jeśli tego nie czujesz. Próbuj też regenerować się snem, jak nie dajesz rady w nocy, to może w staram sie nie przejmowac balaganem ale nie jest to takie nie ma calymi dniami a dzieciaki jeszcze male :-( jestem zdana sama na siebie....Wiem,ze moj organizm domaga sie odpoczynku i byc moze manifestuje to zlym samopoczuciem....Tylko ja nie widze wyjscia z tej sytuacji...Na pomoc domowa po prostu mnie nie stac :-( ale byc moze ulatwiloby to wszystko,musze to powaznie 60 Odpowiedź przez żanetka 2015-05-03 19:02:56 żanetka Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-02 Posty: 444 Odp: Stwardnienie rozsiane a nerwica agnesitas W moim przypadku nie było problemu,żeby wykryć boreliozę,brakło tylko osoby która by mi podpowiedziała,ze należy taki badanie badania na borelkę robię raz lub dwa razy do roku i za każdym razem mi wychodzi,wynik pozytywny,objawy też nie zawsze jest to takie trudne do wiem,że jest dużo osób chorych a jednak badanie tego nie jest już problemBrzoskwineczka Ręce opadają jak się takie rzeczy słyszy,tak jak w Twoim przypadku,masz bóle w klatce piersiowej,problemy z oddychaniem a lekarz zamiast dać Ci skierowanie na prześwietlenie,to przepisuje możesz ich potrzebować,a płuca mogą i pewnie są w porządku ,ale on chyba ma obowiązek to objawy mogą wskazywać na nerwicę jednak ją stwierdza się na sama zasugeruj lekarzowi,żeby dał Ci skierowanie na to nie poddawaj się,i nie odpuszczaj lekarzom,niech Ci dają skierowania na wszystko po kolei,aż postawią prawidłową diagnozę i wtedy będą mogli skutecznie co do pomocy w domu,może poproś kogoś z rodziny lub jakąś znajomą,może ktoś Ci pomoże,spróbuj jeszcze raz spokojnie porozmawiać z przynajmniej w te dni kiedy ma wolne niech się zajmie,dziećmi a Ty postaraj się odpocząć a może zaplanujcie wspólnie jakieś wyjście,żebyś mogła się ciągłe siedzenie w domu samej tylko z dziećmi na pewno dobrze na Ciebie nie w domu przy dzieciach jest często dużo cięższa, niż taka na jakim wieku masz dzieci? W nocy się około czwartej obudziłam. Następnego dnia około południa złapał mnie kaszel, który *zmuszał* mnie abym odkaszlnęla. Zmierzyłam temperature i mialam 37,5 stopni :C DODAM TEŻ, że od ranka bolaly mnie oczy tak u gory (pod brwią tylko nie skóra). Kiedy przesuwałam wzrok np.
matylda Zarejestrowany Użytkownik Posty: 74 Rejestracja: 4 sierpnia 2013, o 22:28 Najtrudniej w tym wszystkim jest uwierzyc ale emi33 ja mam mase objawow naraz i to nie tak ze mi cos mija, od rana do nocy a w nocy jak sie wybudze tez mam. Badania tez okey, diagnoza nerwica emi33 Zarejestrowany Użytkownik Posty: 4 Rejestracja: 3 grudnia 2013, o 19:23 5 grudnia 2013, o 21:07 Hej, to znowu ja. Boję się ze jednak lekarze coś przeoczyli, mój stan złego samopoczucia trwa już rok!!! Zaczęło się bardzo silnymi zawrotami głowy, takimi,że wymiotowałam, wszystko wokół mnie wirowało, pózniej dochodziły dodatkowe objawy, najgorzej jest z moim bólem głowy, mam wiecznie uczucie,że za chwilę mi tam pęknie jakieś naczynie, drganie, ciśnienie w głowie, słyszę jakieś trzaski, rozsadzanie uszu, ciśnienie w nosie, szczypanie w szyi. Mam dość.... Przed tymi dziwnymi objawami poroniłam, po 4 miesiącach od tego zdarzenia zaczęłam się żle czuć, do tego ciągle mam zawroty głowy, wyglądam jakbym się czegoś naćpała, rodzina nie może mnie już słuchać, nie dziwię się im zresztą, bo ciągle wysłuchują mojego narzekania. Victor Administrator Posty: 6538 Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54 5 grudnia 2013, o 21:11 Przykro mi z powodu poronienia. Jednakże co robisz aby leczyć to zaburzenie lękowe? Po prostu coś trzeba działac samemu, terapie jakąs zainicjowac i działac razem z nią i terapeutą. Nie skupiać się na tym czego nie ma, bo na razie to są tylko objawy a badania nie wykazują chorób fizycznych. Po prostu żyjąc błednym przekonaniem ze ci coś dolega i skupiając się kurczowo na tym, nie może nadejśc poprawa. Boa lęk nakręca lęk, objawy - objawy. Coś musisz zacząć działac, samo to sobie tak nie zniknie, no chyba, ze bys się czymś maksymalnie zajęła. W nerwicy objawy tak silne trwajace ciagle