A jednak inteligencja i poczucie humoru twórców sprawiły, że Pół żartem, pół serio wznosi się ponad poziom rubasznej krotochwili. Staje się opowieścią o płynności granic między płciami, o niejednoznacznej seksualności, o względności podziału na to, co „męskie”, i to, co „żeńskie”.
Polski English facebook instagram pinterest Produkt został dodany do koszyka Masz 0 przedmiotów w koszyku Masz 1 przedmiot w koszyku Suma Dostawa Należy określić Razem Nawigacja Czym jest plakat? O galerii Artyści Kategorie Tematyka Filmowe Teatralne Operowe Muzyczne Cyrkowe Imprezowe Wystawowe Reklamowe Polityczno-społeczne O Krakowie Unikatowe Książki i katalogi Dydo Poster Collection Orientacja Pion Poziom Kolorystyka Kolorowe Czarno-białe Rodzaj Malarskie / Ilustracyjne Graficzne Fotograficzne Typograficzne Zasięg cenowy 50 - 99 zł 100-149zł 150-199zł powyżej 200zł Rok produkcji 1950-1959 1960-1969 1970-1979 1980-1989 1990-1999 2000-2009 2010-2019 Informacje Regulamin Zasady zakupu i wysyłki Blog Kontakt Filmowe Kategorie Tematyka Filmowe Rok produkcji Produkcja Reżyser Festiwal filmowy Teatralne Operowe Baletowe Muzyczne Cyrkowe Imprezowe Wystawowe Reklamowe Sportowo-turystyczne Polityczno-społeczne O Krakowie Unikatowe Książki i katalogi Dydo Poster Collection Inne Orientacja Pion Poziom Rok produkcji 1960-1969 1970-1979 1980-1989 1990-1999 2000-2009 2010-2019 2020-2029 Rodzaj Typograficzne Malarskie / Ilustracyjne Fotograficzne Graficzne Kolorystyka Kolorowe Czarno-białe Zasięg cenowy 0 - 49 zł 50 - 99 zł 100-149zł 150-199zł powyżej 200zł Jest 1 błąd Produkt nie jest już dostępny facebook google pinterest
Pół żartem, pół serio jest filmem wyjątkowym, dzięki niezwykle zgranemu prowadzeniu akcji. Film jest płynny, spójny, niezwykle śmieszny, z doskonale wpasowanymi gagami. Poza tym ma klimat i jest świetnie zagrany (o jego chyba największym atucie wspominam na końcu). Uważam, że zasługuje na TOP 1OO. Plakat zachowany w bardzo dobrym stanie. Pozioma linia złożenia. Zobacz Pół żartem pół serio Roch Piotrowski w najniższych cenach na Allegro.pl. Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Gotowy obraz, naciągnięty na krosno (2cm) Gotowy obraz, naciągnięty na krosno (2cm) z VAT + koszty wysyłki od 19,99zł Abstrakcyjny obraz na ścianę "Pół żartem, pół serio" to nowoczesna dekoracja. W obrazie ""Pół żartem, pół serio"" można dostrzec inspiracje sztuką abstrakcyjną. Fantazyjna kompozycja przywodzi na myśl najsłynniejsze dzieła Wasilly Kandinsky'ego czy Paula Klee. Jeśli uwielbiasz nieszablonowe rozwiązania dekoracyjne, to obraz "Pół żartem, pół serio" jest wymarzony dla Ciebie. Oryginalna forma w połączeniu z dominującym kolorem, jakim jest czarno-biały stanowią niesamowite połączenie dekoracyjne. Abstrakcja zatytułowana "Pół żartem, pół serio" z pewnością nada artystyczny polot Twojemu mieszkaniu. Nie tylko dobór kolorów ale również temat przewodni decyduje o innowacyjności tego dzieła. Jeśli szukasz doskonałej dekoracji do swojego pokoju, to obraz abstrakcyjny na płótnie "Pół żartem, pół serio" znakomicie dopełni aranżacji wnętrza. 5-częściowa abstrakcja jest dostępna w kilku rozmiarach, dzięki czemu z łatwością dopasujesz ją w każdym pomieszczeniu. Stworzone przez artystę Druk full HD Wydruk UV safe Tonery bezwonne i 100% bezpieczne Prawdziwe włoskie płótno Solidna drewniana konstrukcja Informacje techniczne: Technika: Cyfrowy wydruk na płótnie Płótno: Włoskie, bawełniane, gramatura: 300 g/m² Krosno: Sosnowe, grubość 2 cm Druk: UV, lateksowy Wykończenie: Zadrukowane boki - nie potrzebujesz ramy Opcjonalne dodatki do produktu: Gwoździe i haczyki

Definicje te podzielone zostały na 1 grupę znaczeniową. Jeżeli znasz inne definicje pasujące do hasła „”pół żartem, pół ”” lub potrafisz określić ich nowy kontekst znaczeniowy, możesz dodać je za pomocą formularza dostępnego w zakładce Dodaj nowy. Pamiętaj, aby definicje były krótkie i trafne.

Wybierz opcję: termin dostawywto. - czw. Bezpieczne i wygodne metody płatności 100 dni na zwrot Wysyłka od 14,95 zł Wydruk na zamówienie Informacje o produkcie Wydruk na papierze w jakości premium (250 g/m²) Maksymalna ostrość kolorów i wysoka odporność na promieniowanie UV Błyszcząca powierzchnia Stylowe wykończenie z 3 milimetrową białą krawędzią Bezpiecznie zapakowane Inni klienci kupili również
Pół żartem-Pół serio. 2,414 likes · 6 talking about this. Życie tak naprawdę ma dwa kolory biały i czarny a my decydujemy ile chcemy umieścić kolorów w {"type":"film","id":30671,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/P%C3%B3%C5%82+%C5%BCartem%2C+p%C3%B3%C5%82+serio-1959-30671/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Pół żartem, pół serio 2001-07-18 23:13:11 ocenił(a) ten film na: 10 Uwielbiam ten film zwłaszcza ze względu na pewien monolog i cudowne zdnaie "Nobody's perfect"...Tony Curtis i Jack Lemmon wspaniali i niezastąieni przyćmieni zostali przez najcudowniejszą blondynkę jaką kiedykolwiek filmowała kamera Marylin Monroe...Ach co to były za czasy chciałoby się westchnąć widząć spokojny świat ciekawy i przyjazny...tak różny od współczesnego.... Zlepek ciekawszych (moim zdaniem) fragmentów. Filmy zebrane z całego roku startów, w większości przypadków wcześniej nie publikowanych :).Przepraszamy za sło Sklep Filmy Filmy DVD Komedie Wszystkie formaty i wydania (2): Cena: Oferta BESTDVD : 149,99 zł Opis Opis Dwóch muzyków zostaje bez pracy, a na domiar złego stają się świadkami gangsterskich porachunków. Nie pozostaje im nic innego jak w kobiecym przebraniu udać się na tourne z żeńską orkiestrą. Jerry staje się obiektem westchnień podstarzałego milionera, a Joe zakochuje się w najpiękniejszej dziewczynie z orkiestry. Sympatyczna komedia. Dane szczegółowe Dane szczegółowe Tytuł: Pół żartem pół serio Tytuł oryginalny: Some Like It Hot Seria: Najlepsze z najlepszych Reżyser: Wilder Billy Obsada: Monroe Marilyn , Lemmon Jack , Curtis Tony Producent: MGM Home Entertainment Dystrybutor: Imperial CinePix Data premiery: 2000-01-01 Czas trwania (min.): 118 Język oryginału: angielski Lektor: tak Lektor języki: angielski, francuski, niemiecki, hiszpański, włoski Polski dubbing: nie Napisy: polskie Nośnik: DVD Typ dysku: jednowarstwowa, jednostronna Liczba nośników: 1 Dźwięk 0 Region: 2 Indeks: 62835640 Recenzje Recenzje Dostawa i płatność Dostawa i płatność Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez . Inne tego reżysera Inne z tej serii Najczęściej kupowane PÓŁ ŻARTEM, PÓŁ SERIO. Dwóch mężczyzn aportowało się przed drzwiami z cichy trzaskiem. - Myślisz, że Harry śpi? – spytał swego towarzysza lekko już osiwiały blondyn. Syriusz parsknął śmiechem. - Chyba żartujesz – odparł z rozbawieniem, nie podnosząc nawet wzroku, tylko szukając klucza po kieszeniach. (Nie)śmieszne początki "Pół żartem, pół serio" (1959, reż. Billy Wilder), uznawane za jedną z najśmieszniejszych komedii wszech czasów i nieodmiennie sytuowane w czołówkach filmowych rankingów, nie od razu zrobiło furorę. Pierwszy pokaz obrazu, który odbył się w Pacific Palisades w Los Angeles w obecności 1200 osób, przebiegał w totalnej ciszy. Twórcy filmu drżeli, że spełni się złowroga przepowiednia