to norma. emi33 Zarejestrowany Użytkownik Posty: 4 Rejestracja: 3 grudnia 2013, o 19:23 5 grudnia 2013, o 21:36 Przez pewien okres brałam antydepresanty, ale gdy przeczytalam ulotkę o możliwych niepożądanych efektach, stwierdziłam że może jeszcze bardziej sobie zaszkodzę, skoro mi te leki w ogóle nie mam w głowie myśl, że to już mój ostatni dzień, ostatnio wyszłam w hukiem z gabinetu lekarskiego, gdyż ciężko mi uwierzyć w nerwicę, czuję się po prostu ignorowana przez lekarzy. Lęków żadnych nie mam, czuję codziennie zamroczenie,jakbym była pijana, choć stronię od alkoholu, ciśnienie mam niskie, dlatego nie pasują mi moje objawy do nerwicy, bo nie mam żadnych napadów lękowych, jedynie bóle... Wojciech Odburzony Wolontariusz Forum Posty: 1939 Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49 6 grudnia 2013, o 11:16 Zalezy jaki czas bralas, na ulotki to nie ma co tak patrzec bo na kazdym leku bedziesz miala objawy uboczne. Bardzo wkrecona jestes w to zle samopoczucie i przez to nie dowierzasz i dzieki temu nadal sie zle czujesz. Leki to moga byc obawy o wlasne zdrowie, nie zawsze w nerwicy lęk czujemy jako lęk. Cisnienie tez mozna miec niskie i w nerwicy i nie trzeba miec atakow paniki aby miec nerwice lękowa. A do tego objawy rozne moga wystepowac przez caaaaly czas. Wiec to co opisujesz jak najbardziej moze byc nerwicowe. I chgyba kazdy z nerwica czuje ze cos jednak ma i czego mu nie wykryli i nie dowierza, to wrecz objaw nerwicy takie myslenie. Jesli zostalas gruntownie przebadana to predzej warto by pomyslec na terapia jakas. emi33 Zarejestrowany Użytkownik Posty: 4 Rejestracja: 3 grudnia 2013, o 19:23 9 grudnia 2013, o 19:41 Hej, dziękuję za brałam około miesiąca, ale jakoś nie zauważyłam żadnej poprawy, dlatego je chciałabym uwierzyć w nerwicę, ale gdy tylko budzę się to czuję ten ćmiący ból w szyi i głowie, jakieś drganie tętnic, ciepło napływające do głowy, pulsowanie i mrowienie wewnątrz z ledwością doszłam do sklepu, ja już nic nie wiem, chciałabym, żeby to już się skończyło bo to strasznie mnie męczy, w domu wszyscy mają mnie dość, koleżanki patrzą z politowaniem i mówią, że sobie wmawiam i na pewno się dobrze czuję. Nikt tego nie zrozumie póki mu tego sam nie doświadczy. weronia Odważny i aktywny forumowicz Posty: 384 Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45 9 grudnia 2013, o 20:28 W nerwicy objawy trwaja od samego rana, rozumiem cie dobrze choc u mnie to akurat derealizacja kroluje ale objawy fizyczne tez niestety mam. Nie patrz na innych ale tez nie rob z siebie calkiem chorej czy niepelnosprawnej. Nie wolno sie temu poddawac. pimpek82 Zarejestrowany Użytkownik Posty: 63 Rejestracja: 17 grudnia 2013, o 10:57 27 grudnia 2013, o 18:41 Nerwica zaczęła się u mnie w listopadzie 2012 od kołatania serca i tętnią 120. Lekarz po zebraniu ode mnie informacji stwierdził robione ekg i morfologie,wszystko Sedam i przez miesiąc i Bylo do niego z atakiem(wysokie cisnienie i puls). Dostałam znowu Sedam na dwa miesiące,wykupilam go,ale nie dać sobie jakoś radę bez razie leków brałam połówkę Relanium 5,które mi dużo dało mi czytanie na forum o wszystkim co sie ze mną do mnie,ze na tym polega jako tako ustapily(czasami zdarzają sie ataki,coraz rzadziej biorę połówkę R.),ale od połowy marca mam problemy z ciężkim oddechem,ciężka głowa,i zawrotami/kolowaniem w głowie. Opisze o co mi chodzi i proszę o jakieś wskazówki,wyjaśnienia. Kolowanie w głowie jak wspomniałam mam od marca,trwa ono od rana kiedy sie rozkruszam i trwa do wieczora,dzień w kolowanie przypomina uczucie bycia po alkoholu,bycia na przechylania w bok,jak siedzę uczucie wpadania w fotel,a jak stoję wbijania w to strasznie jak czymś zajmę kolowanie przechodzi,aż do czasu gdy zacznę o nim to myślenie jest tego mam piski w uszach,na szczęście nie cały też uczucie ciężkiej glowy,jak bym nie mogła jej napiecie w głowie sięgające aż do zuchwy,ze czasami myśle ze jest tak napięta,ze jak ja otworze czuje muszę mróżyć sierpniu w czasie tygodniowego wyjazdu czułam sie super,bo nie miałam przez niecały tydzień tez czułam sie super,znowu