Davida O. Selznicka. Znany hollywoodzki producent twierdził, iż mieszanka morderstwa, komedii romantycznej i międzypłciowych przebieranek musi skończyć się wielką klapą. Na szczęście na kolejnej projekcji (tym razem z udziałem studentów Uniwersytetu Kalifornijskiego) wybuchła salwa śmiechu, która grzmi do dziś. Skutkując nieodmiennie wysokimi miejscami w plebiscytach ulubionych filmów, najzabawniejszych komedii i mistrzowskich scenariuszy. Niesmaczna końcówka lizaka Gdy dziś, przyzwyczajeni do wszelkiej kinowej perwersji, oglądamy ten nakręcony pół wieku temu obraz, możemy co najwyżej uśmiechnąć się na myśl o jego niewinnym erotyzmie. Z lekka pikantne dialogi, mężczyźni w damskich ciuszkach, teatralne pocałunki i rozkołysane biodra Marilyn Monroe w kostiumie kąpielowym nadają filmowi charakter retro. Tworzą nastrój rodem ze starych pocztówek, na których modelka w śmiałym geście prezentuje nagą łydkę. W momencie swojej premiery "Pół żartem, pół serio" zostało jednak uznane za dzieło wywrotowe. Wyobraźmy sobie Amerykę późnych lat 50. Epokę Eisenhowera, erę dobrobytu i względnego konserwatyzmu. Mężowie zarabiają na nowe samochody, lodówki, pralki i odkurzacze. Żony cierpliwie czekają na ich powrót z pracy, oddając się zajęciom domowym, dzięki pomocy nowych elektrycznych urządzeń sprowadzonym do czystej przyjemności. Wprawdzie triumfuje telewizja, rock’n’roll zaczyna dyktować rytm ówczesnym nastolatkom, którzy ulegają sile coraz bardziej rozerotyzowanej popkultury, ale do swobody końca wieku zdecydowanie jest jeszcze daleko. Kadr z filmu "Pół żartem, pół serio" Tymczasem w filmie Billy’ego Wildera króluje nieskrępowana seksualność i to niekoniecznie w damsko-męskim wydaniu. Zepsucie bohaterów (którzy na zmianę całują się i strzelają do siebie) można jednak tłumaczyć rozwiązłością lat 20. (w których osadzona jest akcja), czasów prohibicji, które nieodmiennie kojarzą się z czymś odwrotnym do wstrzemięźliwości. Na tak zarysowanym tle pojawiają się osobliwe postaci: dwaj mężczyźni przebrani za kobiety. Ich image jest sam w sobie wystarczająco perwersyjny, nawet jeśli uzasadnia go okoliczność poważniejsza niż skłonności transseksualne - ukrywają się bowiem przed groźnymi gangsterami. Co więcej, panowie grają podejrzany jazz, a nade wszystko lądują w żeńskiej orkiestrze, której członkinie beztrosko biegają w nocnej bieliźnie i nie stronią od kieliszka. Dogorywający Kodeks Haysa (czyli biblia amerykańskiej cenzury obowiązująca do lat 60. ubiegłego wieku), z umiłowaniem wartości rodzinnych na czele, skrajnie nie przystawał do głównego przesłania obrazu, stawiającego bardziej na obyczajową swobodę niźli uświęcone związki. Zauważmy, że jedyne małżeństwo, jakie ma szanse być zawarte na ekranie, to związek między dwoma mężczyznami. Cross-dressing i wygłupy jednego z bohaterów, który zaręcza się z milionerem i w szale radości zapomina o swojej płci, można przecież potraktować jako metaforę homoseksualnego coming-outu. Do tego dochodzą jeszcze heteroerotyczne niedyskrecje podszyte wątkiem rozwiązłości kobiet i seksualnej niemocy mężczyzn. Jak bowiem potraktować pocałunki wyciskane przez ponętną Sugar na ustach rzekomego bogacza-impotenta? Co zrobić z czytelnymi aluzjami zawartymi w dialogach, chociażby słynnym mdłym końcem lizaka, jaki zawsze trafia się naiwnej bohaterce? Galaretka Jelly-O na sprężynie Oprócz obietnicy zakazanych przyjemności na niegasnącą popularność "Pół żartem, pół serio" składają się niewątpliwie brawurowe kreacje aktorskie. Talent komiczny Tony’ego Curtisa i Jacka Lemmona (nominowanego do Oscara), grających parę muzyków, doskonale uzupełnia żywiołowość i wdzięk Marilyn Monroe (w roli Sugar Kane Kowalczyk, słodkiej panienki o polskich korzeniach). Będąca symbolem seksu gwiazda skarżyła się, że występ w komedii Wildera umocnił towarzyszący jej stereotyp głupiutkiej blondynki, z którym starała się walczyć. Niestety, nigdy nie udało jej się do końca zerwać z emploi uroczej i łatwowiernej dziewczyny z prowincji. To, co uczyniło ją ikoną kina lat 50., to jednak nie brak intelektualnych aspiracji, a obezwładniający seksapil. Krążą plotki, że podczas kręcenia filmu Marilyn była w ciąży (na ten czas przypada jej małżeństwo z Arthurem Millerem i usilne starania o założenie rodziny), więc obcisłe stroje opinały ją wyjątkowo skutecznie. Do legendy przeszły zresztą kostiumy gwiazdy, szyte wprost na niej, wyglądające tak, jakby za chwilę miały pęknąć w szwach. Uwalniając, niemożliwe do opanowania, ponętne ciało aktorki. Stroje zaprojektowane przez Orry-Kelly’ego zyskały sławę także dzięki przyznanej mu nagrodzie Amerykańskiej Akademii Filmowej. Mity narosły również wokół specyficznego chodu Marilyn Monroe. Gwiazda utrzymywała, że falujący ruch bioder to naturalny manewr, który opanowała wraz z nauką chodzenia. Podejrzliwi miłośnicy kina (i zazdrosne koleżanki po fachu) podejrzewali jednak, że obcasy szpilek blondwłosej piękności nieznacznie różniły się wysokością, co skutkowało leciutkim, niemal niewidocznym kuleniem. Tak narodziło się słynne zmysłowe kołysanie, które dowcipnie podsumował jeden z bohaterów "Pół żartem, pół serio". W scenie na dworcu kolejowym, gdy po raz pierwszy zobaczył Sugar, Jerry vel. Daphne nazwał ją "galaretką Jelly-O na sprężynie". Foto: Onet Polski plakat "Pół żartem, pół serio" (premiera 2010) O samej pracy na planie również krąży wiele opowieści, niekoniecznie przychylnych dla Marilyn. Reżyser filmu Billy Wilder musiał walczyć nie tylko z jej niesubordynacją i wiecznymi spóźnieniami, ale również z licznymi kompleksami i zahamowaniami aktorki. Nieśmiała gwiazda na każdym kroku próbowała przezwyciężać swoje trudności, a dążąc do perfekcjonizmu, chciała nieustannie powtarzać ujęcia. Scenę, w której, dotknięta zawodem miłosnym, szuka butelki alkoholu schowanej w szufladzie, trzeba było kręcić aż 83 razy! Mimo że Marilyn stała odwrócona plecami i miała do wypowiedzenia jedno zdanie, pamiętne: "Gdzie jest ten bourbon?". Współpracownikom aktorki, sterroryzowanym jej żądaniami, atmosfera na planie przypominała życie pod dyktaturą. Ekranowy kochanek Monroe grany przez Tony’ego Curtisa utrzymywał wręcz, że całując Marilyn miał wrażenie, że dotyka ust Adolfa Hitlera! Filmowy koktajl gatunków Umieszczenie akcji w szalonej przeszłości pozwoliło przemycić wiele "momentów" właściwych zdeprawowanej epoce. Przesądziło też o unikatowym charakterze filmu, przesyconego odniesieniami do starego kina. Obraz, który pierwotnie miał być kolorowy, zyskał