bez kołowania i kasku na juz tak zostanie,aż do sie zaczęło czułam sie super bo moja głowę zaprzataly przygotowania do świat jak i same święta i nie miałam czasu skupić sie na bez problemu chodzić po mam dosyć .Czy można z tego wyjść?Czytalam,ze ludzie męczą sie z tym po pare lat,ale ile można. Aneta Odburzony i pomocny użytkownik Posty: 1255 Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03 27 grudnia 2013, o 18:46 Jasne ze mozna, wszystkie rady na forum po pierwsze trzeba zaczac wdrazac w zycie a po drugie z nerwica glownie wybrac sie do dobrego terapeuty i naprawde mozna Leki w przypadku nerwicy to nie wszystko, moim zdaniem nalezy je traktowac jako wspomagacze Skyline®™ Zarejestrowany Użytkownik Posty: 36 Rejestracja: 15 września 2013, o 09:57 27 grudnia 2013, o 20:06 Cześć mialem tak samo zawroty głowy, nieustanne kołowanie wirowanie w glowie jak i w ciele, uczucie jakbym byl pijany , jak na łodce przez prawie 3 miesiace. Mialem takie wirowanie w glowie , ze myslalem ,ze mi to nie przejdzie juz nigdy dziwne uczucie oczywiscie ucisk na glowie i takie tam , mimo iz mialem to wszystko w dupie i sie nie przejmowalem te objawy nadal mi dokuczaly. Ale teraz czyli po 5 miesiacach nie ma kolowania w glowie juz prawie w ogole , nie ma uczucia bycia i chodzenia jak pijany, nie wiem czy to byla nerwica czy nie dopadlo mnie nagle i trzymalo non TOPER ! Teraz czasami zdarza mi sie ,ze czuje tylko jakis przeskok albo przeskakiwanie w ciele co naprawde jest juz dosc rzadkie. Wiem po sobie ,ze to przechodzi albo daje odpoczac bo nie wiem cczy jeszcze ,mnie to nie zlapie. ALE POWIEM tylko tyle ,ze nie przejmuje sie tym i mam to glleboko w dupie. Dopiero potem rozumiemy to, co stało się przedtem, a więc nie rozumiemy nic. Toteż duszę możemy zdefiniować następująco: to, co poprzedza wszystko wieslawpas Zarejestrowany Użytkownik Posty: 63 Rejestracja: 8 listopada 2013, o 21:51 27 grudnia 2013, o 20:58 hej, z mojego doświadczenia wynika, ze zwaroty glowy mogą miec pare powodów - dlugie lezenie w lóżku i poźnie wstanie. Moze sie zadzyć tak ze leżycie caly dzien z latpoem w łóżku i później wstajecie. Wówczas kreci sie w glowie i to przez dłuższy czas. - zawtoty glowy po lekach. Niektore leki tak dzialaja ze wywoluja zawrtoy głowy - z powodu przetlenienia ogranizmu za duzo oddychania za duzo tlenu i wtedy kreci sie w glowie - no i wiadomo, ze przy zmianach pozycji. Kieyds bralem taki lek spamilam to poktrym tak krecilo sie w glowie ze nie widzialem gdzie sufit a gdzie podłoga. Daron115 Zarejestrowany Użytkownik Posty: 16 Rejestracja: 26 listopada 2013, o 21:33 5 stycznia 2014, o 04:02 Witam. Z nerwicą zmagam się od roku i większość objawów na razie ustąpiła. Został jeden uciążliwy problem, a mianowicie gdy jadę do szkoły PKS'em( 18 kilometrów ) w połowie drogi zaczyna mi się kręcić w głowie. Mam wrażenie że to od tego iż mam wrażenie że ciężko mi się oddycha co powoduje że oddycham bardziej nerwowo i doprowadza to do hiperwentylacji i w efekcie są te zawroty :/. Jest to dolegliwość dla mnie dość uciążliwa bo czuję się wtedy oszołomiony i prowokuje to czasem atak lęku. Czy ktoś z was zmaga się z podobnym utrudnieniem i ma na to jakiś sposób? Proszę o pomoc. Pozdrawiam . "Nie lubię ludzi, myślę że są głupi" - Daron Malakian. Gocha079 Zarejestrowany Użytkownik Posty: 189 Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52 6 stycznia 2014, o 13:42 Ja również mam zawroty i myślę, że wszystkie inne objawy są do zniesienia, oprócz tego. MIałam kiedyś przerwę, samo przeszło, ale teraz, od 1,5 miesiąca ciągle są. Ja nie wiem, jak sobie z tym radzić. Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony. Gocha079 Zarejestrowany Użytkownik Posty: 189 Rejestracja: 6 stycznia 2014, o 08:52 6 stycznia 2014, o 17:05 Zaczęłam ten program. Z resztą, stosuję od jakiegoś czasu ruchy gałek ocznych, rano, ale to wyczytałam w sposobach medycyny chińskiej na wiele schorzeń, w sensie zapobiegania im Odwaga to robienie tego, czego boisz się zrobić. Nie można mówić o odwadze, w przypadku, gdy nie jesteś przestraszony.
.