w końcu czarno-białą, przypominająca stylistykę kina noir, oprawę zdjęciową Charlesa Langa. Przyjemnie retro była również ścieżka dźwiękowa Adolpha Deutscha, z żywiołowym jazzem i niezapomnianą melodią tanga. Mieszanka gatunków filmowych, której tak obawiali się producenci, zdynamizowała fabułę, a kinofilom pozwoliła zakosztować przyjemności tropienia intertekstualnych nawiązań. Foto: Onet Marilyn Monroe A jest ich wiele, poczynając od gagów bez mała slapstickowych (przebieranki, pomyłki, ucieczki i szalone pościgi z wykorzystaniem przeróżnych rekwizytów) w stylu szaleństw Macka Sennetta czy Braci Marx. Przez frywolne meandry screwball comedies, czyli popularnego w tamtych czasach subgatunku opartego na farsie, obfitującego w erotyczne podteksty (krytyk filmowy Andrew Sarris nazwał komedie screwball "sekskomediami bez seksu"). Swobodną atmosferę dopełniają bezpośrednie aluzje do jednego z gwiazdorów gatunku - Cary’ego Granta, na którego stylizuje się Curtis, grając rzekomego milionera z dziwacznym akcentem. Nie możemy zapomnieć również o bogactwie cytatów z kina gangsterskiego, przewijających się przez mniej miłosne fragmenty "Pół żartem, pół serio". "Mały Cezar" (1930, reż. Mervyn LeRoy), "Wróg publiczny" (1931, reż. William A. Wellman) czy "Człowiek z blizną" (1932, reż. Howard Hawks) to tytuły, które przychodzą na myśl dzięki kopiowanym scenom (np. podrzucanie monety jako znak rozpoznawczy jednego z bohaterów "Człowieka z blizną") czy zatrudnionym aktorom (George Raft, Edward G. Robinson Jr.). Niektórzy lubią na ostro Najlepszy scenariusz, najśmieszniejsze postaci, najlepsze sceny miłosne… "Pół żartem, pół serio" zostało uhonorowane mnóstwem pochlebnych tytułów. Jednym z nich jest również wyróżnienie dla najbardziej pamiętnej sceny końcowej. Sława przyszła wraz z ostatnią kwestią. "Cóż, nikt nie jest doskonały!" - mówi Osgood (Joe E. Bron), odkrywając, że jego domniemana narzeczona w rzeczywistości jest… mężczyzną. Nie ma kinomana, który by nie pamiętał tej wypowiedzi. Aż strach pomyśleć, że o mało nie wypadła ze scenariusza. Billy Wilder i autor tekstu Diamond wymyślili ją ponoć nocą poprzedzającą kręcenie sceny, mając nadzieję, że rano przyjdzie im do głowy lepszy pomysł. Szczęśliwie nie przyszedł, choć reżyser nie był zadowolony z efektu, twierdząc, że odpowiedź milionera jest zbyt zaskakująca, by nie zirytować widzów. Znane stwierdzenie o ludzkiej niedoskonałości wieńczy film, ale ja pozwolę sobie pójść odrobinę dalej, a właściwie wrócić do początku, czyli tytułu obrazu. Oryginalna nazwa "Some Like It Hot" (dosłownie: "Niektórzy lubią na ostro") wzięła swój początek z jednego z ekranowych dialogów. Chociaż rozmowa dotyczyła preferencji muzycznych, każdy, kto słyszał tę frazę, myślał o innego typu przyjemnościach, i o to właśnie chodziło. Pierwotny tytuł filmu niósł zresztą bardziej dosłowne konotacje. "Not Tonight, Josephine!" (czyli "Nie tej nocy Józefino") - w ten sposób Napoleon Bonaparte miał podobno zniechęcać do miłosnej schadzki swoją żonę, cesarzową Józefinę. Angielski tytuł o czytelnej genezie i miłym dla ucha charakterze półsłowka w polskiej wersji znalazł przełożenie zgoła zaskakujące. Konia z rzędem temu, kto odkryje drogi, jakimi kroczył umysł tłumacza.
W naszym rankingu znalazły się klasyki takie jak „Pół żartem, pół serio”, ponadczasowe przeboje w klimacie „Dziennika Bridget Jones” i niedawne premiery w stylu „Jestem taka piękna”. „Pół żartem, pół serio” (1959) Marilyn Monroe (Fot. EastNews)
{"type":"film","id":30671,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/P%C3%B3%C5%82+%C5%BCartem%2C+p%C3%B3%C5%82+serio-1959-30671/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Pół żartem, pół serio 2007-05-12 08:55:32 ocenił(a) ten film na: 9 Dzisiejsze komedie nie dorastają do pięt temu arcydziełu. Billy Wilder stworzył jedną z najwybitniejszych komedii w historii kina, która się nie starzeje i nadal bawi kolejne pokolenia kinomanów. Największym atutem filmu jest znakomity scenariusz, sytuujący akcję w latach 20. XX wieku - burzliwej erze gangsterów, prohibicji i jazzu. Na tym tle została przedstawiona historia dwójki pechowych muzyków, którzy muszą przebrani za kobitki ukrywać się przed mafią. Ten pomysł staje się punktem wyjścia dla serii znakomitych gagów sytuacyjnych (randka na jachcie!!!) i błyskotliwych dialogów. Nie osiągnięto by tego bez znakomitych aktorów: i Według mnie największe oklaski należą się Lemmonowi, który w przebraniu kobiety staje się obiektem zalotów ekscentrycznego krezusa. Do podziwiania zaś legenda kina w typowej dla siebie roli pełnej seksapilu słodkiej idiotki. Do kanonu kinematografii weszło wiele scen z tego filmu masakra w dniu św. Walentego czy tango z różą w zębach. Billy Wilder stworzył film, który stał się niewyczerpanym źródłem inspiracji dla późniejszych pokoleń filmowców - ileż było filmów nawiązujących do tego arcydzieła. Z czystym sumieniem 10/10. Gorąco polecam.
W2S, właśnie tak człowiek 2006 i i 7 Na chuj klaszczesz znasz mnie, co? Na chuj klaszczesz znasz mnie [Kajman] To jest to, koszula na rozpięty guzik Luzik ziom, od sztuk dostaje buzi Jak playboy Hefner czasem mnie to nudzi Odpłynąłem daleko, więc czas się obudzić, ej Nie ufam tobie, bo szatanom nie ufam Gdyby mnie kiedyś posłuchał rano bym zabierał utarg Albo pocinał z buta Gotowy obraz, naciągnięty na krosno (2cm) Gotowy obraz, naciągnięty na krosno (2cm) z VAT + koszty wysyłki od 19,99zł Abstrakcyjny obraz na ścianę "Pół żartem, pół serio" to awangardowa dekoracja. W wydruku ""Pół żartem, pół serio"" można dostrzec inspiracje sztuką abstrakcyjną. Fantazyjna kompozycja przywodzi na myśl najsłynniejsze obrazy Wasilly Kandinsky'ego czy Paula Klee. Jeśli uwielbiasz nieszablonowe rozwiązania dekoracyjne, to wydruk "Pół żartem, pół serio" jest stworzony dla Ciebie. Oryginalna forma i dominujący kolor, jakim jest czarno-biały stanowią niesamowite połączenie dekoracyjne. Abstrakcja zatytułowana "Pół żartem, pół serio" z pewnością nada artystyczny polot w Twoim pomieszczeniu. Nie tylko zastosowanie kolorów ale również temat przewodni decyduje o niebanalności tego dzieła. Jeśli szukasz doskonałej dekoracji do swojego salonu, to obraz abstrakcyjny na płótnie "Pół żartem, pół serio" znakomicie dopełni aranżacji wnętrza. 1-częściowa abstrakcja jest dostępna w kilku rozmiarach, dzięki czemu z łatwością dopasujesz ją w każdym pomieszczeniu. Stworzone przez artystę Druk full HD Wydruk UV safe Tonery bezwonne i 100% bezpieczne Prawdziwe włoskie płótno Solidna drewniana konstrukcja Informacje techniczne: Technika: Cyfrowy wydruk na płótnie Płótno: Włoskie, bawełniane, gramatura: 300 g/m² Krosno: Sosnowe, grubość 2 cm Druk: UV, lateksowy Wykończenie: Zadrukowane boki - nie potrzebujesz ramy Opcjonalne dodatki do produktu: Gwoździe i haczyki

Przeczytaj recenzję Plakat, Marilyn Monroe Pół żartem Pół serio, 61x91,5 cm. Zamów towar z dostawą do domu! empikfoto.pl empikbilety.pl EmpikGO Papiernik Zostań sprzedawcą Empik Premium Empik Pasje Aplikacja mobilna Biznes Pomoc

{"type":"film","id":30671,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/P%C3%B3%C5%82+%C5%BCartem%2C+p%C3%B3%C5%82+serio-1959-30671/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Pół żartem, pół serio 2002-02-26 11:51:03 ...żeby pisać tu jakąkolwiek recenzję. Oglądałem tę rewelacyjną komedię wiele razy. Zawsze dobrze się bawiłem błyskotliwymi dialogami i znakomitą grą aktorów. Doskonała czarno-biała komedia we wspaniałej obsadzie. Myślę, że każdy kto widział film jest zdania, że zasługuje na 11punktów w tej 10 punktowej skali. PS. Jako ciekawostkę podam fakt, iż scena w garażu została nakręcona na podstawie prawdziwego zdarzenia. W pewnym garażu w Chicago w noc Św. Walentego wynajęci przez Ala Capone gangsterzy z innego miasta, przebrani za policjantów rozwalili konkurencyjny gang. Oczywiście - wtedy świadków nie było.
PÓŁ ŻARTEM, PÓŁ SERIO. Data publikacji: 2023-01-10. Czy kochacie wodewile, musicale i operetki? Jeśli tak, ten koncert jest dla Was! Już w tę niedzielę 15 stycznia o godzinie 17:00 w programie koncertu PÓŁ ŻARTEM, PÓŁ SERIO usłyszycie utwory muzyki klasycznej z delikatnym przymrużeniem oka 😉. Wystąpią dla Was:
Uczę się alfabetu + plakat SIEDMIORÓG Cena: złPromocja z: zł Naucz swoje dziecko alfabetu!Powieś kolorowy plakat z alfabetem w widocznym miejscu;Czytaj... Magiczny plakat czarownicy Cena: zł Niech twój dom będzie pełen magii! Wyjątkowe ziołowe receptury zawsze w zasięgu wzroku. &b... Pakiet: W domu czarownicy, Magiczny plakat czarownicy Cena: złPromocja z: zł W domu czarownicy. Jak za pomocą rytuałów i zaklęć stworzyć przestrzeń pełną dobrej energi... Pakiet: Green witch, Magiczny plakat czarownicy Cena: złPromocja z: zł Green witch Magia natury w zasięgu twojej ręki! Dowiedz się, jak wykorzystywać dary natury... Trzy i pół sekundy Cena: złPromocja z: zł Wzruszająca opowieść, która mogłaby zatrzymać bicie serca każdego z nas. Grace i Tom Pende... Niewolnicy i panowie. Sześć i pół eseju z antropologii i filozofii Cena: złPromocja z: zł Opis: Niewolnicy i panowie to zbiór esejów z antropologii i filozofii społecznej nowoczesn... Wegetarianizm na pół etatu Cena: złPromocja z: zł Chcesz odżywiać się zdrowo, ale nie umiesz zrezygnować z mięsa i zniechęca cię to, że diet... Na pół słodko. Wypieki i desery w insulinooporności i cukrzycy Cena: złPromocja z: zł Masz insulinooporność i myślisz, że już nigdy nie będziesz jeść słodyczy? Zmagasz się z cu... Pół Ziemi Cena: złPromocja z: zł Tytułowa połowa Ziemi występuje w tej książce jako idealny cel wynikający z naszego zrozum... Dzień dobry kochani! W tej grupie wszystko wolno A najlepiej bawić się, śmiać się, żartować. Nie poruszajmy tylko tematów politycznych i religijnych. I no i absolutny zakaz pornografii. To już drugie spotkanie z poezją Krzysztofa Papużyńskiego po wydanym w 2018 roku tomiku wierszy „Z przymrużeniem oka”. Tym razem autor pisze o egzystencji, człowieku, podróżach, o sobie samym i o wierszach… Każdy z Ziemian Powinien na przemian Odbyć podróż Poza ziemski kurz Przyziemne kłopoty Niskie powody Ziemskie atrakcje Grawitację Problemy z nadwagą Wbrew znakom Na Film użytkownika Ewa Pluta (@ewa_pluta) na TikToku: „Pół żartem pół serio 😉 #kryzys #pieniądze #biznesplan #lastgenerationtogrowupwithoutinternet #polska .